Dobry agent to podstawa. Borini znowu znalazł łosia

Czy kibice Milanu często będą oglądać oryginalną celebrację Boriniego (Zdjęcie: SkySports.com)

Fabio Borini nie dysponuje szczególną szybkością, nie jest skuteczny niczym Inzaghi, słabo radzi sobie w pojedynkach jeden na jednego i nie kreuje wielu sytuacji swoim kolegom. Do niedawna twierdzono, że wszelkie te braki Włoch nadrabia boiskową inteligencją. Jego występy w barwach Sunderlandu dowiodły jednak, że nawet boiskowy spryt to u Boriniego wartość ujemna.

Pomimo tylu słów krytyki z wielu stron Borini podpisał właśnie kontrakt z nowym klubem. Nie byle jakim, bo Milanem. Nie jest to już zespół, który próbuje wzmocnić się odrzutami z innych ekip, a tak przynajmniej wydawało się do tej pory. Transfery takie jakie Silva, Kessie, Musacchio czy Rodriguez podkreślały ambicję powrotu na szczyt. Czar jednak prysł wraz z zakupem Boriniego.

Poprzedni sezon – podobnie jak ten wcześniejszy i nawet jeszcze wcześniejszy, i właściwie każdy z dotychczasowych w seniorskiej karierze – Borini może uznać za solidny. Kilka bramek, trochę asyst i tyle. Nic szczególnego. Ot, takie cyferki pasujące do przeciętnego gracza, który nie będzie stanowił o sile nawet słabego zespołu. Borini nie był wyróżniającą się postacią Sunderlandu i „Czarne Koty” bez większych negocjacji zgodziły się na wypożyczenia z opcją obowiązkowego wykupu Włocha do Milanu.

(Zdjęcie: Transfermarkt.pl)

Najlepszy sezon w swojej karierze Borini rozegrał cztery lata temu, kiedy w Premier League w 32 spotkaniach zdobył siedem bramek. Nie jest to powalający wynik. Ogólnie w 111 występach na Wyspach Włoch zdołał strzelić zaledwie 11 goli. Niewiele lepiej wygląda to w Serie A, w której Borini trafiał do sieci dziewięciokrotnie w 24 ligowych spotkaniach. Choć włoski napastnik, bądź skrzydłowy, nigdy nie wyróżniał się na tle swoich boiskowych kolegów umiejętnościami, to zdecydowanie lepiej dobrał sobie agenta.

Chelsea, Roma, Liverpool, Sunderland i obecnie Milan – lista klubów, w których grywał już Fabio Borini. Wielu znacznie lepszych zawodników mogło tylko marzyć o takim CV. Mimo że Włoch regularnie rozczarowuje w każdym z kolejnych klubów, to wciąż znajduje dla siebie zatrudnienie w następnych wielkich firmach.

26-letni Borini nie stoi przed wielkim wyzwaniem. Najpewniej on sam ma świadomość, że zaangażowanie i waleczność to jedyne cechy, którymi nie będzie odstawał w nowym Milanie. Wszelakie stricte piłkarskie atrybuty to u Włocha wartość ujemna, która z pewnością będzie widoczna na murawie. Choć chcemy wierzyć, że Borini odnajdzie w końcu swoje miejsce na ziemi, gdzie będzie regularnie trafił do siatki, to szczerze wątpimy, by to akurat w Milanie zakotwiczył na dłużej.

forBET – Zarejestruj się z kodem ZZAPOLOWY, wpłać 100zł, a na Twoim koncie pojawi się 250zł!