„Drużynie Wengera brak charakteru”

To słowa Joey’a Bartona z QPR, zawodnika znanego z twardej gry i nazywania rzeczy po imieniu. Kiedy jego QPR spadało z ligi z całym zaciągiem mocno przepłacanych gwiazd, Barton będący wówczas na wypożyczeniu w Marsylii, powiedział w wywiadzie: Szlag mnie trafiał, kiedy widziałem po porażce uśmiechnięte mordy tych k*rwa nieudaczników. Klub płacił im wielkie pieniądze za zostawienie zdrowia na boisku i pomoc mojemu klubowi, a oni mieli to w dupie. Przegrywali mecz, udawali przejętych, pakowali się w swoje drogie samochody i na drugi dzień sprawdzali stan konta. To nie mogło się udać. Kiedy po wypożyczeniu do Marsylii Barton wrócił do Londyny, poprowadził QPR do Premier League.

Jest kilku takich zawodników w Premier League, którzy potrafią rzucić mięsem w przerwie. Kompany, Terry, Nolan, Rooney. Managerowie takich ludzi potrzebują, ponieważ wiedzą, że ostre słowa w przerwie, że przywołanie gwiazd do porządku w trakcie meczu, może odmienić jego losy. Barton udzielił wywiadu BBC5 na temat 18 lat Wengera w Premier League. Odniósł się do problemów z meczami wyjazdowymi przeciwko czołowym klubom i do przegrywania decydujących batalii na finiszu ligi. Wielkie mecze musisz mieć pod skórą, musisz mieć je rozpracowane nie tylko taktycznie. W ostatnich 5 sezonach Arsenal przegrał 16 z 20 meczów przeciwko drużynom z top 5. Ta chyba najbardziej bolesna pod kilkoma względami miała miejsce w zeszłym sezonie, kiedy to w 1000 meczu pod wodzą Wengera Arsenal został zmiażdżony na Stamford Bridge 0-6. Te problemy w najważniejszym meczach to powód, dlaczego Arsenal nie wygrał żadnego tytuły przez ostatnią dekadę. Nikt nie krytykuje Wengera za pracę, jaką wykonał przy budowie całej infrastruktury i bardzo modnych podstaw finansowych klubu. Tu wykonał fantastyczną pracę. Wydaje mi się, że przez skupienie się na tym, poświęcił wygrywanie trofeów.

Pamiętacie zawodników takich, jak Emmanuel Petit, Patrick Vieira, Tony Adams, Martin Keown? To byli prawdziwi wojownicy. Mając takich zawodników w szatni mogłeś być spokojny o postawę drużyny w meczach o stawkę. Poświęcenie, zaangażowanie i walka były czymś, co dało się czuć, kiedy stałeś obok tych gości. Teraz tego nie ma. Wenger stara się rozwijać graczy od najmłodszych lat. Oni piłkarsko są przygotowani świetnie. Kupuje graczy o świetnej technice, pasujących do stylu gry, jaki preferuje. Natomiast w decydujących meczach, na finiszu rozgrywek brakuje drużynie charakteru. Nie ma w niej typowych chłopaków z sąsiedztwa. Twardych, nieustępliwych, takich, którzy nie liczą się z tym, że ktoś jest gwiazdą. Takich, dla których to drużyna jest ponad wszystkim. Takich, którzy za zwycięstwo oddaliby wszystko. Takich, którzy nie pękają w meczach, w których mogą wygrać lub przegrać wszystko. Jeden z piłkarzy Arsenalu powiedział mi, że Wenger nie znosi, jak ktoś podnosi głos w szatni podczas przerwy. Jestem zawodnikiem i wiem, że drużyna potrzebuje tego czasami bardziej niż wskazówek trenera, czy wzajemnego poklepywania się po plecach. Czasami trzeba ludźmi wstrząsnąć, żeby się obudzili i wykrzesali z siebie więcej niż potrafią. Czasami charakter jest ważniejszy niż umiejętność. Szatnia musi żyć i właśnie tego brakuje Arsenalowi. To jest przewaga, jaką miał Sir Alex i Jose Mourinho ma nad Wengerem – kończy Barton.

Statystyki dla Wengera są miażdżące. Wczorajsza porażka z Chelsea tylko to potwierdziła. Francuz jeszcze nigdy nie wygrał z Jose Mourinho. Kibic Arsenalu Mark, z którym pracje, powiedział mi ostatnio: W ostatnich sezonach nie różnimy się niczym od kibiców West Hamu. Nie mamy żadnych oczekiwań przed kolejnymi sezonami. Wszystko to, co uda się wygrać to dla nas coś ekstra. Na koniec znowu cieszymy się z czwartego miejsca. Dzięki grze w Champions League możemy mieć wrażenie, że zaliczamy się do ścisłej elity. W rzeczywistości gramy tam tylko dlatego, że FA ma cztery miejsca w tych rozgrywkach.

Zgadzacie się z opinią Bartona? Czego brakuje Arsenalowi, żeby w końcu wygrać to, co dla kibiców liczy się najbardziej, czyli mistrzostwa Anglii?

/źródło audycja radiowa BBC, wywiad z JB na ITV, własne/

Komentarze

komentarzy