Jedni mówią, że to najładniej opakowane – uwaga, mocne słowo – g*wno w całej piłce nożnej. Inni, że piłkarze są tu najbardziej przepłaceni. Kolejni śmieją się z rekordowej umowy z tytułu praw TV, która nijak ma się do poziomu sportowego. Co by o niej nie mówić, jedno się nie zmieni – Ekstraklasa jest unikalna, jest NASZA.
Legia nie odjechała za 'hajs z Ligi Mistrzów”, Jagiellonia nie przestała być tą „wiecznie drugą”, Lech nie potwierdza, że jest „największym klubem w kraju”. Co roku zmieniają się trenerzy, mamy dziesiątki piłkarskich wynalazków zza granicy, z których część nagle staje się gwiazdami. Nawet mimo bycia przeciętniakami w poprzednich klubach. Praktycznie co kolejkę otrzymujemy jakiś zaskakujący wynik, jakąś wpadkę i jakąś gafę. Cóż, tych ostatnich nawet całkiem dużo. Oto podsumowanie faili z polskich „najlepszych” boisk w rundzie jesiennej sezonu 2018/2019.
Co ciekawe, nagranie podbija nie tylko polski Internet. Na pewnej popularnej stronie stało się jednym z najczęściej ocenianych, a ludzie z całego świata są raczej… zaskoczeni.
„Po tym, jak zacząłem oglądać Ekstraklasę w tym sezonie, pozbyłem się rozczarowania jej poziomem i po prostu się śmieję.”
„Myślę, że brak chęci przeniesienia się do Polski jest jedyną rzeczą, która powstrzymuje mnie od zostania zawodowym piłkarzem.”
„Czy polska liga jest naprawdę aż tak zła?”
„Oglądam indyjską Super League i nie jest tak słaba. Nie mogę w to uwierzyć.”
„Widzę Lukaku pasującego tam doskonale.”
„Taa, ale przynajmniej stadiony macie ładne.”
„Ten ruch ciała, kiedy naparzasz w Fifie przyciskiem L1”
Cóż, jak widać nie tylko my mamy mieszane uczucia. Można narzekać, ale czy dzięki temu Ekstraklasa się zmieni? Chyba lepiej wziąć przykład z jednego z komentujących i… po prostu się śmiać. W końcu śmiech to zdrowie.
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!