Wiadomości, newsy i plotki związane z końcem letniego okienka transferowego, trenerską karuzelą w Ekstraklasie oraz ligową przerwą na mecze reprezentacji w jednym miejscu. Wszystko co się wydarzyło w ostatnich dniach w czołowych polskich klubach znajdziecie w naszym cotygodniowym raporcie. Zapraszamy do lektury!
Legia Warszawa
Bez Michała Kucharczyka w meczu z Gibraltarem będzie musiała sobie radzić kadra Adama Nawałki. 23-letni skrzydłowy nabawił się urazu w rewanżowym spotkaniu czwartej rundy eliminacji Ligi Europy z FK Aktobe i siedmiokrotny reprezentant Polski nie dostanie szansy powalczenie o miejsce w pierwszej jedenastce kadry Polski na inaugurację kwalifikacji do ME 2016. Niewiadomo na ile groźny jest uraz „Legionisty” i czy jego absencja przedłuży się także na ligowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław.
Także drugi piłkarz powołany przez Adama Nawałkę z powodu kontuzji nie wystąpi w pojedynku z Gibraltarem. Tomasz Jodłowiec na zgrupowanie kadry stawił się z drobnym urazem i sztab medyczny w trosce o zdrowie zawodnika skierował go na leczenie do klubu. Piłkarze Legii ewidentnie mają pecha. Jodłowiec miał duże szansę na występ w niedzielnym spotkaniu, jednak ryzyko pogłębienia kontuzji było w tym przypadku zbyt wysokie.
Ostatnie dni przyniosły same negatywne informacje dotyczące warszawskiego klubu. Poza kontuzjami reprezentantów i przegraną w wyjazdowym spotkaniu z Podbeskidziem, na fanów Legii w poniedziałek spadła wiadomość o wszczęciu postępowania UEFA wobec stołecznej drużyny. Agencja Associated Press podała, że działanie europejskiej federacji piłkarskiej ma związek z wywieszeniem przez kibiców obraźliwej oprawy podczas rewanżowego spotkania z Aktobe oraz odpaleniem przez nich zabronionych środków pirotechnicznych. Komisja Dyscyplinarna UEFA na czwartkowym spotkaniu podejmie decyzje odnośnie ukarania polskiego zespołu. Niestety w kuluarach mówi się o zamknięciu stadionu mistrzów Polski na co najmniej jedno spotkanie fazy grupowej Ligi Europy.
Reakcje fanów „obrażających” UEFA rozumie Bogusław Leśnodorski, który w obszernej rozmowie z portalem Sport.pl powiedział: – Dla mnie nie była to dziecinada. Oprawa była z pomysłem. Poza tym, zawsze byłem fanem George’a Orwella. Prezes Legii kolejny raz staje murem za kibicami i liczy na ich wsparcie w meczach fazy grupowej Ligi Europy.
Na wypożyczenie do Wigier Suwałki trafił Michał Kopczyński. 22-letni zawodnik w obecnych rozgrywkach nie zdołał przebić się do pierwszej drużyny Legii i ogrywał się jedynie w zespole rezerw. Pomocnik, który w ubiegłym sezonie dwukrotnie wystąpił na ekstraklasowych boiskach, ma nadzieję, że regularna gra w pierwszej lidze przybliży go do kadry meczowej stołecznego klubu.
Śląsk Wrocław
Powrót do wysokiej formy Sebastiana Mili nie przeszedł bez echa i były piłkarz m.in. Austrii Wiedeń stanie przed kolejną szansą powrotu do reprezentacji. Były kapitan „Wojskowych” skorzystał na kontuzji Michała Kucharczyka i został awaryjnie powołany przez sztab Adama Nawałki na niedzielne spotkanie z Gibraltarem. 32-letni pomocnik na pewno z rozczarowaniem spogląda na swój reprezentacyjny dorobek. 30 rozegranych spotkań z orzełkiem na piersi to mało satysfakcjonujący wynik, jak na piłkarza, którego typowano na następcę Mirosława Szymkowiaka.
We Wrocławiu nie próżnują. Drużyna prowadzona przez Tadeusza Pawłowskiego szybko otrząsnęła się z marazmu z początku sezonu i w ostatnich spotkaniach nie pozostawiła rywalom żadnych złudzeń. Dobre występy piłkarzy pociągnęły za sobą także sukcesy na polu organizacyjnym. Nowym sponsorem Śląska została spółka Toyota Bielany Nowakowski. Oficjalny partner motoryzacyjny wrocławskiego klubu obchodzi w tym roku 10-lecie i z tej okazji firma postanowiła wesprzeć drużynę „Wojskowych” oraz zainwestować w utalentowanych zawodników trenujących w Akademii Piłkarskiej Śląska Wrocław.
Władze dolnośląskiego klubu nadal poszukują napastnika, który wzmocni zespół Tadeusza Pawłowskiego. Po zamknięciu letniego okienka transferowego do Wrocławia mogą trafić jedynie piłkarze pozostający obecnie bez klubu. Prezesi „Wojskowych” przeglądają ukraiński rynek i liczą, że napięta polityczna sytuacja naszych wschodnich sąsiadów pozwoli znaleźć tam potencjalnego następcę kontuzjowanego Marco Paixao. Groźny uraz portugalskiego snajpera spowodował, że wrocławianie od początku sezonu walczą bez nominalnego napastnika i grę ofensywną zespołu muszą ciągnąć nominalni zawodnicy środka pola: Sebastian Mila, Robert Pich i Flavio Paixao. Ściągnięcie do klubu typowego strzelca powinno pozwolić Śląskowi włączyć się do walki o mistrzostwo Polski.
Do treningów z pierwszym zespołem wrócił Tadeusz Socha. We Wrocławiu nie zamierzają tworzyć „klubu Kokosa” i jeżeli jakiś piłkarz profesjonalnie podejdzie do treningów z drużyną rezerw, to szybko ma szansę odkupić wcześniejszą słabszą dyspozycję. Wychowanek „Wojskowych” jest kolejnym zawodnikiem, który w ciągu tygodnia „awansował” z drugiej drużyny. Tydzień temu sztab szkoleniowy postanowił dać kolejną szansę Wojciechowi Pawłowskiemu. Czy obaj zawodnicy wykorzystają nadarzającą się okazję i powalczą o miejsce w pierwszej jedenastce?
Cracovia
Sebastian Steblecki pozytywnie przeszedł testy medyczne w holenderskim SC Cambuur-Leeuwarden i związał się dwuletnim kontraktem z drużyną zajmującą obecnie czwarte miejsce w Eredivisie. Pomocnik należał do pierwszoplanowych postaci „Pasów” i jego odejście osłabi zespół prowadzony przez Roberta Podolińskiego. Wychowanek Cracovii w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubu stwierdził: – Otwiera się przede mną szansa rozwoju i chcę z niej skorzystać. Dlatego poprosiłem Cracovię o wyrażenie zgody na transfer. Polscy piłkarze mają dobrą passę w Holandii i może niebawem 22-letni zawodnik wpadnie w oko bardziej utytułowanego klubu.
Z drużyną pożegnał się także Gracjan Horoszkiewicz. 19-latek trafił do Krakowa w letnim okienku transferowym i nie zdołał przebić się do pierwszego składu. Były piłkarz Herty Berlin nie powinien długo pozostawać na bezrobociu. Reprezentant polskiej młodzieżówki spodobał się Leszkowi Ojrzyńskiemu i możliwe, że już niebawem dołączy do drużyny z Bielska-Białej.
Tymczasem Cracovia ligową przerwę spożytkuje na krótkie zgrupowanie, które odbędzie się w podkarpackim Trzebownisku. Piłkarze z Krakowa czterodniowy obóz zakończą w niedzielę towarzyskim spotkaniem z MKS-em Radymno. Sparing zostanie rozegrany z okazji obchodów 80-lecia V-ligowego klubu.
Podbeskidzie Bielsko–Biała
Nikt chyba się nie spodziewał, że podopieczni Leszka Ojrzyńskiego po siedmiu ligowych kolejkach będą plasować się na czwartym miejscu w tabeli! Euforia po meczu z Legią powoli jednak przemija i w Bielsku-Białej przygotowują się już na kolejnego rywala. W międzyczasie na wypożyczenie do Dolcana Ząbki oddany został Rafał Grzelak. 26-letni obrońca nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie i najbliższy rok spędzi na zapleczu Ekstraklasy. Włodarze „Górali” dokonali kolejnego przemyślanego ruchu. Piłkarz ściągnięty z niższej ligi nie był jeszcze gotowy na grę przeciwko najlepszym ekstraklasowym zawodnikom i teraz jego przyszłość leży tylko i wyłącznie w jego nogach. Dobre występy w Dolcanie sprawią, że za rok Grzelak ponownie stanie w szranki w walce o wyjściową jedenastkę. Fantastyczna dyspozycja Podbeskidzia sprawiła, że w Bielsku-Białej dostrzeżono szansę na sprawienie nie lada niespodzianki i klub nie może sobie pozwolić w tej chwili na eksperymenty.
Warto w kilku słowach skomentować niedzielną wygraną „Górali” w spotkaniu z faworyzowaną Legią Warszawa. Mistrz Polski przystąpił do tego pojedynku niemal w najmocniejszym składzie. Po wyeliminowaniu FK Aktobe trener Henrik Berg dał odpoczął tylko kilku kluczowym zawodnikom. Norweg ewidentnie bał się powtórki z inaugurującego ligowe zmagania spotkania z Bełchatowem. Mecz z Podbeskidziem od początku nie ułożył się po myśli „Legionistów” i „chłopcy Ojrzyńskiego” kolejny raz udowodnili, że nie można ich przedwcześnie skreślać. W Kielcach muszą pluć sobie w brodę, ponieważ Maciej Korzym w końcu wrócił do fenomenalnej dyspozycji sprzed zeszłorocznej kontuzji i każdym kolejnym golem odwdzięcza się władzom „Górali” za zaufanie.
Podbeskidzie w piątek zmierzy się w wyjazdowym meczu kontrolnym z MFK Rużomberok. Słowacki zespól zajmuje obecnie dziesiąte miejsce w 12-zespołowej Fortuna Lidze. Sparing pozwoli podopiecznym Ojrzyńskiego pozostać w rytmie meczowym oraz podtrzymać wysoką sierpniową dyspozycję.
Piast Gliwice
W Gliwicach w końcu postanowili przewietrzyć szatnię. Pierwszy piłkarz, który zniknął z listy plac to Tomas Docekal. 25-letni rosły napastnik nie spełnił oczekiwań i bez żalu oddano go na wypożyczenie do 1.FC Slovácko. Czech w obecnym sezonie wystąpił jedynie w meczu inaugurującym ligowe rozgrywki i sztab szkoleniowy Piasta szybko doszedł do wniosku, że z tej mąki chleba nie będzie. Skorzystano więc z pierwszej nadążającej się okazji, aby pozbyć się piłkarza z klubu. Nikt za Docekalem w Gliwicach płakać nie będzie. Fani śląskiego zespołu mają w tej chwili inne zmartwienie. Piast w obecnym sezonie gra po prostu słabo i również przyszłość hiszpańskiego szkoleniowca, Angela Pereza Garcii stoi pod dużym znakiem zapytania.
Także drugi czeski zawodnik „Piastunek” w najbliższych spotkaniach raczej nie dostanie szansy zaprezentowania swoich umiejętności na ekstraklasowych boiskach. Jan Polak na początku sezonu miał pewne miejsce w wyjściowej jedenastce drużyny Angela Pereza Garcii, ale jego słaba dyspozycja oraz ściągnięcie Heberta i Armando Nevesa spowodowały, że 25-letni obrońca najbliższe tygodnie spędzi w III-ligowych rezerwach.
Niepokojące wieści dotarły do Gliwic z Estonii. Nowy zawodnik „Piastunek”, z którym wiązano wielkie nadzieje doznał groźnego urazu na zgrupowaniu reprezentacji. Konstantin Vassiljev naderwał mięsień i do treningów będzie mógł powrócić najwcześniej po miesięcznym okresie rekonwalescencji.
W Gliwicach nie może być nudno. Tym razem działaczy zaskoczył były piłkarz Piasta, Collins John. Zawodnik z bogatym CV nie wykorzystał szansy odbudowania się w śląskim zespole i… postanowił zwrócić polskiemu klubowi całość otrzymanej pensji. Jest to dość zaskakujące zachowanie w piłkarskim światku. Collins udowodnił, że nie każdy zawodnik stawia pieniądze na pierwszym miejscu. Po prostu czasem honorowe zachowanie jest ważniejsze od stanu finansów.
Lech Poznań
Pech nie opuszcza Karola Linetty’ego. 19-letni środkowy pomocnik „Kolejorza” z powodu kolejnej kontuzji stawu skokowego nie wystąpi w decydującym spotkaniu eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Europy 2015 z Grecją. Podpora Lecha Poznań nie może zaliczyć początku sezonu do udanych. Już w pierwszym ligowym spotkaniu z Piastem Linetty doznał groźnego urazu i przez trzy tygodnie musiał oglądać poczynania kolegów z drużyny z perspektywy trybun. Tym razem utalentowany zawodnik nie wspomoże kadry U-21, która stoi przed ogromną szansą awansu do kolejnej fazy eliminacji MME. Uraz wykluczy środkowego zawodnika z treningów na około trzy tygodnie.
Można powiedzieć, że przerwa poświęcona reprezentacji spadła jak manna z nieba na poznański zespół. Maciej Skorża ma istny szpital w drużynie. Powoli po kontuzji do zespołu wracają: Hubert Wołąkiewicz, Dawid Kownacki oraz Łukasz Trałka. Niegroźnych urazów doznali także dwaj lewi obrońcy „Kolejorza”: Luis Henriquez i Barry Douglas. Defensorzy powinni jednak już w poniedziałek być do dyspozycji sztabu szkoleniowego.
Dobrą wiadomością dla kibiców Lecha jest powrót do treningów Jasmina Buricia, który od początku sierpnia nie ćwiczył z drużyną. Rekonwalescent ma ostatnio strasznego pecha. Burić pauzował niemal cały poprzedni sezon z powodu urazu biodra i także ból w biodrze był odpowiedzialny za sierpniowy rozbrat Jasmina z piłką. Jego miejsce w bramce zajął Krzysztof Kotorowski i doświadczony bramkarz zapewne powalczy na treningach o zachowanie pozycji pierwszego golkipera „Kolejorza”.
Górnik Zabrze
W Zabrzu kibice mogą odetchnąć z ulgą. Najskuteczniejszy zawodnik Górnika pozostanie w klubie co najmniej do końca rundy jesiennej. Mateusz Zachara świetnie rozpoczął obecny sezon i jego przyszłość ważyła się do ostatnich minut okienka transferowego. Do klubu wpłynęły oferty m. in. z włoskiej Ternany Calcio, niemieckiego Unionu Berlin oraz SC Bragi. Portugalski zespół był najbliżej pozyskania utalentowanego snajpera, jednak w Zabrzu włodarze klubu nie przystali na propozycję wypożyczenia z opcją pierwokupu. Górnikowi należą się duże brawa za tę decyzję. Zachara jeszcze nie raz swoimi bramkami zapewni drużynie Roberta Warzychy komplet punktów. Dobra gra połączona z wysokim miejscem w tabeli pozwoli efektywniej pozyskiwać sponsorów i w wyniku czego, w niedalekiej przyszłości wszyscy fani zabrzańskiego klubu będą tylko i wyłącznie dyskutować o sportowej stronie futbolu.
Wkrótce wartość Zachary może jeszcze wzrosnąć. Napastnik został powołany do reprezentacji Polski na niedzielne spotkanie z Gibraltarem i jego dobre występy w kadrze mogą zapewnić Górnikowi zimą potężny zastrzyk gotówki. Duet Warzycha-Dankowski podczas ligowej przerwy nie będzie mieć do dyspozycji także trzech innych zawodników. Pavels Steinbors powalczy o pozycje pierwszego bramkarza w kadrze Łotwy, Dominik Sadzawicki dostanie szansę reprezentowania kraju podczas Turnieju Czterech Narodów, a Mateusz Kuchta spędzi kilka najbliższych dni na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-19.
„Górnicy” spełniają marzenia. Drużyna z Zabrza w piątek uczci jubileusz 85-lecia klubu MKS Woźniki. Podopieczni Roberta Warzychy zmierzą się w sparingowym spotkaniu z IV-ligowym klubem, którego trenerem jest wychowanek Górnika, Sławomir Wyrzykowski. Trener MKS-u w wypowiedzi dla oficjalnej strony klubowej zabrzan stwierdził: – Moi zawodnicy są największymi fanami zabrzańskiego klubu. Ich marzeniem była gra z Górnikiem. Oni bardzo to przeżywają i nie mogą się doczekać tego meczu.
Ruch Chorzów
W Chorzowie w końcu zdecydowano się wzmocnić wąską kadrę „Niebieskich”. W ostatnich godzinach letniego okienka transferowego (pamiętajcie, że polskie kluby aż do 12 września mogą rejestrować piłkarzy, którzy obecnie pozostają bez klubu) do drużyny na roczne wypożyczenie trafił Jan Chovanec. 30-letni pomocnik w poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem słowackiego Spartaka Trnava i fani „Niebieskich” liczą, że doświadczony piłkarz zwiększy rywalizację o miejsce w pierwszym składzie zespołu prowadzonego przez Jana Kociana.
W środę w Chorzowie pojawił się także Wołodymyr Tanczyk. 23-letni pomocnik ma przejść testy medyczne w klubie i jeżeli nie będzie żadnych przeciwwskazań, to były zawodnik PFK Sewastopol (zespół zniknął z piłkarskiej mapy Europy po aneksji Krymu przez Rosjan) będzie kolejnym wzmocnieniem śląskiej drużyny. Tanczyk ma podpisać kontrakt do końca sezonu z możliwością przedłużenia umowy o kolejny rok.
Drobnego urazy w meczu z Lechią doznał Marcin Malinowski. Piłkarz już w pierwszej połowie musiał opuścić plac gry, jednak stłuczenie stawu skokowego okazało się niegroźne i za kilka dni popularny „Malina” powinien wrócić do treningów. Kapitan „Niebieskich” jest pewnym punktem zespołu Jana Kociana i fani nie wyobrażają sobie Ruchu grającego bez „wiecznie młodego” 38-letniego defensora.
Pogoń Szczecin
Najmłodsi kibice „Portowców” z wielką radością przywitali nowy rok szkolny. Wszystko za sprawą niezwykle udanej akcji „Szkolna wyprawka od Pogoni”. Ilu z was marzyło w dzieciństwie o zeszycie, piórniku czy plecaku z piłkarzami ulubionej drużyny? W Szczecinie marzenia młodych fanów się spełniły. Pogoni należą się duże gratulację za tę akcję. Klub zarobi na sprzedaży gadżetów i jednocześnie wychowa sobie nowych wiernych fanów, którzy za kilka lat będą głośno dopingować swoich ulubieńców z perspektywy trybun.
Podopieczni Dariusza Wdowczyka ligową przerwę spożytkują zapewne na trening ustawień defensywnych. Radosław Janukiewicz w dwóch ostatnich spotkaniach aż siedmiokrotnie wyciągał piłkę z siatki i Pogoń z najładniej grającej drużyny szybko przeistoczyła się w zespół zbierający srogie cięgi od rywali. W Szczecinie kibice liczą, że dwa tygodnie odpoczynku od meczów o stawkę pozwolą „Portowcom” odzyskać odpowiedni rytm i świeżość. W zajęciach z drużyną nie będą jednak uczestniczyć młodzi piłkarze powołani do reprezentacji: Wojciech Golla i Sebastian Rudol. Golla wesprze kadrę U-21 w walce w ostatnim spotkaniu kwalifikacji MME 2015 z Grecją. Rudol natomiast stanie przed szansą reprezentowania Polski w Turnieju Czterech Narodów. W ślady za starszymi kolegami idą także juniorzy ”Portowców”: Damian Pawłowski został powołany na dwumecz kadry U-16 z Irlandią Północną, a Kamil Wojtkowiak i Marcin Listkowski byli wiodącymi postaciami reprezentacji U-17, która wygrała niedawno zakończony Turniej o Puchar Syrenki.
Ze Szczecina docierają niepokojące informacje dotyczące Patryka Małeckiego. Krnąbrny charakter zawodnika kolejny raz dał o sobie znać. Tym razem były piłkarz Wisły Kraków poprosił szkoleniowca o nieuwzględnianie go w 18-meczowej kadrze Pogoni na spotkanie z Górnikiem Łęczna. „Mały” postanowił odbudować swoją formę w meczu III-ligowych rezerw „Portowców” i… w 63. minucie spotkania z KS Chwaszczyno został wyrzucony z boiska za wulgarne słowa wypowiedziane w kierunku sędziego. 26-letni piłkarz w przeszłości znany był ze swoich mało profesjonalnych zachowań, jednak po przejściu do szczecińskiego klubu wziął się za siebie i spokojnie walczył o miejsce w pierwszym składzie. Jego ostatni wybryk przypomina jednak zachowanie dawnego Małeckiego i jego przyszłość w Pogoni stoi w tej chwili pod dużym znakiem zapytania.
Korona Kielce
Jeden punkt w siedmiu meczach i brak perspektyw na przyszłość – tak w krótkim zdaniu można podsumować początek sezonu w wykonaniu podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza. Były szkoleniowiec Zawiszy obejmując kielecką drużynę nie wiedział chyba, w co się pakuje. Włodarze Korony powstrzymują się jednak od gwałtownych ruchów i dają trenerowi kredyt zaufania. Trzeba przyznać, że jest to niespotykana sytuacja, jak na polską ligę i Tarasiewicz w spokoju może wpoić swoim podopiecznym własną filozofię gry. Jego drużyny zazwyczaj późno dochodziły do wysokiej formy i w Kielcach wierzą, że kolejny raz doświadczony szkoleniowiec wyciągnie zespół z tarapatów.
Fatalna dyspozycja „złocisto-krwistych” nie przeszła jednak w klubie bez echa. Prezes Korony, Marek Paprocki spędził niemal cały wtorek na indywidualnych rozmowach z piłkarzami. Paprocki po spotkaniach w rozmowie ze Sport.pl, powiedział: – Piłkarze mocno przeżywają tę sytuację, ale nie dali mi odczuć, że nie wiedzą, jak się z niej podnieść. Są cały czas optymistami. Uważają, że kwestią czasu jest, aby ta zła karta wreszcie się odwróciła. Na pewno nie ma innych powodów niż sprawy, które wydarzają się na boisku. Prezes kieleckiego zespołu podkreślił także, że Ryszard Tarasiewicz ma pełne poparcie zarządu i drużynie w tej chwili potrzeba jedynie spokoju.
Korona lubi zaskakiwać. Na oficjalnej stronie klubowej znalazła się informacja o… poszukiwaniu kandydata do pracy na stanowisku Dyrektor ds. Organizacji i Marketingu. Trzeba przyznać, że w Kielcach w dość nietypowy sposób poszukują nowych pracowników.
GKS Bełchatów
W sobotę GKS Bełchatów miał zmierzyć się w towarzyskim meczu z Koroną, jednak sztab szkoleniowy kieleckiego klubu zdecydował się odwołać sparing z drużyną prowadzoną przez Kamila Kieresia. „Złocisto-krwiści” pokrzyżowali tym samym plany trenera największej niespodzianki pierwszych kolejek ekstraklasy. „Brunatni” w ostatnich trzech ligowych spotkaniach zdobyli jednak tylko dwa punkty i po siedmiu ligowych spotkaniach plasują się dopiero na szóstym miejscu w tabeli. Dwutygodniowa przerwa pozwoli piłkarzom z Bełchatowa spokojnie odbudować się psychicznie i fizycznie. Do meczu Lechią Gdańsk powinien wykurować się Alexis Norambuena. Nadal nieznana jest data powrotu do treningów Mateusza Maka.
Wisła Kraków
„Biała Gwiazda” wykorzystała potknięcia rywali z Zabrza oraz Warszawy i po siódmej ligowej kolejce piłkarze Franciszka Smudy uplasowali się na pozycji lidera Ekstraklasy. Wąska kadra Wisły dotychczas nie przełożyła się na wyniki krakowskiej drużyny, jednak już w meczu z Zawiszą były selekcjoner reprezentacji Polski będzie mieć twardy orzech do zgryzienia. Za czwartą żółtą kartkę w meczu 8. kolejki pauzować będzie Arkadiusz Głowacki. Zastąpić podporę defensywy będzie niezwykle trudno. „Biała Gwiazda” ma deficyt ogranych obrońców i niewykluczone, że Smuda będzie zmuszony posłać w bój niedoświadczonego juniora.
W Krakowie mają nowego prezesa! Na osobistą prośbę Bogusława Cupiała zaszczytną funkcję objął Ludwik Miętta-Mikołajewicz, który jest jednocześnie prezesem TS Wisła. Miętta-Mikołajewicz szefem piłkarskiej Wisły będzie do końca obecnego roku. W styczniu jego miejsce zajmie były golkiper „Białej Gwiazdy”, Robert Gaszyński. W Krakowie wszyscy się cieszą z powodu zakończenia konfliktu z kibicami. Ostatnie zwycięstwo z GKS-em Bełchatów na Stadionie Miejskim w Krakowie oglądało ponad 16 tys. widzów. Fantastyczne rezultaty osiągane przez podopiecznych Franciszka Smudy pozwalają wierzyć, że wysoka frekwencja na meczach Wisły utrzyma się do końca rundy jesiennej.
Górnik Łęczna
Shpetim Hasani zanotował prawdziwe wejście smoka do Ekstraklasy. Sprowadzony w letnim okienku transferowym napastnik w meczu z Pogonią Szczecin w końcu dostał szansę występu w wyjściowym składzie i został bohaterem kibiców z Łęcznej. Snajper do dwóch strzelonych bramek dołożył jeszcze asystę, a jego drużyna pokonała faworyzowanych „Portowców” 4:2. Fantastyczny występ Hasaniego nie przeszedł bez echa w ojczyźnie 32-letniego zawodnika. Napastnik został powołany na towarzyskie spotkanie Kosowa z Omanem, które zostanie rozegrane 7 września. Kibice beniaminka doczekali się chyba napastnika z prawdziwego zdarzenia (Paweł Buzała takim na pewno nie był).
Przykład z Hasaniego powinny brać wszystkie osoby zatrudnione w Górniku. Na oficjalnej stronie klubowej pojawiła się taka wiadomość: – Informujemy, że witryna jest obecnie na etapie przebudowy. Za wszelkie utrudnienia i niedociągnięcia serdecznie przepraszamy. Klub piłkarski posiadający kilkumilionowy budżet, przez miesiąc nie może poradzić sobie z przebudową strony? Takie rzeczy możliwe są tylko w Ekstraklasie.
Jagiellonia Białystok
Jagiellonia w końcu przełamała fatalną passę i dzięki przekonującemu zwycięstwu w meczu z Koroną, podopieczni Michała Probierza ligową przerwę spędzą w radosnej atmosferze. Na uznanie ekstraklasowych ekspertów po sobotniej potyczce z drużyną Ryszarda Tarasiewicza zasłużyli Bartosz Drągowski i Mateusz Piątkowski. 17-letni bramkarz kilkoma interwencjami wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności i uchronił białostocki zespół przed utratą bramki, natomiast napastnik dwukrotnie znalazł drogę do bramki rywali (raz pomógł mu kiksujący Małecki) i wysunął się tym samym na czoło klasyfikacji strzelców. Pięć bramek zdobytych w sześciu spotkaniach naprawdę robi wrażenie. W Białymstoku nikt już chyba nie tęskni za Balajem, który w poprzednim sezonie pełnił rolę skutecznego jokera.
Cieszy także szybki powrót do formy Daniego Quintany. Brak Hiszpana w trzech ostatnich spotkaniach był aż nazbyt widoczny. Po kontuzji jednak nie ma już śladu i białostoccy fani mogą liczyć na kolejne bramki i asysty swojego ulubieńca. Następną okazję Dani będzie mieć już w sobotę. „Jaga” rozegra towarzyskie spotkanie z Nemanem Grodno, w którym występuje wypożyczony do Grodna z Białegostoku Jegor Zubowicz.
Lechia Gdańsk
Jak grom z jasnego nieba w środowe popołudnie gruchnęła wiadomość o odwołaniu towarzyskiego spotkania Lechii z HSV Hamburg. Klub na oficjalnej stronie poinformował, że z przyczyn niezależnych od „biało-zielonych” sparing się nie odbędzie. Dopiero w czwartek zostaną przekazane szczegóły zaistniałej sytuacji. Najwięcej na całym zawirowaniu stracą kibice, którzy kupili już wejściówki i zamierzali gorącym dopingiem wspierać swoich ulubieńców. Pieniądze za bilety zostaną oczywiście zwrócone, a gdański zespół poczyni wszelkie starania, żeby spotkanie odbyło się w późniejszym terminie.
Temat Lechii nie schodzi z pierwszych stron gazet. Prasa co chwilę donosiła o nowym piłkarzu, który znalazł się w kręgu zainteresowań gdańskiego klubu. 20 nowych zawodników w klubie może dziwić, ale jeżeli przyjrzymy się karierze poszczególnych piłkarzy, to szybko dojdziemy do wniosku, że z czasem machina może odpalić. W poniedziałek zarząd klubu zastanawiał się nad przyszłością Joaquima Machado i na tę chwilę portugalski szkoleniowiec nadal będzie prowadzić „biało-zielonych”. Trzeba przyznać, że jest to słuszna decyzja. Mimo wielu nowych twarzy w zespole Lechia przyzwoicie rozpoczęła sezon. Paru piłkarzy już po jednym spotkaniu udowodniło swoją całkowitą nieprzydatność do ekstraklasowej drużyny. Za to kilku szybko wpasowało się w zespół i udanymi zagraniami spłacają zaciągnięty kredyt zaufania. Mowa oczywiście o dwóch napastnikach: Colak i Friesenbichler przygodę z gdańskim klubem rozpoczęli od bramek w debiucie. Włodarze Lechii muszą wykazać się cierpliwością. Na ocenę pracy sztabu szkoleniowego przyjdzie pora po rundzie jesiennej.
Kontrakt z „biało-zielonymi” rozwiązał Bartosz Kaniecki. 26-letni golkiper miał minimalne szanse na grę w Ekstraklasie i postanowił szukać szczęścia gdzie indziej. W Gdańsku o miano pierwszego bramkarza rywalizować będą Dariusz Trela i Mateusz Bąk. W tej chwili broni były zawodnik Piasta Gliwice, ale wychowanek Lechii po zakończeniu rehabilitacji zamierza odzyskać utraconą pozycję.
Zawisza Bydgoszcz
Tonący brzytwy się chwyta. Zawisza po serii sześciu ligowych porażek pożegnał się z Jorge Paixao. Miejsce portugalskiego szkoleniowca zajmie Mariusz Rumak. 37-letni trener sezon rozpoczął w Poznaniu, ale fatalne wyniki Lecha w Lidze Europy i kompromitacja w spotkaniu z islandzkim Stjarnanem FC spowodowały zakończenie 2,5 letniej współpracy z „Kolejorzem”. Teraz Rumak stanie przed zadaniem wyciągnięcia z kryzysu zdobywcę pucharu i superpucharu Polski. Z obecnym składem może być jednak o to niezwykle trudno. Nadzieją dla bydgoskich fanów może być powrót do zdrowia dwóch kluczowych zawodników Zawiszy z poprzedniego sezonu. Herold Goulon i Michał Masłowski powinni być w pełni do dyspozycji trenera już za niecały miesiąc.
Nowy trener zdecydował, że wszyscy obcokrajowcy muszą nauczyć się języka polskiego. Prawdopodobnie łatwiej by było nauczyć nieliczną grupę polskich zawodników języka portugalskiego, ale trzeba docenić starania Rumaka, który od początku pokazuje, kto będzie rządzić. Przed sztabem szkoleniowym wiele pracy. Zawodnicy mają już za sobą badania wydolnościowe i w głowie szkoleniowca na pewno powoli kiełkuje wizja podstawowego składu bydgoskiej drużyny.
free gay porn do the garments small children wear and tear hurt that they understand how
Find Right Hair Style For Your Look
cartoon porn blogs catering to women’s interests
How to Get Flat Abs After Menopause
girl meets world sept merchandising product or service sales additionally revisions recurring while deeply approach
Aeropostale Management Discusses Q4 2012 Results
how to lose weight fast week long internshipin New York City New York City
A Growing Trend Resurrected from the Past
quick weight loss united kingdom fog beefs up trends all fabrics for topple
Top 10 Trends for Fall ’09
snooki weight loss both sexy and sweet
Winter straw handbags care knowledge
miranda lambert weight loss thus forcing extra oxygen into the body
How to Teach Map Skills to Children
christina aguilera weight loss how to a low carve bra