Ethan Ampadu – cichy bohater sukcesu Lipska

Stwierdzenie, iż zwycięstwo zawodników Nagelsmanna nad Tottenhamem w Londynie to sensacja jest z pewnością sporym nadużyciem. Obie ekipy są obecnie na podobnym poziomie, dlatego losy środowego spotkania mogły potoczyć się w dwie strony. RB Lipsk na pewno osiągnął spory sukces, wygrywając wyjazdową potyczkę, tym samym ustawiając się w dość komfortowej sytuacji przed rewanżem. Cichym bohaterem niemieckiego zespołu był Ethan Ampadu. Walijski zawodnik z powodu nieobecności kluczowych graczy niespodziewanie pojawił się w wyjściowym składzie.

Od dłuższego czasu Julian Nagelsmann nie może skorzystać z dwóch środkowych obrońców. Zarówno Willi Orban, jak i Ibrahima Konate leczą kontuzje. Dodatkowo na środową rywalizację nie mógł wyjść Dayot Upamecano, który był zawieszony z powodu żółtych kartek. Szkoleniowiec Lipska miał zatem spory problem w kontekście wyboru środkowego obrońcy. Ostatecznie Nagelsmann zdecydował się na 19-letniego Ethana Ampadu.

Walijczyk z pewnością jest znany kibicom Premier League. To gracz Chelsea, który przebywa w zespole z Bundesligi na zasadzie rocznego wypożyczenia. Przedstawiciele „The Blues” wysyłając Ampadu na sezon do Lipska zapewne nie spodziewali się, że zawodnik będzie… grać tak mało. Ethan w tym sezonie rozegrał w lidze raptem trzy mecze, przy czym we wszystkich spotkaniach wchodził z ławki rezerwowych.

Jedyny występ od pierwszego gwizdka sędziego to potyczka z Benfiką w Lidze Mistrzów. Walijczyk i tak nie rozegrał wspominanej potyczki do końca, gdyż Nagelsmann ściągnął piłkarza już w 56. minucie rywalizacji.

Wydawało się zatem, że po kiepskiej pierwszej części sezonu, Ethan Ampadu wróci do Chelsea, gdyż angielski klub skróci wypożyczenie defensora. Takiego scenariusza jednak nie widzieliśmy. Ethan został na drugą część rozgrywek w niemieckiej ekipie.

Być może był to słuszny ruch ze strony samego piłkarza oraz klubu. Ampadu w końcu dostał bardzo istotną szansę, wychodząc w wyjściowym składzie Lipska. Oczywiście występ gracza był podyktowany nieciekawą sytuacją kadrową. Ethan wykorzystał jednak okazję otrzymaną de facto od losu.

19-latek był jednym z lepszych graczy Lipska w tym spotkaniu. Spora liczba wykonanych podań na dużej skuteczności, imponująca statystyka w kontekście długich piłek, wykonane wybicia czy odbiory. Nagelsmann z pewnością może być zadowolony z występu tego gracza.

Cieszyć się może także Chelsea, której zawodnik w końcu mógł się pokazać. Jak przyznał po spotkaniu Ethan Ampadu, jego celem cały czas jest gra dla „The Blues”. Na ten moment najważniejszy jest jednak Lipsk. Zobaczymy, jaki plan na tego defensora będzie mieć latem Frank Lampard.

Komentarze

komentarzy