Fantasy Premier League: 5 rzeczy, które wiemy po 7. kolejce + dużo statystyk

Za nami arcyciekawa kolejka w Premier League, a co za tym idzie, dużo emocji związanych z naszymi składami Fantasy. Wystarczy powiedzieć, że w meczach 7. kolejki padło na angielskich boiskach aż 41 bramek, a tylko Manchester United i Crystal Palace zdołały zachować czyste konto. Do tego warto dodać hat-trick Alexisa Sancheza, dublety Vardy’ego, Gestede, Sturridge’a i Lukaku, ale wszystko po kolei..

Przebudzenie

Najważniejsza informacja dla graczy Fantasy, to weekendowe przebudzenie trójki snajperów. Harry Kane (9,2 mln), Wayne Rooney (10,3) i Memphis Depay (8,3), bo o nich chodzi, w sobotę zdobyli swoje pierwsze gole w obecnej kampanii. Wszyscy z nich zdobyli je w bardzo podobny sposób, strzelali bowiem… do pustej bramki. Nie liczy się jednak jak, ważne, że po prostu się odblokowali. Mogę się założyć z każdym, że na kolejne trafienia żadnego z nich nie będziemy musieli czekać kolejne siedem kolejek. Dłużące się minuty bez zdobycia gola ciążą napastnikom najbardziej. Obojętnie na jaką sportową stronę internetową by weszli, jaką gazetę by kupili, to wszędzie zobaczą wzmiankę o swojej niemocy. Teraz, gdy wszyscy znaleźli już drogę do siatki (choć Depay powinien to zrobić dwa razy, lecz zmarnował sytuację sam na sam z Pantilimonem), powinno być tylko lepiej. Najbardziej cieszy się pewnie 0,6% graczy Fantasy, którzy cały czas trzymali całą trójkę w swoim składzie i w końcu się nie zawiedli. Ciekawostką jest fakt, że wśród najlepszych 1000 grających znalazł się jeden, który również miał w składzie całą trójkę, mimo, że przecież nie mógł liczyć na ich punkty do 6. kolejki, a i tak w rankingu znalazł się tak wysoko.

HarryKane

Mnóstwo goli

Jak już wspomniałem, w 7. kolejce padło na angielskich boiskach aż 41 goli. W samą sobotę piłka znalazła drogę do siatki 35 razy, a w każdym meczu strzelono minimum trzy bramki. Warto wspomnieć, kto te gole strzelał. Przebudzenie z dużo większym przytupem niż panowie z pierwszego akapitu zaliczył Alexis Sanchez (11,1). Jeżeli za rok Arsenal pojedzie na mecz do Leicester to musimy pamiętać, żeby kupić wtedy Chilijczyka. Dlaczego? Sanchez strzelił na King Power Stadium swojego pierwszego gola w Premier League, pierwszego gola w sezonie 2015/2016 oraz pierwszego hat-tricka w angielskiej ekstraklasie. Do tego jest pierwszym zawodnikiem w historii, który strzelał trzy gole w jednym meczu na najwyższym poziomie ligowym we Włoszech, w Hiszpanii i Anglii. W cieniu napastnika „Kanonierów” był w sobotę Jamie Vardy (6,5), którego dwie bramki nic „Lisom” nie dały. Na Anfield wielki „come back” ma za sobą Daniel Sturridge (10,5). Anglik wracający po kontuzji ustrzelił dublet w meczu z Aston Villą i przyczynił się do zwycięstwa 3:2. Dla „The Villans” trafiał dwa razy Rudy Gestede (5,8). Dodatkowo, w poniedziałkowy wieczór, dwie bramki strzelił Romelu Lukaku (8,2)  Po golu i asyście notowali Juan Mata (8,7) i Ayoze Perez (5,1). Ogólnie rzecz biorąc – naprawdę się działo, a do tego była okazja dobrze zapunktować w FPL.

Północny Londyn się rozstrzelał

Dwie drużyny z północnego Londynu – Tottenham i Arsenal – dały popis strzeleckich umiejętności. „Koguty” mimo wszystko niespodziewanie pokonały na White Hart Lane 4:1 Manchester City, a „Kanonierzy” rozstrzelali Leicester 5:2. W drużynie Maurico Pochettino gole rozłożyły się na kilku zawodników. Do siatki trafiali Toby Alderweireld (5,0), Erik Dier (5,1), Harry Kane (9,2) i Erik Lamela (6,8). Każdy posiadacz któregoś z nich się cieszy, ponieważ wszyscy zapunktowali bardzo solidnie. Można się zastanowić nad kupnem zawodników Spurs, bo nie mają wyjątkowo trudnego terminarza na najbliższe kolejki, a wydaje się, że złapali wiatr w żagle. W ekipie Arsenalu sprawa ma się nieco inaczej. Ciężar strzelania goli wziął na siebie Alexis Sanchez i ustrzelił hat-tricka. Po jednym trafieniu dołożyli Theo Walcott (8,5) i Olivier Giroud (8,8), który wszedł na ostatnie kilka minut. Podopieczni Arsene Wengera mają nieco trudniejszy kalendarz od swoich rywali zza miedzy, ale jeżeli Chilijczyk wrócił już do swojej najlepszej dyspozycji, to może strzelić w meczu z każdym rywalem. Ciekawe, że obie ekipy z północnego Londynu zmierzyły się ze sobą kilka dni wcześniej w Capital One Cup i wtedy Arsenal pokonał Tottenham 2:1 po golach… Mathieu Flaminiego (4,4) i samobóju Caluma Chambersa (4,8).

Alexis-Sanchez

Analiza kalendarza

Na najbliższe pięć kolejek potencjalnie najłatwiejszy terminarz mają między innymi Manchester City, Leicester i Tottenham. W ekipie „The Citizens” w ostatnich spotkaniach najlepiej prezentował się Kevin de Bruyne (10,1). Belg może bardzo dobrze punktować w najbliższych tygodniach. Wszyscy czekamy również na powrót formy Sergio Aguero (13,2). Mniejsze problemy są z zawodnikami „Lisów”. Riyad Mahrez (6,5) i Jamie Vardy (6,5) powinni dalej punktować jak na zawołanie, a posiadanie w składzie przynajmniej jednego z nich to już praktycznie obowiązek. Dobrą formą w ostatnim meczu popisali się gracze Tottenhamu o czym pisałem w poprzednim akapicie. Kupno któregoś z „Kogutów” powinno się nam opłacić. Jakie kluby mają trudne spotkania w niedalekiej przyszłości? Zdecydowanie najgorszy terminarz ma Liverpool. Nie powinniśmy mieć w zespole więcej niż jednego z zawodników „The Reds”, bo mało prawdopodobne, aby strzelali w najbliższych pojedynkach po kilka bramek i do tego zachowywali czyste konta. Pod górkę będą mieć również ekipy Arsenalu i Manchesteru United, więc mimo dobrych wyników obu drużyn w ostatnich meczach, musimy uważać.

Ważne mecze w środku tygodnia

Wszyscy musimy pamiętać, że od wtorku do czwartku angielskie zespoły będą uczestniczyć w europejskich pucharach. W takiej sytuacji najlepiej poczekać z transferami do piątku, nawet kosztem starty wirtualnej gotówki w Fantasy. Jeżeli od razu po hat-tricku Sancheza lub dublecie Sturridge’a zdecydowaliście się na kupno, któregoś z tych zawodników, to musicie drżeć o ich zdrowie w meczach w środku tygodnia. Najgorsze co może być, to wykorzystanie transferu kilka dni przed startem kolejki i dowiedzenie się, że kupiony zawodnik złapał kontuzję. Wtedy zostajemy na lodzie, bo nie mamy ani darmowego transferu, ani zawodnika zdolnego do gry i zdobywania punktów. Przy okazji zapraszam wszystkich do wspólnej gry w Fantasy Champions League. Zasady są bardzo podobne do naszej ukochanej FPL, tylko, że oczywiście wybieramy spośród graczy Ligi Mistrzów, a nie Premier League. Oto kod do naszej ligi: 8003353 oraz link do samej gry: http://en.uclfantasy.uefa.com/championsleague/. Jeżeli przegapiliście granie w 1. kolejce to nic się nie martwcie. UEFA miała pewne problemy i liczenie punktów rozpocznie właśnie od dzisiaj.

STATYSTYKI

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League, wśród wszystkich graczy (w nawiasie procent graczy, którzy posiadają danego zawodnika):
Petr Cech (30,7%) – Vincent Kompany (31,3%), Aleksandar Kolarov (33,0%), Nathaniel Clyne (34,8%) – Eden Hazard (31,9%), Riyad Mahrez (51,3%), Yaya Toure (34%), Ross Barkley (23,3%) – Bafetimbi Gomis (24,7%), Anthony Martial (28,2%), Callum Wilson (30,9%)

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League, wśród graczy znajdujących się w pierwszym 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy z pierwszego 1000, którzy posiadają tego zawodnika):
Petr Cech (51%) – Aleksandar Kolarov (55,4%), Vincent Kompany (57,2%), Cesar Azpilicueta (37,7%) – Dimitri Payet (51,1%), Andre Ayew (40%), Ross Barkley (30,9%), Riyad Mahrez (89,1%) – Anthony Martial (35%), Graziano Pelle (43,3%), Callum Wilson (46,8%)

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana, wśród wszystkich graczy Fantasy Premier League w 5. kolejce (w nawiasie procent graczy, którzy wybrali tego zawodnika na kapitana):
Anthony Martial (17,4%), Sergio Aguero (13,2%), Eden Hazard (7,5%), Wayne Rooney (7,1%)

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana w 5. kolejce, wśród graczy z pierwszego 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy którzy znajdują się w pierwszym 1000 i wybrali tego zawodnika na kapitana):
Anthony Martial (20,7%), Riyad Mahrez (18,2%), Dimitri Payet (12,6%), Vincent Kompany (6,3%)

Jaki procent wirtualnej gotówki przeznaczają gracze Fantasy Premier League na poszczególne formacje?
Bramkarze – 9,9%, Obrońcy – 27,3%, Pomocnicy – 38,1%, Napastnicy – 24,7%

Jaki procent wirtualnej gotówki przeznaczają gracze z pierwszego 1000 Fantasy Premier League na poszczególne formacje?
Bramkarze – 10,2%, Obrońcy 28,5%, Pomocnicy – 38,4%, Napastnicy – 22,9%

Jaką formacją najczęściej grali gracze FPL w tej kolejce?
3-4-3 (44,9%), 4-4-2 (27,1%), 3-5-2 (15,4%)

Jaką formacją najczęściej grali gracze z pierwszego 1000 FPL w tej kolejce?
3-4-3 (47,5%), 3-5-2 (19,5%), 4-4-2 (18,2%)

Zespół kolejki Fantasy Premier League: Manchester United (76 punktów)
Najgorszy zespół kolejki Fantasy Premier League: Sunderland (16 punktów)
Zawodnik kolejki Fantasy Premier League: Alexis Sanchez (20 punktów)

Większość danych pochodzi ze strony www.fantasyfootballfix.com ze składów ustawionych na 7. kolejkę (26 września 2015r., do godziny 12:45).

Najlepszy wynik w 6. kolejce na świecie:

Leng Key (Indonezja)

W tej kolejce padł rekordowy wynik 131 zdobytych punktów. Dokonał tego właśnie Indonezyjczyk, który zrobił na tę kolejkę aż 15 transferów, na których stracił aż 52 punkty. Najważniejszym ogniwem rekordowego składu był Alexis Sanchez, który był na kapitanie z opcją Triple Captain i zdobył 60 punktów. Do tego warto dodać punkty Lukaku, Waltersa i van Dijka.

najlpeszy

Prowadzący w lidze Andrzej Twarowski i Rafał Nahorny:

Dorian Majchrzak (459 punktów)

Dorian pnie się coraz wyżej w rankingu i zajmuje już drugie miejsce na świecie. Świetna decyzja z powierzeniem opaski kapitańskiej Alexisowi pozwoliła mu jeszcze bardziej oddalić się w tabeli naszej ligi od goniących go graczy. Warto dodać, że polska liga Fantasy ManUtd.pl jest drugą najlepszą ligą świata i duża w tym zasługa właśnie Doriana.

majchrzak1

 

Póki co, w naszej lidze jest 3031 uczestników, ale cały czas można do niej dołączyć. Oto kod do ligi: 1907915-436327

tabela

Skład Pana Andrzeja Twarowskiego

Pan Andrzej zdobył zapewne satysfakcjonującą go liczbę 55 punktów. Najwięcej oczek zdobyli Alexis Sanchez i Yohan Cabaye. Nie popisał się kapitan Sergio Aguero.

twaro

Skład Pana Rafała Nahornego

Panu Rafałowi poszło ciut gorzej, ale jest to wynik bardzo podobny do jego kolegi z pary komentatorskiej. Dobrze spisali się Depay i Vardy, a nie najgorzej kapitan Anthony Martial. Łącznie cały skład zdobył 51 punktów.

nahprny

 

Komentarze

komentarzy