Fantasy Premier League: 5 rzeczy, które wiemy po 9. kolejce + dużo statystyk

Za nami 9. kolejka Premier League. Kolejka standardowa, bez niespodzianek. Kto miał wygrać, ten wygrał. Trzeba przyznać, że bukmacherzy mogli w trakcie tego weekendu trochę stracić. Miejmy nadzieję, że taka forma angielskich zespołów to dobry prognostyk przed meczami Ligi Mistrzów, które już dzisiaj.

Bez niespodzianek

Zespoły z TOP4 bezproblemowo wygrały swoje spotkania. Łączny bilans bramek w tych meczach to 13:1 na korzyść faworytów. Do tego punktów nie stracił ani Tottenham, ani Liverpool, bo oba tez zespoły bezbramkowo zremisowały w bezpośrednim pojedynku. Solidnie zapunktowali obrońcy prawie wszystkich najlepszych zespołów, a w większości z nich również formacja ofensywna miała się czym pochwalić. Nie najgorzej wyszli ci którzy postawili na kapitanie Alexisa Sancheza (11,4 mln). Chilijczyk dostał opaskę kapitańską od 14,4% graczy. Nie zawiódł, strzelony gol w zupełności ich zadowolił. W końcu łącznie dwadzieścia punktów od jednego zawodnika może nam uratować całą kolejkę. Jeszcze lepiej mieli ryzykanci, którzy na kapitana postawili Diego Costę (11,0). Dwa gole reprezentanta Hiszpanii przyniosły dwanaście punktów. Dla „Czerwonych Diabłów” gole strzelali między innymi Wayne Rooney (10,2) i Ander Herrera (6,6), a na Etihad najbardziej błyszczał Raheem Sterling (8,8), dla którego będzie jeszcze osobny akapit, oraz Wilfried Bony (8,3), który w końcu godnie zastąpił kontuzjowanego Sergio Aguero. Spośród czterech potencjalnie najsilniejszych angielskich drużyn, czystego konta nie zachowali tylko „The Citizens”. Oznacza to, że gracze tacy jak Laurent Koscielny (5,9) lub John Terry (6,7) zadowolili nas dodatkową zdobyczą. Były też perełki, takie jak Chris Smalling (6,3) lub Hector Bellerin (5,8), którzy do czystego konta dorzucili asystę.

Koncerty Sterlinga i Wijnalduma

Gdy Raheem Sterling (8,8) zdobywał w sobotnie popołudnie trzy gole dla Manchesteru City, wydawało się, że będzie to jego weekend i w tej kolejce nikt go już nie pokona. Stało się inaczej, bo Georginio Wijnaldum (6,8) 24 godziny później trafił do siatki rywala aż czterokrotnie i zdobył niesamowitą wręcz liczbę dwudziestu pięciu „oczek”. Oba mecze skoczyły się pogromami, bo Bournemouth przegrało na Etihad Stadium aż 1:5, a „Kanarki” poległy w Newcastle 2:6, mimo, że w pierwszej połowie toczyły wyrównaną walkę. Warto dodać, że wśród najlepszego 1000 graczy FPL, znalazł się jeden który miał w swojej drużynie obydwu jegomościów. Aż siedem bramek od dwóch zawodników (i to pomocników) nie zdarza się często. Sama ta dwójka zdobyła pewnie więcej punktów niż niejedna cała drużyna innych graczy.

Debiut Kloppa

Nie można ukryć, że zdecydowana większość sympatyków Premier League oczekiwała 9. kolejki przez pryzmat debiutu Jurgena Kloppa w roli menedżera Liverpoolu. Trzeba przyznać, że zawodnicy „The Reds” szybko pojęli filozofię gry nowego trenera. Dużo lepiej prezentowali się w pressingu oraz przebiegli dużo więcej kilometrów w trakcie meczu, niż za kadencji Brendana Rodgersa. Nic dziwnego, że chcą oni się teraz przypodobać nowemu szkoleniowcowi, bo przecież Niemiec będzie musiał w kilku meczach przetestować różnych zawodników oraz formacje. Na razie wygląda to bardzo obiecująco, już niedługo dowiemy się, na których zawodników będzie stawiał trener oraz tym samym, na których będziemy stawiali my – gracze Fantasy. Wiemy, że Klopp to osobowość, za którą wielu zawodników jest w stanie wskoczyć w ogień. Mats Hummels i Robert Lewandowski, czyli byli podopieczni obecnego bossa Liverpoolu, już wypowiedzieli się, że „The Reds” będą w tym sezonie walczyć o tytuł mistrzowski. Warto będzie oglądać teraz mecze drużyny z Anfield, nie tylko ze względu na charyzmatycznego trenera, ale również na skład i grę zawodników, których będziemy wypatrywać.

Analiza trudności terminarza

Warto przeanalizować terminarz na kilka kolejek do przodu. Teoretycznie najłatwiejszy kalendarz mają na najbliższe kolejki piłkarze Swansea, Manchesteru City, Newcastle i Crystal Palace. „Łabędzie” Garry’ego Monka nie są ostatnio w dobrej formie, więc liczenie na ponowną zwyżkę formy Andre Ayew (7,2) czy Bafetimbiego Gomisa (7,1) jest ryzykowne. Nie trudno zauważyć, że najbezpieczniej jest się zaopatrzyć w graczy „The Citizens”. Pod nieobecność Sergio Aguero (13,1) w ostatnim meczu świetnie zapunktowali Raheem Sterling (8,8) i Wilfried Bony (8,3), ale cały czas aktywny jest również Kevin de Bruyne (10,5). Wśród graczy Newcastle na wyróżniającą się postać wyrasta Georginio Wijnaldum (6,8), więc jego zakup powinien się opłacić. Najtrudniejszy terminarz mają z kolei zespoły Norwich, Liverpoolu, Aston Villi i Manchesteru United. Zawodnicy „Kanarków” i „The Villans” nie są wielkimi gwiazdami w Fantasy, więc nie ma z nimi wielkiego problemu. Wątpliwe żeby ktoś miał nagle po trzech graczy z obu drużyn. Jeżeli chodzi o „The Reds” to te kilka trudnych kolejek, będzie idealną okazją na ocenę pracy Jurgena Kloppa. Po tych trudnych meczach, będziemy wiedzieli na kogo stawia niemiecki menedżer i będziemy mogli zacząć działać na rynku transferowym.

Sytuacja bramkarzy 

Minęło już dziewięć serii gier, co oznacza, że mogliśmy zobaczyć w akcji wszystkich bramkarzy w pojedynku i z tymi łatwiejszymi, i trudniejszymi rywalami. Bramka to newralgiczna pozycja w Fantasy, ponieważ z jednej strony chcemy tam zaoszczędzić cenne miliony, a z drugiej wymagamy czystych kont co tydzień. Póki co najlepiej spisuje się Boaz Myhill (4,7) z West Browmich Albion, którego ma w swoim składzie ponad 10% graczy. Na drugim miejscu plasuje się najchętniej kupowany bramkarz w grze (ma go 31,4% graczy), czyli Petr Cech (5,6) z Arsenalu. Trzeci jest Heurelho Gomes (4,6) z Watford, a na kolejnych pozycjach są drożsi bramkarze, tacy jak Tim Howard (5,1), Hugo Lloris (5,0) i Joe Hart (5,7). Warto zauważyć, że w pierwszej trójce jest dwóch bardzo tanich bramkarzy, na których łącznie nie wydamy nawet dziesięciu milinów, a przy odpowiedniej rotacji, są w stanie zapewnić nam czyste konto w prawie każdej kolejce. Bardzo nieopłacalni są Kasper Schmeichel (4,5), John Ruddy (4,5) oraz Costel Pantilimon (4,8). Mimo, że zagrali oni we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty, to żaden z nich nie zdołał zachować jeszcze czystego konta.

 

STATYSTYKI

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League, wśród wszystkich graczy (w nawiasie procent graczy, którzy posiadają danego zawodnika):
Petr Cech (31%) – Vincent Kompany (29,6%), Matteo Darmian (20,7%), Nathaniel Clyne (31,9%) – Alexis Sanchez (30,6%), Riyad Mahrez (54,2%), Dimitri Payet (30,8%), Ross Barkley (22,2%) – Jamie Vardy (32,7%), Anthony Martial (31,5%), Graziano Pelle (30,4%)

Skład złożony z najczęściej wybieranych zawodników w Fantasy Premier League, wśród graczy znajdujących się w pierwszym 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy z pierwszego 1000, którzy posiadają tego zawodnika):
Petr Cech (42,6%) – Vincent Kompany (24,6%), Hector Bellerin (33,4%), Cesar Azpilicueta (20,5%) – Dimitri Payet (70,1%), Andre Ayew (30%), Kevin de Bruyne (45,1%), Riyad Mahrez (78,5%), Alexis Sanchez (65,3%) – Jamie Vardy (53,6%), Graziano Pelle (63,3%)

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana, wśród wszystkich graczy Fantasy Premier League w 5. kolejce (w nawiasie procent graczy, którzy wybrali tego zawodnika na kapitana):
Alexis Sanchez (14,4%), Kevin de Bruyne (9,3%), Sergio Aguero (7,5%), Graziano Pelle (7,4%)

Zawodnicy najczęściej wybierani na kapitana w 5. kolejce, wśród graczy z pierwszego 1000 na świecie (w nawiasie procent graczy którzy znajdują się w pierwszym 1000 i wybrali tego zawodnika na kapitana):
Alexis Sanchez (26,8%), Kevin de Bruyne (24,2%), Graziano Pelle (14,9%), Diego Costa (8,8%)

Jaki procent wirtualnej gotówki przeznaczają gracze Fantasy Premier League na poszczególne formacje?
Bramkarze – 9,9%, Obrońcy – 27,2%, Pomocnicy – 38,7%, Napastnicy – 24,2%

Jaki procent wirtualnej gotówki przeznaczają gracze z pierwszego 1000 Fantasy Premier League na poszczególne formacje?
Bramkarze – 9,7%, Obrońcy 26,4%, Pomocnicy – 40,5%, Napastnicy – 23,5%

Jaką formacją najczęściej grali gracze FPL w tej kolejce?
3-4-3 (43,9%), 4-4-2 (24,1%), 3-5-2 (22,1%)

Jaką formacją najczęściej grali gracze z pierwszego 1000 FPL w tej kolejce?
3-4-3 (45%), 3-5-2 (38,4%), 4-4-2 (6,2%)

Najlepszy wynik w tej kolejce:

Edi Kukleci (Norwegia) – 145 punktów

najlepszy

Prowadzący w lidze Andrzej Twarowski i Rafał Nahorny:

Dorian Majchrzak (592 punkty)

majchrzak

Oto kod do ligi: 1907915-436327

tabela

Skład Pana Andrzeja Twarowskiego

twaro

Skład Pana Rafała Nahornego

nahorny

Komentarze

komentarzy