Przed sezonem oczekiwania w szeregach Milanu były dość spore. Co prawda nie mówimy o rywalizacji w kontekście mistrzostwa, ale sympatycy mediolańskiej ekipy mieli nadzieję, że klub w końcu wróci do Ligi Mistrzów. Taki scenariusz się nie zapowiada. Podopieczni Marco Giampaolo zanotowali fatalny start sezonu. Wystarczy powiedzieć, że ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w rozgrywkach 1938/1939!
Przyszedł doświadczony szkoleniowiec, były transfery. Nic nie zapowiadało wielkiej tragedii w szeregach Milanu. Owszem, „Rossoneri” w przedsezonowych zmaganiach nie błyszczeli, jednakże tłumaczono to zmianą na ławce trenerskiej oraz próbą wprowadzenia ofensywnego stylu gry, który prezentowała była drużyna Giampaolo, czyli Sampdoria.
Ani efektownego, ani efektywnego poziomu z przodu nie ma. Dodatkowo Milan ma problemy w defensywie. Sumując to wszystko efekt jest taki, iż mediolański klub zajmuje obecnie 16. lokatę w Serie A. „Rossoneri” przegrali na sześć spotkań aż cztery mecze. Taka sytuacja po raz ostatni miała miejsce w sezonie 1938/1939. Fatalne wyniki powodują, że przewaga drużyny Krzysztofa Piątka nad strefą spadkową wynosi zaledwie jeden punkt.
Polski napastnik również musi mierzyć się z krytyką. Piątek jak na razie ma na swoim koncie tylko dwie bramki w lidze. Obie strzelone z rzutów karnych. Można odnieść wrażenie, że 24-latek powoli traci zaufanie trenera i kibiców. W rywalizacji z Fiorentiną Piątek opuścił murawę w 57. minucie, a w jego miejsce wszedł defensor Leonardo Duarte. Zmiana była spowodowana czerwoną kartką Musacchio. Gdy Krzysztof schodził na ławkę rezerwowych, na trybunach mogliśmy usłyszeć gwizdy i buczenie. Włoskie media również zauważyły niemoc Polaka oceniając jego występ bardzo przeciętnie.
O swoją posadę musi drżeć Marco Giampaolo. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że media zaczynają spekulować o możliwej zmianie na ławce trenerskiej Milanu. Dość sensacyjnego kandydata wytypował jednak włoski TuttoMercatoWeb. Według tego źródła, zastąpić byłego szkoleniowca Sampdorii może Andrij Szewczenko. Przy ogromnym kryzysie klubu, zatrudnienie trenera, który ma doświadczenie tylko w prowadzeniu reprezentacji, nie jest raczej najlepszym pomysłem.
Zmiany w Milanie są bardzo możliwe. Patrząc na obecną formę zespołu oraz najbliższy terminarz, w grudniu Marco Giampolo może już nie pracować w Mediolanie. Zawodnicy „Rossoneri” zmierzą się w następnych spotkaniach z Genoą, Lecce, Romą, Spal, Lazio, Juventusem oraz Napoli.
Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO530 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!