Wygrana Bayernu Monachium z Borussią Dortmund sprawiła, że „Bawarczycy” znajdują się na najlepszej drodze po mistrzowski tytuł. To z pewnością wielki zawód dla zespołu Signal Iduna Park, który do ostatnich kolejek miał zamiar walczyć o krajowe mistrzostwo. Ta porażka sprawiła, że natychmiast rozpoczęły się dyskusje na temat odejścia Luciena Favre’a. Media typują już zaskakującego kandydata na jego miejsce.
Favre odejdzie?
Umowa Szwajcara z BVB wygasa wraz z końcem następnego sezonu. Z pewnością byłby to dość odważny ruch zważywszy na rozwój zespołu w ostatnich latach. Mimo to doskonale pamiętamy druga połowę poprzedniego sezonu, kiedy to zespół z Dortmundu stracił przewagę nad Bayernem. Już wówczas pojawiły się pierwsze pogłoski, że Borussia nie ma prawa myśleć o mistrzostwie z Favrem.
Po meczu 62-latek rozmawiał z dziennikarzami Sky i dość gwałtownie wypowiedział kilka tajemniczych słów po meczu. Szkoleniowiec stwierdził, że jego przyszłość zostanie wyjaśniona w ciągu najbliższych tygodni.
Niemieckie media natychmiast rozpoczęły spekulacje. Jako pierwszy wypowiedział się Lothar Matthaus. Legenda Bayernu uznała, że opcją do zastąpienia Favre’a będzie Niko Kovac. Z pewnością byłoby to ciekawe posunięcie, jednocześnie jednak pokazujące, że obecnie na rynku poza Pochettino nie ma zbyt wielu klasowych trenerów.
Kontakt z Kovacem
„Bild” z kolei donosi, że szefowie BVB skontaktowali się już z Kovacem w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Na ten moment nie ma jednak mowy o jakichkolwiek zmianach i nie odbyły się żadne konkretne dyskusje. Więcej powinno się wyjaśnić dopiero za kilka dni.