Dzień dobry, nazywam się Goetze. Felix Goetze. 19-latek z jasnowłosą czupryną może chodzić dziś dumny jak paw i zbierać napływające gratulacje. Niecodziennie podpisuje się przecież kontrakt z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie. Radość niedługo minie, a jej miejsce zajmą litry potu wylewane na treningach. Będzie warto jednak się do nich przyłożyć, jeśli w puli nagród za włożony wysiłek znajdzie się występ w pierwszym składzie Bayernu Monachium.
Profivertrag bis 2019 – #FCBayern bindet Felix Götze: https://t.co/eagTbEuYy8 #FCBjuniorteam #MiaSanMia pic.twitter.com/8RDhvw1ASL
— FC Bayern München (@FCBayern) May 24, 2017
Kontrakt młodszego z braci Goetze będzie obowiązywał do 2019 roku. Pozyskanie zawodnika nie wiąże się z górą wydanych pieniędzy, ponieważ do tej pory Felix występował w drużynie do lat dziewiętnastu. Spisywał się na tyle dobrze, że postanowiono go docenić w jedyny słuszny sposób. Niepowiedziane, że lada moment nie dotrą do nas informacje o tym, że 19-latek zostanie wypożyczony. Nie jest to jednak w tej chwili najważniejsze. O regularne występy będzie piekielnie trudno, ale Carlo Ancelotti w minionym sezonie czterokrotnie włączył zdolnego zawodnika do kadry meczowej. W Bayernie wierzą, że Felix Goetze może pójść w ślady brata i stać się piłkarzem na miarę reprezentacji narodowej. Jeśli tak się stanie, najbardziej skorzysta na tym właśnie Bayern. A podziękowania trzeba będzie wysłać na numer… Mario Goetzego.
Fani Borussii Dortmund nie potrafili wybaczyć starszemu z braci, że w 2013 roku porzucił ich na rzecz Bayernu. Kto wie, może w przyszłości bardziej będą wściekać się na myśl, że za starszym bratem solidarnie pomaszerował Felix. Solidarność dobiegła końca, kiedy Mario ruszył w podróż powrotną do Dortmundu. Felix nie chciał wracać na stare śmieci i dziś zbiera tego owoce.
Bracia różnią się nie tylko przynależnością klubową, ale także pozycją zajmowaną na boisku. Felix większość spotkań rozgrywa jako środkowy obrońca, choć czasem pełni funkcję defensywnego pomocnika. Stoperzy to piłkarze, na których spoczywa olbrzymia odpowiedzialność, dlatego należy wstrzymać się z krytyką dotyczącą wieku zawodnika. Ma już 19 lat, ale to wcale nie jest za późno, aby na dobre rozwinąć skrzydła. Przez ostatnie lata nie próżnował, tylko zbierał doświadczenie w całkiem poważnych rozgrywkach. Młodzieżowa Liga Mistrzów to nie są przecież rozgrywki dla obiboków z lekcji wychowania fizycznego, tylko poważna rywalizacja na scenie bacznie obserwowanej przez skautów. Felix Goetze ma też za sobą występy w młodzieżowej Bundeslidze. Dziewiętnaście rozegranych meczów, sześć strzelonych bramek, dwukrotnie założona opaska kapitańska – liczby pokazują, że mamy do czynienia z utalentowanym zawodnikiem. Zwłaszcza skuteczność pod bramką przeciwnika musi budzić podziw. Przypominamy, że Felix jest stoperem.
Felix i Mario Goetze to na razie piłkarze z dwóch różnych planet. Dzielącą ich przepaść doskonale oddają… profile na Instagramie. Pomijamy już fakt przytłaczającej przewagi starszego z braci pod względem obserwatorów profilu. Sprawdzamy konto Mario i jest dosłownie wszystko – od profesjonalnych sesji zdjęciowych, przez fotki z wyglądającą jak milion dolarów dziewczyną, po zdjęcie z papieżem. Felix pozujący z kolegami z klasy wygląda na tle starszego brata dość ubogo. Nie szata zdobi jednak człowieka. A nawet jeśli, to koszulki Bayernu na pewno wstydzić się nie można.
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!