Mino Raioli można nie lubić, nie szanować i wytykać palcami wszystko co robi. W wielu przypadkach może nawet z częściową racją. Fakty są jednak takie, że jest w swoim fachu „wymiataczem” i piłkarze nie bez powodu ustawiają się do niego w kolejce. Do słynnej „stajni” właśnie dołączył kolejny.
Pogba, Verratti, Donnarumma, Mkhitaryan, Matuidi, Bonaventura, Balotelli, Kluivert, Ibrahimović, do niedawna także Lukaku, i wielu, wielu innych. W tym… Kostas Manolas. To właśnie Grek zaczął niedawno współpracę z 51-latkiem. Jak donosi Nicolo Schira z „Gazzetta dello Sport”, ma to na celu pracę nad możliwym transferem lub wynegocjowaniem lepszego kontraktu.
Kostas Manolas is reportedly set to hire Mino Raiola in preparation for a transfer ?#MUFC anyone? ? pic.twitter.com/K6cfDfyu0a
— SOG Transfers (@SOGTransfers) December 23, 2018
Manolas jest związany z Romą umową obowiązującą do 2022 roku, jednak znajduje się w niej klauzula odstępnego dla klubów spoza Włoch. Wynosi ok. 37 milionów euro, co dla wielkich drużyn nie jest ceną zaporową. Grek, który poza dobrą, równą formą zasłynął z bramki eliminującej Barcelonę z Ligi Mistrzów, już od jakiegoś czasu przymierzany jest do Premier League. Wystarczy dołożyć do tego niedawne doniesienia o skautach „Czerwonych Diabłów”, którzy mieli oglądać kilka spotkań obrońcy, w tym ostatnie z Juventusem. Jeśli to prawda, Kostas Manolas może się cieszyć, bo mimo porażki był jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników „Giallorossich”.
Patrząc na to, jak prezentowała się defensywa Manchesteru United w ostatnich miesiącach, transfery są wręcz konieczne. Zresztą – już latem domagał się ich przecież Mourinho. Jeśli teraz do gry wejdzie Mino Raiola ze swoim darem przekonywania, nie będzie żadnym zaskoczeniem sytuacja, w której to Manolas stanie się priorytetem do wzmocnienia drużyny z Old Trafford. Jak myślicie, czy Grek dobrze by się tam wpasował?
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!