Po tradycyjnej, plażowej odmianie pora również, aby halowa wersja piłki nożnej zagościła w Polsce i dała się lepiej poznać. Reprezentacja Polski pod wodzą Andrzeja Biangi właśnie pokonała Węgrów i awansowała na mistrzostwa Europy, które odbędą się za kilka miesięcy w Słowenii. To ogromny sukces kadry i okazja na popularyzację futsalu w naszym kraju.
Trzeba przyznać, że przejście kwalifikacji do takiego turnieju nie jest prostą sprawą. Najpierw w faza preeliminacyjna – tutaj akurat nie musieliśmy uczestniczyć – a później właściwa runda. Siedem grup po cztery zespoły, z których awans uzyskiwał tylko zwycięzca. Do barażu awansowały ekipy z drugich miejsc i najlepsza z trzeciego. Pechowe losowanie naszych reprezentantów i już było wiadomo, że o bezpośrednim awansie nie można nawet pomarzyć, bo los skojarzył nas z Hiszpanią, czyli absolutnym hegemonem tej dyscypliny. Do tego solidna Serbia i już było nieciekawie. Mimo to udało się zająć trzecie miejsce dające awans do baraży, a wszystko za sprawą… sensacyjnego remisu z Hiszpanią! O ile my mieliśmy szczęście, o tyle Węgrzy już w ogóle mogli mówić o prawdziwym cudzie. W barażach znaleźli się dzięki bramce Albańczyków w meczu z Bośnią i Hercegowiną, którzy 10 sekund przed końcem doprowadzili do remisu 6:6 i dali awans Madziarom!
W dwumeczu najpierw nasza kadra poległa w Miszkolcu 1:2, by w rewanżu, rozgrywanym w Koszalinie, wygrać 6:4. Ozdobą meczu było trafienie Michała Kubika na 4:2. Co prawda nie było to gol wieńczący dzieło, ale – z przymrużeniem oka – można go porównać do trafienia Artura Siódmiaka z piłki ręcznej, gdy przez całe boisko trafił do bramki Norwegów. Oba gole były strzelone przy okazji ważnych, a w przypadku futsalistów, epokowych wydarzeń.
Ten gol, to nie była pieczątka, ale brawo za awans na @FutsalEURO2018 !Gratulacje ekipa! pic.twitter.com/3lU6GeswLs
— Rafał Kędzior (@rkedzior) September 26, 2017
Euro 2018 rozpocznie się 30 stycznia w Słowenii. Polska jest krajem, który – nie licząc debiutującej Francji – najdłużej czeka na występ na mistrzostwach Europy – ostatni raz w 2001 roku w Rosji! Już w piątek poznamy rywali grupowych naszej kadry.