Gdzie oni dzisiaj są: Mistrzowie Olimpijscy z 2012 roku

meksyk

To miała być formalność niczym przybicie pieczęci. Brazylia kontra Meksyk w finale Igrzysk Olimpijskich na legendarnym Wembley. Pierwsza minuta i szybki nokaut. Gdzie są dzisiejsi bohaterowie ówczesnego finału z 2012 roku? Kto z tych nikomu wcześniej nieznanych Meksykanów dziś robi wielką karierę?

Piłka nożna na Igrzyskach Olimpijskich nie jest czymś, co wprawia sympatyków futbolu w nieziemski zachwyt. Jest, bo jest. Jakby nie było? Sądzimy, że wiele osób nie wniosłoby z tego powodu rwetesu. Można polemizować, czy to z powodu zawiłego regulaminu, który nie pozwala angażować w imprezę graczy powyżej 23 roku życia (oprócz trzech wyjątków). Mimo to, piłka nożna na tej imprezie gości od drugich w historii Igrzysk w Paryżu.

Cztery lata temu byliśmy świadkami wielkiej niespodzianki. Brazylia, która w składzie posiadała Neymara, Thiago Silvę, Marcelo, Oscara, Hulka, Pato czy Ganso uległa w finale drużynie z Meksyku, gdzie jedynym znanym zawodnikiem szerszej publiczności był Giovani dos Santos, uważany jeszcze w tamtym okresie za talent, który już za moment, już za chwileczkę wypłynie na szerokie wody.

Jeśli już jesteśmy przy kadrze Meksyku – większość, bo aż 17 zawodników z tamtej kadry w chwili rozpoczęcia turnieju reprezentowało klub z rodzimej ligi. Czterech reprezentantów miała Guadalajara, trzech Cruz Azul, dwóch Tigres UANL, Pachuca, America oraz Monterrey, zaś jednego Club Universidad Nacional i Santos Laguna. “Czarną owcą” był wspomniany Dos Santos, reprezentujący Tottenham. W jakim miejscu swojej kariery są dziś bohaterowie turnieju rozgrywanego w Wielkiej Brytanii? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Wyjściowa jedenastka z finału:

Bramkarz: Jose de Jesus Corona:

Kapitan drużyny, od 2009 roku występujący dla Cruz Azul. W narodowej kadrze wciąż walczy o podstawowe miejsce w składzie, jednak jego problemem są klasowi rywale w postaci Ochoi oraz Talaverego. Do tej pory zaliczył ponad 450 występów w Liga MX (meksykańska ekstraklasa).

Obrońca: Carlos Salcido:

Latem 2012 roku wrócił do rodzimej ligi po przygodach w Holandii oraz Anglii. Zrezygnował z gry w zespole narodowym, skupiając się na karierze klubowej. W 2014 z Tigres UANL przeszedł do Guadalajara, w której – jak sam przyznał – zamierza zakończyć karierę.

Obrońca: Hiram Mier:

Defensor trapiony przez urazy. Swoją karierę spędził w Monterey. Od tamtego okresu wystąpił w reprezentacji zaledwie kilka razy. Pomimo tego nadal uważany za wielki potencjał, który jednak z każdym rokiem i odniesionym urazem będzie zanikał.

Obrońca: Diego Reyes:

Rok po udanych Igrzyskach sprzedany do Porto za siedem milionów euro. W gigancie z Portugalii nie potrafił jednak przebić się do składu, przez dwa lata rozgrywając kilka spotkań. Odżył na wypożyczeniu w Realu Sociedad, gdzie był etatowym defensorem.

Obrońca: Israel Jimenez:

Od dziecka związany z Tigres UANL, z jednym półrocznym wypożyczeniem do Club Tijuana. W ostatnim sezonie podstawowy obrońca swojego zespołu. Do tej pory rozegrał ponad 150 występów w Liga MX.

Obrońca: Darvin Chavez:

Do lipca na wypożyczeniu w Veracruz z Monterey. Obecnie bez klubu. Od 2011 roku bez występu w dorosłej reprezentacji kraju. Przepadł niczym ciotka w Czechach.

Pomocnik: Marco Fabian:

Wychowanek Guadalajara, głównie grający na pozycji ofensywnego pomocnika. W styczniu tego roku sprzedany do Eintrachtu Frankfurt, gdzie rozegrał 11 spotkań i ledwo uniknął degradacji do zaplecza Bundesligi.

Pomocnik: Javier Aquino:

Kilka miesięcy po Igrzyskach kupiony przez drugoligowy wówczas Villarreal. Pomógł swojemu klubowi wywalczyć awans do La Liga z i przez kolejne dwa sezony rozegrał blisko 50 występów dla zespołu z El Madrigal, przez rok będąc także wypożyczonym do Rayo Vallecano. W ubiegłym roku wrócił do Meksyku.

Pomocnik: Hector Herrera:

Największy wygrany zwycięskiego zespołu. Podczas Igrzysk obserwowany przez wiele klubów. Herrera postanowił jednak odczekać i dopiero za rok przeszedł do Porto, gdzie od kilku lat jest podstawowym graczem. W sezonie 2014/2015 wybrany najlepszym graczem Smoków.

Pomocnik: Jorge Enriquez:

Rozegrał świetne Igrzyska na pozycji defensywnego pomocnika. Wróżono mu drogę, jaką podążył Hector Herrera, jednak liczne urazy oraz zastój w meksykańskiej lidze sprawiły, że Jorge stanął w miejscu. Dziś ma 25 lat i w ciągu roku został wysłany na trzy wypożyczenia z macierzystego Guadalajara.

Napastnik: Oribe Peralta:

Prawdziwa ikona reprezentacji Meksyku, która ponownie została włączona do kadry na Igrzyska. To właśnie 32-letni napastnik zapewnił Olimpijskie złoto Meksykowi, zdobywając dwie bramki w finałowym spotkaniu. Od dziecka związany z ligą meksykańska, w której zdobył już blisko 150 bramek. Obecnie zawodnik America.

Ławka rezerwowych:

Obrońca: Miguel Ponce:

Wychowanek Guadalajary, kolejny zawodnik, który swoją przygodę z futbolem postanowił spędzić w rodzimym kraju. Nie został powołany na Mistrzostwa Świata w 2014 roku. I to byłoby chyba na tyle.

Obrońca: Nestor Vidrio:

Chyba was nie zaskoczę, jeśli napiszę, że następny, który osiadł w cieplutkim Meksyku. Podczas jednego z okienek był nawet blisko przejścia do Levante, ale ostatecznie transakcja nie doszła do skutku. Obecnie zawodnik drugoligowego zespołu. Tu także coś poszło nie tak.

Napastnik: Raul Jimenez:

Chłopak, który ze wspomnianej kadry obok Herrery zrobił największa karierę. Dwa lata po imprezie wykupiony przez Atletico Madryt z CF America. Po roku  sprzedany do Benfiki Lizbona za rekordową sumę 22 milionów euro, co namaściło go na najdroższego Meksykanina w historii. W Portugalii głównie jako rezerwowy, ale jego czas na pewno jeszcze przyjdzie.

Pomocnik: Javier Cortes:

Rozgrywający zespołu Pumas, gdzie jest od 2008 roku. Jego kariera reprezentacyjna nie poszła w kierunku, w jakim by sobie życzył. Zaledwie dwa występy w seniorskiej kadrze.

Napastnik: Giovani dos Santos

Bezsprzecznie największa nadzieja meksykańskiej piłki, która z każdym rokiem traciła na jakości. Nie wyszedł w podstawowym składzie na finał z powodu kontuzji. Po Igrzyskach sprzedany do Realu Mallorka, zaś po roku do Villarrealu. Obecnie grywa w MLS w zespole Los Angelex Galaxy. Niedawno odmówił gry dla reprezentacji w Copa America.

Obrońca: Nestor Araujo:

Podczas Igrzysk zaledwie statysta, z zerowym dorobkiem minut. Rok po zdobyciu złotego medalu sprzedany do Santosu Laguna z Cruz Azul. Do tej pory zaliczył już ponad 150 występów ligowych, mając zaledwie 24 lata. Być może czas na krok w kierunku Europy?

Bramkarz: Antonio Rodriguez:

Kolejny zawodnik, który nie rozegrał minuty podczas Igrzysk. Jego kariera została zahamowana przez brak regularnej gry. Obecnie zawodnik Deportivo Guadalajara.

**

Jak można zauważyć, Meksykanie nie za bardzo kwapią się wyjeżdżać ze swojej ligi. To główny problem we wskoczeniu na kolejny, jeszcze wyższy poziom. Dopóki ta stagnacja będzie trwała, także reprezentacja Meksyku nie będzie mogła postawić kroku do przodu.

Komentarze

komentarzy