Barcelona, Bayern Monachium, Real Madryt, Juventus, Chelsea. Przez ostatnie tygodnie media beztrosko wymieniają wiele elitarnych klubów zainteresowanych Krzysztofem Piątkiem. Większość tych rewelacji oczywiście możemy traktować na zasadzie głuchego telefonu i zwykłej zabawy, ale jedno konkretne zainteresowanie ze strony Napoli wydaję się dość poważne.
Przeglądając zagraniczne media i portale, może nam się wydawać, że polskiego napastnika pragnie już niemalże cały świat. Póki co najkonkretniejsze informacje mamy z Neapolu, gdzie w sprawie 23-latka wypowiedział się nawet Prezydent Aurelio de Laurentiis: – Rozmawiałem z Prezydentem Genoi i agentem Piątka. Nie doszło do żadnego porozumienia, dlatego nadal musimy rozmawiać o tej sprawie. Nie odejmując niczego temu zawodnikowi, ale w dalszym ciągu musimy analizować, czy poradzi sobie w naszym zespole.
Piątek opuścił Cracovie za jedyne 4 miliony euro. Obecnie jego wartość szacuje się na około 30-40 milionów euro. Czy dojdzie do sprzedaży już zimą? Trudno się spodziewać, że działacze włoskiego średniaka ugną się pod presją pieniądza, choć dyrektor generalny klubu wykluczył odejście piłkarza w styczniu: – Powinniśmy absolutnie wykluczyć pomysł sprzedaży Piątka w zimowym okienku transferowym. On nadal się rozwija, dlatego trudno nam ustalić za niego jakąkolwiek cenę.
Sprawa transferu Polaka nabiera rumieńców z każdym kolejnym dniem. Wobec tego głos chcąc nie chcąc musiał zabrać jego jeden z agentów – Szymon Pacanowski: – Wiele klubów skontaktowało się z nami, ale póki co nie otrzymaliśmy jakiejkolwiek formalnej oferty. Nie mogę oczywiście podać nazwy tych zespołów.
Angielskie media z kolei widzą w Piątku nową „dziewiątkę” na Stamford Bridge. Słaba forma Alvaro Moraty byłaby idealnym argumentem do sięgnięcia głęboko do kieszeni przez Romana Abramowicza już w styczniu.