Przepychanki słowne pomiędzy zawodnikami zawsze są pewnego rodzaju ubarwieniem od transferowych plotek w mediach. Tym razem w małą wojenkę postanowili zabawić się Karim Benzema oraz Olivier Giroud. Ten pierwszy sprowokował napastnika Chelsea do odpowiedzi i naturalnie nie musieliśmy na nią zbyt długo czekać.
Snajper Realu Madryt w jednej ze swoich transmisji live na Instagramie został zapytany o Oliviera Giroud. To bowiem gracz „The Blues” od kilku lat zajmuje jego miejsce w kadrze Francji, po tym jak Karim został z niej wyrzucony za sprawy pozaboiskowe.
– Nie mylmy Formuły 1 z kartingiem. Ja jestem Formułą 1 i mówiąc to, jestem dla niego uprzejmy. – stwierdził piłkarz „Los Blancos” podczas transmisji.
Jak na taką zaczepkę zareagował Giroud? Trzeba przyznać, że udało mu się to wybornie.
– Pewni ludzie mówią, że nie można porównywać samochodu Formuły 1 z gokartem. Jedyne, co mogę w tej sprawie powiedzieć: jestem mistrzem świata, więc nie czuję się źle z tego powodu, że jeżdżę gokartem.
Panowie urządzili sobie małą przepychankę. Kto ma rację? Benzema w reprezentacji rzeczywiście nie może pochwalić się wieloma sukcesami. Podczas przygody z „Trójkolorowymi” nie wyszedł z grupy na EURO 2008 oraz odpadał w ćwierćfinałach EURO 2012 i na mundialu dwa lata później. Z drugiej strony możemy porównywać także sukcesy na arenie klubowej i tutaj Karim przebija swojego rywala. Wszystko zatem zależy od optyki.