Mario Goetze już niebawem powróci do treningów. Piłkarz po sporych problemach z metabolizmem wypadł z gry na pięć miesięcy.
Zaburzenia metabolizmu są zjawiskiem, o którym u piłkarzy nie słyszymy zbyt często. Niestety jakiś czas temu ta przypadłość dopadła Mario Goetzego, dla którego oznaczało to blisko półroczną przerwę od futbolu. Ostatecznie, po długim rozbracie z futbolem, niemiecki pomocnik za kilka dni rozpocznie przygotowania do nowego sezonu z Borussią Dortmund.
W poprzednim sezonie Niemiec rozegrał zaledwie 16 spotkań, z czego sześć w pełnowymiarowym czasie. Goetze nie potrafił rozegrać pełnego spotkania, dlatego klubowi lekarze postanowili zbadać jego organizm. Po długich testach okazało się, że zawodnik ma problemy z metabolizmem i z tego względu musiał opuścić aż połowę sezonu.
O powrocie Goetze powiadomił za pomocą wpisu na Instagramie.: – Z powodu zaburzeń metabolicznych nie mogłem w ostatnim czasie grać w piłkę nożną. W ostatnich miesiącach skutecznie udało mi się przejść kurację i jestem na dobrej drodze do powrotu. Jutro zacznę trzeci etap mojego programu treningowego. Oznacza to, że zakończę test wydajności i wkrótce rozpocznę treningi z zespołem. Jestem bardziej niż podekscytowany perspektywą powrotu – czytamy w oświadczeniu zawodnika.
Raporty medialne twierdziły, że 62-krotny reprezentant Niemiec cierpi na miopatię – chorobę powodującą osłabienie i zmęczenie mięśni. Oficjalne stanowisko klubu jednak nigdy nie potwierdziło doniesień dziennikarzy.
Oprócz Goetze, z urazami niedawno zmagali się także Marco Reus czy Shinji Kagawa, którzy raczej nie rozpoczną przygotowań pod okiem nowego trenera Borussii – Petera Bosza. Holender zastąpił jakiś czas temu Thomasa Tuchela, ale na początku swojej pracy będzie borykał się z kilkoma problemami kadrowymi.