Gram grubo #108: „Tygrysy” idą na łowy!

gramgrubo

Jak dobrze rozpocząć majówkę? Od dobrego kuponu! A taki spróbuję zaserwować Wam poniżej. Dziś – jak zwykle w sobotę – oferta bogata. Jednak wkraczamy w decydującą fazę, kiedy outsiderzy budzą się z zimowego snu, a liderzy, którzy mają już zapewnione mistrzostwo, potrafią zaliczyć niespodziewaną wpadkę. Istnieje też trzecia kategoria drużyn. Te, dla których trzy punkty bądź ich strata nie mają większego przełożenia. Dzisiaj bierzemy pod lupę ponownie singla, by podwoić stawkę.

Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK< 

oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<

Godzina 16:00. Mary’s Stadium i spotkanie pomiędzy Southampton a Hull. Gospodarze stawiani są w roli faworyta. Z jednej strony, nie można się temu dziwić. Cztery ostatnie starcia na tym stadionie to komplet zwycięstw gospodarzy. Po drugie, „Tygrysy” mogą „popisać się” niechlubną serią. Z ostatnich piętnastu meczów na wyjeździe zdołały wywieźć zaledwie jeden punkt! To między innymi dlatego zespół Kamila Grosickiego drży w tym sezonie o spadek. Obecnie zajmuje siedemnastą pozycję z przewagą dwóch oczek nad strefą spadkową. Sytuacja nie najlepsza. „Święci” natomiast są ekipą, którą trzeba zaliczyć do trzeciej kategorii w kontekście wyżej opisanego podziału. Zajmują dziewiątą pozycję i z czterdziestoma punktami nie mają już szans na europejskie puchary. Grają więc o prestiż i zadowolenie swoich kibiców. Hull City teoretycznie powinno zatem wyjść na plac boju z większą motywacją. Gra o życie w świecie Premier League. Musi wreszcie się przełamać i myślę, że to najlepszy moment. Southampton to nie jest drużyna, która seryjnie ogrywa rywali przed własną publicznością. Na ostatnich pięć takich spotkań aż trzy przegrała, raz padł remis, a raz schodziła z boiska pokonana. Faktem, który warto odnotować, jest absencja najlepszego strzelca gospodarzy – Charliego Austina, który zmaga się z kontuzją barku. Jego brak niewiarygodnie obniża możliwości ofensywne całego zespołu. Moim zdaniem remis jest bardzo prawdopodobny. A nawet zwycięstwo „Tygrysów”. Każda zła seria się kiedyś kończy, a nawet najłagodniejszy tygrys w obliczu zagrożenia życia, a takim jest w tym przypadku spadek, pokazuje swoją drapieżną naturę. To przełoży się z pewnością na punkty dla „Grosika” i spółki. Oby!

Southampton – Hull | Hull lub remis, 2,26

Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu! 

hull

Komentarze

komentarzy