Po wielu tygodniach spotkań z Ligą Europy dzisiaj dochodzimy do punktu kulminacyjnego całych rozgrywek, w którym emocje sięgną zenitu. Doświadczenie spotka się dziś z powiewiem kreatywnej młodzieży. Mówi się, że finały rządzą się swoimi prawami, że wszystko może się zdarzyć, jednak my spojrzymy na to okiem typera, dla którego nic nie dzieje się bez przyczyny.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Ajax o 20:45 zmierzy się z Manchesterem United na Friends Arena w Sztokholmie. W tej batalii bardziej zmotywowani teoretycznie powinni być piłkarze United, którzy w przypadku przegranej Ligę Mistrzów w następnym sezonie obejrzą z perspektywy swoich telewizorów i kanap. Jose Mourinho zdaje sobie również sprawę, jak wiele znaczy wzniesienie pucharu Ligi Europy dzisiejszego wieczoru. To sytuacja, w której od jednego spotkania zależy tak naprawdę ocena pracy portugalskiego menedżera na przestrzeni całego sezonu. Dopiero szósta pozycja w Premier League, dodatkowo ze stratą aż sześciu punktów do piątego miejsca, to jak na możliwości klubu z Old Trafford fatalny wynik. Dzisiejsze zwycięstwo pozwoliłoby ponadto na postawienie w klubowej gablocie po raz pierwszy trofeum pochodzącego z rozgrywek Ligi Europy. Manchester trzykrotnie był najlepszą drużyną kontynentu, jednak nie tryumfował nigdy na drugim europejskim froncie. Nie można ominąć również bardzo kluczowego czynnika w kontekście ewentualnych wzmocnień w przyszłym okienku transferowym. Wygranie Ligi Europy wiąże się z potężnym wpływem finansowym, co w obliczu zainteresowania Griezmannem może mieć tu wielkie znaczenie. Zarówno pod względem oczekiwań finansowych Francuza, jak i jego chęci gry w Lidze Mistrzów, do której zdążył już przywyknąć. Dla Ajaksu, czyli tak młodego zespołu, dojście do finału europejskich rozgrywek to już wielki sukces. Oczywiście nikt w Amsterdamie nie nasycił swojego apetytu i mając przed sobą szansę wygrania Ligi Europy, z pewnością oczekują wzniesienia pucharu. Wspomniałem o młodym zespole – średnia wieku piłkarzy Ajaksu to około 22 lata! Ich szkoleniowiec, Peter Bosz, otwarcie mówi o szansie wygrania z Manchesterem oraz o towarzyszącym poddenerwowaniu wśród młodych, niedoświadczonych piłkarzy. Dla holenderskiego trenera będzie to pierwszy finał europejskich rozgrywek. Jose Mourinho natomiast trzykrotnie doszedł ze swoją drużyną do finału rozgrywek UEFA i nigdy nie zaznał goryczy porażki na finiszu. Jako menedżer Realu Madryt grał sześciokrotnie z Ajaksem, wygrywając wszystkie mecze z bilansem bramkowym 20:2. Odwołam się również do wyjazdowej formy byłego klubu Arkadiusza Milika. Na ostatnich dziesięć spotkań Ajax czterokrotnie przegrywał, trzy razy remisował i tyle samo schodził z boiska jako zwycięzca. Dla porównania, dziesięć ostatnich meczów przed własną publicznością kończył z kompletem zwycięstw, co pokazuje magię Amsterdam Areny, która przekłada się poczynania piłkarzy na murawie. Manchester United jest niepokonany od dziesięciu spotkań w rozgrywkach europejskich – siedmiokrotnie zwyciężał i trzy razy remisował.
Mając na uwadze presję i nóż na gardle piłkarzy United, myślę, że ruszą z atakiem od pierwszych minut finału. Co więcej, z powodzeniem. Obstawiam ich zwycięstwo do przerwy o kursie 2,70, korzystając z HITU DNIA w Fortunie. Kurs na wygraną w regulaminowych 90 minutach jest niezbyt atrakcyjny, zważywszy na to, że gramy singla, dlatego swoich szans będziemy szukać w bramkach dla Manchesteru już w pierwszej połowie. Dzisiaj Gram Grubo jest czerwone i miejmy nadzieję, że po meczu czerwień nie zostanie na naszych twarzach. Ze wstydu rzecz jasna. Powodzenia!
Ajax – Manchester United | Manchester wygra pierwszą połowę, 2,70
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka + do 400 zł bonusu!