Pogromu nie było. Liga duńska oficjalnie zostaje wpisana na naszą czarną listę, a i na całą Skandynawię od teraz będziemy spoglądać nieufnym wzrokiem. Jednak to dopiero początek weekendu, dlatego nie poddajemy się i szukamy nowej okazji, by ograć buka. Narzekaliście ostatnio na brak dubli i musimy przyznać, że trochę zakochaliśmy się w singlach #VadisOdjidjaOfoe, ale dzisiaj mała zmiana. Pora na dubel! Nawiązanie do Belga i Legii nieprzypadkowe – zajrzymy zarówno do kraju wyśmienitej czekolady, jak i na Łazienkowską 3.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 18:00 piłkarze Lokeren podejmą na własnym stadionie Club Brugge. W poprzednim sezonie dzisiejsi gospodarze zajęli 11. miejsce, goście natomiast zdobyli wicemistrzostwo Belgii. Bukmacherzy faworyzują w tym spotkaniu zespół z Brugii, opierając się z pewnością na wspomnianym tytule. My jednak mamy nieco inną wizję tego meczu. Trzeba pamiętać, że wicemistrzowie mają za sobą wyczerpujące spotkanie w eliminacjach Ligi Mistrzów z tureckim Basaksehirem, zakończone remisem 3:3. Co więcej, za cztery dni powtórka z rozrywki i megatrudny wyjazd do Turcji, gdzie każdy inny wynik niż zwycięstwo Belgów da awans gospodarzom (nie spodziewamy się remisu 4:4). Dążymy oczywiście do tego, że Lokeren tego meczu nie przegra. Za tym przemawia również wspaniały bilans meczów przed własną publicznością – na dziesięć ostatnich tylko jedna porażka. Warto dodać, że w tym roku piłkarze Club Brugge przegrali już w Lokeren 0:1. Dzisiaj, mając na uwadze Ligę Mistrzów, która z pewnością jest priorytetem dla gości, postawimy na zwycięstwo gospodarzy z podpórką.
KSC Lokeren – Club Brugge | zwycięstwo KSC Lokeren lub remis, 1,94
ZGARNIJ DARMOWY ZAKŁAD
20 PLN W LVBET
Równolegle rozgrywać będzie się spotkanie mistrza Polski z beniaminkiem z Nowego Sącza. Szczerze mówiąc, najpierw rozważaliśmy zwycięstwo gospodarzy. Jednak analizując spotkanie w Belgii, zdaliśmy sobie sprawę, że z podobnymi problemami, co Club Brugge, boryka się warszawska Legia. Problemy te są nawet większe, wszak legioniści muszą gonić wynik i odrobić niekorzystny rezultat z Kazachstanu. A już całkowicie zmieniliśmy plan na dzisiejszy typ po pojawiających się coraz większych wątpliwościach co do występu niektórych piłkarzy mistrza Polski. W tym gronie znalazł się miedzy innymi Węgier, Dominik Nagy, który dobrze wszedł w zespół i pokazał się z bardzo dobrej strony. Zmieniliśmy więc typ na poniżej 3,5 gola. Sandecja nie przegrała jeszcze w LOTTO Ekstraklasie, a zmagała się z nie byle kim. Najpierw bezbramkowy remis z trzecią drużyną ubiegłego sezonu, a następnie podobny wyczyn ze zdobywcą Pucharu Polski. Dziś liczymy po raz kolejny na impotencję strzelecką obu ekip, która przyniosłaby nam wygraną. Legia ma na głowie Ligę Mistrzów, która znacznie się od niej oddaliła, a dla Sandecji kolejny bezbramkowy wynik z mistrzem Polski byłby może nie osiągnięciem, ale jednak korzystnym rezultatem.
Legia Warszawa – Sandecja Nowy Sącz | poniżej 3,5 gola, 1,40