Po wakacyjnej przerwie wreszcie wróciła jedna z czołowych lig na świecie, a według wielu fanatyków futbolu ta najlepsza. To świetna okazja dla nas, typerów, by w końcu zająć się na poważnie ogrywaniem buka. I choć pierwsze kolejki to zawsze wielka niewiadoma, to spróbujemy już w meczu inauguracyjnym zarobić parę groszy, a pomóc ma nam w tym spotkanie „Kanonierów” z „Lisami”.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Obie ekipy rozpoczną starcie o pierwsze punkty w nowym sezonie o 20:45 na Emirates Stadium. Gospodarze zdążyli zagrać już po wakacyjnej mecz o stawkę. A nią była Tarcza Wspólnoty, po którą Arsenal sięgnął dzięki zwycięstwie z Chelsea po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie padł remis 1:1, a jedyną bramkę dla „Kanonierów” strzelił ich nowy nabytek – Sead Kolasinac. To nie jedyny transfer ekipy dowodzonej przez Arsene’a Wengera. Francuski menedżer w tym okienku transferowym poszerzył swą kadrę między innymi o swojego rodaka, Alexandra Lacazette. Transfer napastnika opiewający na kwotę 53 milionów euro stał się klubowym rekordem. Ważnym czynnikiem w kontekście potencjału ofensywnego „Kanonierów” jest bez wątpienia pozostanie na Emirates Stadium Alexisa Sancheza, który jednak dzisiaj nie wystąpi z powodu kontuzji. Goście również nie próżnowali, choć nie wykonali tak spektakularnego ruchu na rynku transferowym jak ich dzisiejsi przeciwnicy. Za kwotę 59 milionów euro sprowadzili czterech zawodników, wśród których nie ma nazwiska zwalającego z nóg, jednak takich piłkarzy jak Kelechi Iheanacho, Vicente Iborra czy Harry Maguire trzeba traktować jako wzmocnienia. Faworytem według bukmacherów jest Arsenal, który poprzedni sezon ukończył na piątej pozycji. Sądzimy, że Francuz, A. Lacazette, może namieszać już w pierwszym ligowym meczu i zapewnić zwycięstwo drużyny z północnej części Londynu. Leicester to z drugiej strony wielka niewiadoma. Po fenomenalnym sezonie 2015/2016, kiedy to okazało się najlepsze w lidze, przyszedł gorszy sezon i dopiero 12. miejsce. Teraz może zdarzyć się tak naprawdę wszystko, dlatego do zwycięstwa gospodarzy dołączymy BTTS. Arsenal na pięć ostatnich meczów w każdym tracił bramkę, dlatego dzisiaj liczymy na powtórkę z rozrywki.
Arsenal – Leicester | Arsenal i obie drużyny strzelą bramkę, 2,81
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!
