W ostatnich dniach mamy wiele powodów do radości. Nie dość, że nasze typy wchodzą jak Navas w Suareza, oh wait… To jeszcze mecze, które obstawiamy są ucztą dla oka! Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami, po bezbramkowym remisie do przerwy, to Real wziął się do roboty i mimo czerwonej kartki dla Ronaldo potrafił wyjść zwycięsko ze starcia z odwieczny rywalem. Piękna passa trwa, a my musimy wyciągnąć z niej tyle, ile się da. Dlatego nawet w poniedziałek, a muszę przyznać, że go nie znoszę, przeglądamy ofertę w poszukiwaniu typów.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Naszą uwagę przykuło spotkanie w duńskiej Superlidze pomiędzy Aalborgiem a Hobro, czyli ostatni mecz 5. kolejki. Gospodarze to ósma drużyna poprzedniego sezonu, jednak obecny zaczęli wręcz fatalnie. W czterech meczach zdobyli zaledwie dwa punkty i po dwóch remisach i dwóch porażkach zajmują przedostatnie miejsce. Hobro to ambitny beniaminek, który na najwyższym poziomie rozgrywek w Danii zdążył już poznać smak zwycięstwa – i to dwukrotnie – remisu oraz porażki. Zaczął więc obecne zmagania lepiej niż dzisiejszy przeciwnik, dzięki czemu plasuje się na 7. pozycji. Dzisiaj bukmacherzy w roli faworyta widzą zespół Aalborga, który czeka na pierwsze trzy punkty w tym sezonie. Sądzimy jednak, że poczeka sobie dłużej, niż zakłada. Przewidujemy soczysty remis w tym spotkaniu. Chodziło nam po głowie nawet zwycięstwo gości, jednak byłoby to zbyt ryzykowne, a kurs na zwycięstwo z podpórką nie zbyt urodziwy jak na singla. Nie chcemy również na podstawie kilku meczów przeceniać potencjału Hobro.
Fortuna: Odbierz 110 zł na zakład bez ryzyka
+ do 400 zł bonusu!
Podział punktów wydaje się bardzo prawdopodobny w obliczu problemów gospodarzy, jakimi niewątpliwie są kontuzje. Co najmniej pięciu piłkarzy boryka się z urazami zdrowotnymi. Co więcej, beniaminek potrafił urwać punkty na wyjeździe z hegemonem ligi – Kopenhagą (0:0 ) – co pokazuje, że pojęcie presji na obcej ziemi nie istnieje w słowniku drużyny z Hobro. Wie natomiast, co to walka, ambicja i co najważniejsze, wie, jak smakuje triumf na koniec sezonu. Wygrało bowiem 1. Dywizję w poprzednim sezonie, zapewniając sobie tym samym awans do elity duńskiego futbolu – jakkolwiek to brzmi. Dzisiaj ryzykownie, ale lepiej wykoleić się w poniedziałek na odważnym, ale popartym analizą meczu, niż popsuć sobie początek tygodnia wpadką faworytów. Niech passa trwa!
Aalborg – Hobro | remis, 3,45