Mimo, że wszystkich pochłonął świąteczny szał my nie próżnujemy. Co prawda ostatnia nasza forma pozostawia wiele do życzenia, ale mamy nadzieję sprawić sobie dzisiaj przedświąteczny prezent! A tego szukać będziemy we włoskiej Serie A.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 20:45 Cagliari podejmie przed własną publicznością Fiorentinę. Gospodarze nie mogą zaliczyć ostatniego miesiąca do udanych. W tym czasie zagrali pięć spotkań notując dwa remisy oraz trzy porażki. Największą niespodzianką była z pewnością domowa przegrana w ramach 1/16 Pucharu Włoch z Pordenone, które na co dzień występuje w Serie C. Popularna „Viola” natomiast w tym samym okresie zanotowała trzy remisy oraz dwukrotnie schodziła z boiska jako zwycięzca. Mówiąc krótko nie zaznała goryczki porażki co zważywszy na przeciwników z jakimi musiała się mierzyć jest godne pochwały. Potrafiła wywieźć po punkcie z Neapolu w starciu z liderem oraz Rzymu, gdy grała z Lazio. Dzisiaj czeka ich z pozoru łatwiejsza przeprawa, bowiem Cagliari to dopiero czternasta ekipa Serie A, którą dzielą zaledwie trzy punty od strefy spadkowej.
Fiorentina w ostatniej kolejce przed własną publicznością mimo naprawdę wielu sytuacji i kontroli przebiegu gry nie potrafiła pokonać bramkarza gości. Miejscowi kibice łapali się za głowy po niewykorzystanych sytuacjach bramkowych, a Genoa skutecznie broniła się i wywiozła z Florencji oczko. Trener „Violi” Stefano Pioli – rym niezamierzony – z pewnością skupił się w tym tygodniu na wykończeniu akcji, czego efekty mamy nadzieję widzieć już dzisiaj. Będzie to pierwsza wizyta Fiorentiny na Sardegna Arenie, która została oddana do użytku w tym roku i sądzimy, że goście do Florencji wrócą z tarczą. Po dwóch wyjazdowych remisach z wyżej notowanymi rywalami pora na trzy punkty!
Cagliari – Fiorentina | Fiorentina, 2,35