Barcelona mimo licznych protestów nie opuściła jeszcze Hiszpanii, jednak z pewnością opuści nasz cykl, przynajmniej na dłuższą chwilę. „Duma Katalonii” po raz kolejny zepsuła nam kupon w ciągu zaledwie kilku dni. Dziś mimo wielu potencjalnych „pewniaków” nie zamierzamy iść tą drogą, tym razem skupimy się na meczu podwyższonego ryzyka.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 18:30 przedostatni w tabeli Hamburger SV podejmie przed własną publicznością outsidera z Kolonii. Będzie to spotkanie, którego wynik będzie miał duże znaczenie w kontekście utrzymania czy spadku dla obu drużyn. „Koziołki” wygrały w dwóch ostatnich ligowych meczach, jednak były to starcia domowe, co w przypadku klubu Pawła Olkowskiego ma ogromne znaczenie. Na wyjazdach bowiem FC Köln prezentuje się fatalnie, a w dziewięciu takich meczach zdołali uzbierać zaledwie dwa punkty.
Dla gospodarzy dzisiejszy mecz jest tak naprawdę o sześć punktów. Jeśli pozwolą „Koziołkom” wywieźć punkty z Volksparkstadion, marzenia o utrzymaniu mogą odejść w odstawkę. I choć postawa ofensywna gospodarzy pozostawia wiele do życzenia, to motywacji do zwycięstwa nie powinno zabraknąć. Atut własnego boiska będzie miał tu kluczowe znaczenie. Oczywiście obie drużyny z pewnością zaczną asekuracyjnie, w myśl na „zero z tyłu”, a w konsekwencji za wielu bramek kibice w Hamburgu nie ujrzą. Jednak naszym zdaniem to gospodarze strzelą zwycięską, być może jedyną bramkę w spotkaniu.
Idąc tym tropem postawimy na zwycięstwo gospodarzy i under bramkowy poniżej 2,5 gola. Strzelaniny się nie spodziewamy, ale wymęczona wygrana Hamburgera wydaje się prawdopodobna. Propozycja ryzykowna, jednak typ ten opieramy na atucie własnego boiska, na którym zagrożony spadkiem Hamburger musi punktować z najgorszą defensywą ligi.
Hamburger HSV – FC Köln | Hamburger HSV i poniżej 2,5 gola, 4,35