Wczorajszy dzień śmiało można ogłosić dniem niespodzianek. Niemcy nieoczekiwanie przegrali z Meksykiem 0:1, dzięki czemu drużyna z Ameryki Północnej podtrzymała serię meczów otwarcia bez porażki na mistrzostwach świata, a Brazylia tylko zremisowała ze Szwajcarią 1:1. Na tym mundialu faworyci zawodzą, bukmacherzy się cieszą, a typerzy frustrują. Dziś zatem obierzemy inną drogę, by ograć „buka”.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 20:00 „Synowie Albionu”, jak mawia się na reprezentację Anglii zmierzą się z przedstawicielem z Afryki – Tunezją. Kibice Anglii nie mają łatwego życia. Od lat na każdej większej imprezie reprezentacja Anglii jedzie w roli faworyta, jednak boiskowa rzeczywistość oddala marzenia o mistrzostwie w siną dal.
Teraz jednak, podobnie jak w innych ekipach, przyszedł czas na zmiany, a filary reprezentacji zostały zburzone na rzecz młodych, gniewnych. Mowa tutaj o piłkarzach, którzy brylują głównie na boiskach Premier League takich jak Sterling, Harry Kane, czy Dele Alli. I po raz kolejny wszyscy rodacy liczą na sukcesy swojej reprezentacji, mając ku temu argumenty sportowe.
Tunezja to jedna ze słabszych drużyn, która pojawiła się na rosyjskim mundialu. W swojej eliminacyjnej grupie nie mieli zbyt wielu klasowych przeciwników i dość łatwo, szybko i przyjemnie wygrała swoją grupę. Teraz pora na trudniejsze wyzwanie, czyli dobra postawa na mundialu i wyjście z grupy, co wydaje się zadaniem awykonalnym. Tunezyjczycy trafili bowiem nie tylko na dzisiejszego przeciwnika, Anglię, ale i na naszpikowaną gwiazdami reprezentację Belgii, a jak wiadomo, liczyć się bedą tylko dwa pierwsze zespoły.
Wielcy, wielkimi, ale nie raz już zobaczyliśmy na tych mistrzostwach jak zawodzą giganci, a ci malutcy sprawiają niespodzianki. Było tak w spotkaniu Niemiec z Meksykiem, Brazylii ze Szwajcarią, czy Francji z Australią, które co prawda skończyło się zwycięstwem „Trójkolorowych”, ale szczęśliwie za sprawą bramki samobójczej dopiero w końcówce spotkania.
Co łączy te trzy mecze? Ekipy skazywane na porażkę postawiły, twarde, ostre warunki już od pierwszych minut. Wynikiem tego były żółte kartki Meksyku, Szwajcarii oraz Australii w pierwszej połowie. Dziś, gdy bezdyskusyjnym faworytem jest Anglia, a ich zawody na poprzednich mundialach nie poszły w zapomnienie, postanowiliśmy nie ryzykować i nie liczyć na formę angielskiej reprezentacji. Postawimy za to na żółtą kartkę dla Tunezji w pierwszej połowie. Tunezyjczycy to zespół, który nierzadko ucieka do ostrej gry i mamy nadzieję, że sędzia nie zawaha się pokazać żółtej kartki mimo początku spotkania i rzekomych wytycznych FIFA, o których się mówi od pierwszych spotkań na tegorocznych mundialu, co mamy wrażenie paraliżuje arbitrów.
Kurs nie zachwyca, ale jeśli szukacie zdarzenia to kuponu AKO, to wydaje nam się to sensowne rozwiązanie.
Tunezja – Anglia | co najmniej jedna żółta kartka Tunezji w pierwszej połowie, 1,95 FORTUNA