Gram grubo #32: Przez Bułgarię na Malediwy

beginners-workshop

Kwalifikacje mistrzostw świata to niewdzięczne rozgrywki do obstawiania. Niespodzianki są tutaj na porządku dziennym, w końcu w Europie nie ma już słabych drużyn… Jednak z naszą pomocą dzisiejszy wieczór będziecie spędzali z ogromnym uśmiechem na twarzy i równie pokaźnym wpływem finansowym! Ponoć pieniądze szczęścia nie dają, ale trafione typy jak najbardziej, dlatego przed Wami okazja, by zapomnieć o nadchodzącym w wariackim tempie poniedziałku i skupić się na planowaniu wyprawy na Malediwy!

W natłoku niskich kursów, jakie dzisiaj oferują nam bukmacherzy, trudno o jakikolwiek wyszukany typ. To jeden z tych dni, kiedy to potęgi europejskie lub co najmniej średnie zespoły zmierzą się z „krajami trzeciego świata piłkarskiego”. Jednak my wybraliśmy dwa spotkania, w których według bukmacherów każdy wynik jest możliwy.

Pierwszym z nich jest mecz Bułgarów z Białorusinami, w którym przewidujemy wygraną gospodarzy. Dlaczego? Można by uciec do trywialnego powodu, jakim jest fakt, że Bułgaria wygrywała dotychczas wszystkie starcia z Białorusią. Jeśli ta statystyka to za mało, by przekonać do postawienia na ten typ, to zauważmy sytuację, w jakiej znajdują się obie drużyny. Dla gospodarzy to idealny moment na przedłużenie marzeń o awansie na mundial w Rosji. Choć o to będzie niesłychanie trudno, to jednak w głowach bułgarskich piłkarzy tkwią te same marzenia co u Pazdana czy Krychowiaka. Mecz u siebie z rywalem z tej samej półki to obowiązek trzech punktów. Białorusini do tej pory nie wygrali żadnego meczu w grupie A i w naszym przekonaniu nie ulegnie to zmianie. Bynajmniej nie dzisiejszego wieczoru. Wierzymy w potencjał drużyny, która nie tak dawno, bo w marcu tego roku, potrafiła uporać się z aktualnym mistrzem Europy, Portugalią.

Drugim spotkaniem jest rywalizacja Grecji z Bośnią i Hercegowiną. Dwie ofensywnie grające drużyny w tych eliminacjach. Starcie drugiego z trzecim zespołem grupy H, w którym przewidujemy grad goli. Naprzeciw siebie staną dwaj napastnicy, jeśli na ten moment nie światowego, to chociaż europejskiego formatu, którzy już w pierwszej połowie mogą rozstrzygnąć losy naszego typu. Mowa o Edinie Dzeko, który prowadzi w klasyfikacji strzelców Serie A, oraz Konstantinosie Mitroglou, dla którego strzelanie bramek nie jest obcym pojęciem mimo słabszej formy. Obie drużyny strzelą bramkę – wydaje się nam to pewniakiem na dzisiaj.

Bułgaria – Białoruś | Bułgaria 2,10 Forbet

Grecja – Bośnia i Hercegowina | Obie drużyny strzelą bramkę 1,95 Forbet

 

zrzut-ekranu-2016-11-12-o-23-15-09

Załóż konto w Forbet! (KLIK)

 

Komentarze

komentarzy