Po krótkiej przerwie wracamy z rozgrywkami, w które mieliśmy mocne wejście. To już jednak historia, bukmacher wypłacił co trzeba i pora ponownie ograć znienawidzonego wroga. Dzisiaj przed nami siedem spotkań, a my skupimy się na tym, które zostanie rozegrane w krainie Wikingów.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
O 20:45 Islandia podejmie przed własną publicznością Belgię. Gospodarze po nieudanym mundialu (zajęli ostatnie miejsce w grupie) fatalnie rozpoczęli przygodę z Ligą Narodów, w której przegrali na wyjeździe ze Szwajcarią 0:6. Porażka jest o tyle zaskakująca, że Helweci raczej nie strzelają wielu bramek, a jeśli wygrywają, to przeważnie z przewagą jednej lub dwóch bramek.
Dzisiaj reprezentanci Islandii mają szansę na rehabilitację przed swoimi kibicami. Jednak o to będzie piekielnie trudno, bowiem do Rejkiawiku przylatują Belgowie, czyli jedni z najbardziej utalentowanych piłkarzy świata.
U gości nastroje wręcz odwrotne. Pomundialowe zmagania zaczęli od mocnego uderzenia i zwycięstwa 4:0 z reprezentacją Szkocji w meczu towarzyskim. Piłkarze z Beneluksu kontrowali całe spotkanie, przeważali i zasłużenie wygrali na stadionie rywala. Dziś pora na kolejne starcie wyjazdowe, w którym gospodarze będą mieli coś do udowodnienia.
Nie sądzimy jednak, by Islandczycy mieli za wiele do powiedzenia w starciu z trzecią ekipą ostatniego mundialu w Rosji. Dzisiejsi gospodarze są daleko od formy, którą prezentowali na Euro 2016. Jednak dziś będą chcieli odkupić winy i choć na chwilę zagrozić belgijskiemu golkiperowi. Przewidujemy bramki, podobnie jak w ostatnich meczach obydwóch drużyn. Co więcej, pobawimy się w typowanie strzelca gola, którym według nas będzie Eden Hazard.
Islandia – Belgia | powyżej 3,5 gola, 2,76 FORTUNA
Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 120 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!
Islandia – Belgia | strzelec gola: Eden Hazard, 2,30 FORTUNA