Zapewne wielu z Was w obliczu obstawienia meczów sugeruje się głównie kursami, które nierzadko są narzędziem manipulacji w rękach bukmachera. Dlatego najlepszą receptą na sukces w świecie bukmacherskim jest odstawienie ich na bok i skupienie się na własnej analizie oraz prawdopodobieństwie wygranej jeden z drużyn. Bilans bramkowy, kontuzje uniemożliwiające występ najbardziej wartościowych zawodników, forma w ostatnich kilku meczach – to wszystko ma ogromne znaczenie w dobraniu tych spotkań, które dadzą nam zarobić. Jednak mimo najlepszych przemyśleń czasem nasz potencjalny zwycięzca zawodzi, a my nie szczędzimy słów rozczarowania napiętnowanych epitetami, niekoniecznie wartymi powtarzania.
W dzisiejszej odsłonie cyklu „Gram grubo” postanowiliśmy zatem pójść na łatwiznę i nie doszukiwać się zwycięzców meczów, lecz skupiliśmy się na tych spotkaniach, w których bramki padną po obu stronach barykady. Minimalizujemy ryzyko przegranej, biorąc pod lupę drużyny, którym strzelanie bramek nie sprawia większej trudności, a których forma w ostatnich tygodniach jest co najmniej poprawna, o ile nie imponująca.
W Turynie odbędzie się starcie lidera Serie A z szaloną w tym sezonie Atalantą. Jeśli jeszcze nie zdążyliście docenić potencjału drużyny z Bergamo, to znaczy, że włoska liga to nie jest Wasz główny punkt obserwacji w świecie futbolu, a której łatka ligi nudnej i nastawionej na defensywę w szybkim tempie odchodzi w zapomnienie. W ogóle dziwią nas prognozy bukmacherów. Fakt, drużyna prowadzona przez Gian Piero Gasperiniego w starciu z aktualnym mistrzem Włoch z założenia powinna skupić się przede wszystkim na obronie, ale ostatnia wpadka „Starej Damy” w Genui pokazała, że można z nią powalczyć o trzy punkty. Juventus musi i chce zrehabilitować się kibicom za porażkę sprzed niespełna tygodnia. Atalanta natomiast, zajmująca 5. pozycję z pięcioma punktami straty do lidera, przy odrobinie szczęścia podtrzyma niewiarygodną passę sześciu zwycięstw z rzędu, co przełoży się z pewnością na trafienie w dzisiejszym spotkaniu. Kurs na Atalantę kusi (6,75!), ale my, w myśl dzisiejszej strategii, zagramy typ OBIE DRUŻYNY STRZELĄ BRAMKĘ.
Juventus Turyn – Atalanta Bergamo | OBIE DRUŻYNY STRZELĄ BRAMKĘ 1,90 Forbet
Drugim typem, jakim Was dzisiaj poczęstujemy, będzie spotkanie 13. kolejki Bundesligi (oby tylko nie pechowej!). Gdybyśmy mieli dobrać tytuł jakiegoś filmu pasującego do tego starcia, niewątpliwie zostałby nim „Czas surferów”. Dlaczego? Obie drużyny są na gigantycznej fali, a ich forma naprawdę imponuje. Liga niemiecka zawsze słynęła z zaciętych meczów, w którym pada grad goli. Według nas nie inaczej będzie w spotkaniu RB Lipsk z Schalke. Dwie drużyny popisujące się najwyższą formą w Bundeslidze. I choć Schalke plasuje się dopiero na ósmej pozycji, która nie satysfakcjonuje ani działaczy, ani kibiców, ani przede wszystkim samych piłkarzy, to motywujący dla wszystkich jest fakt, że ostatnią ligową porażkę ponieśli 25 września. Co do gospodarzy, brak motywacji raczej im nie grozi. Jeśli nie zrobią tego pieniądze inwestora, to zrobi to zapas napojów energetycznych, których w klubie nie ma prawa zabraknąć. Poza tym to idealna okazja, by rozwinąć w pełni skrzydła i wyprzedzić wielki Bayern, do czego wystarczy remis z drużyną „Die Königsblauen”. Ofensywna postawa, jaką prezentują obie ekipy na przełomie ostatnich 12 kolejek, sprawia, że typ OBIE DRUŻYNY STRZELĄ BRAMKĘ jest niezwykle prawdopodobny.
RB Lipsk – FC Schalke 04 |OBIE DRUŻYNY STRZELĄ BRAMKĘ 1,85 Forbet
Załóż konto w Forbet! (KLIK)
