Piłkarski weekend wraz z ciekawym jak na standardy początku tygodnia poniedziałek za nami, dlatego nie pozostaje nic innego jak płynne wejście w najważniejsze rozgrywki w Europie. Po krótkiej przerwie wraca Liga Mistrzów, która bez dwóch zdań wzbudza największe emocje u kibiców nie tylko na Starym Kontynencie, ale i na całym świecie. Dziś czekają nas dwa starcia, w których nie wszystko jest tak klarowne, jak mogłoby się wydawać.
Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK<
oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<
Z pewnością wielu typerów skupi się na starciu „The Reds”, którzy ugoszczą Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim w składzie. I z pewnością większość z nich obstawi zwycięstwo angielskiej drużyny, która choć osłabiona brakiem filaru obrony, Van Dijka, powinna poradzić sobie z niemieckim gigantem. Logika podpowiada czystą jedynkę, ale czy warto ryzykować dla powiedzmy sobie szczerze, nie najwyższego kursu? To zostawiamy Wam do oceny, bo my dzisiaj skupimy się na drugim spotkaniu.
Olympique Lyon podejmie przed własną publicznością Barcelonę. Gospodarze rozgrywają naprawdę dobry sezon. W Ligue 1 zajmują trzecią pozycję, z czterema punktami straty do drugiego Lille. Mające pozycję lidera PSG po raz kolejny jest poza zasięgiem reszty drużyn, ale druga pozycja dająca fazę grupową Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie jest jak najbardziej zadaniem możliwym do wykonania. Lyon jednak nie powiedział ostatniego słowa w obecnej edycji Champions League, choć los nie był łaskawy dla drużyny z Lyonu.
Barcelona to marka, która niezależnie od formy rok rocznie stawiana jest w roli faworyta. Ale ten sezon, mimo liderowania w lidze hiszpańskiej, nie jest wybitny w wykonaniu „Dumy Katalonii”. Barcelona w wielu meczach nie pokazywała pazura, do którego przyzwyczaiła swoich kibiców, a pozycję w LaLiga zawdzięcza w dużej mierze słabej dyspozycji ekip z Madrytu. Oczywiście siedem punktów przewagi nad drugim Atletico to powód do zadowolenia, ale już ostatnie wyniki, czyli jedno zwycięstwo w czterech ostatnich starciach może budzić niepokój.
A przecież Lyon to drużyna, która napsuła już krwi w tym sezonie topowym zespołom. Nieco ponad dwa tygodnie temu Olympique pokonało na własnym obiekcie PSG 2:1, a pod koniec 2018 roku, czyli w obecnej edycji Champions League, Lyon w dwumeczu z naszpikowanym gwiazdami Manchesterem City nie przegrał ani razu. Mało tego! Lyon potrafił wygrać na Etihad Stadium. W naszej opinii to nie kwestia przypadku. Lyon ewidentnie lubuje starcia, w których gra z kontrataku, bowiem to teoretycznie lepszy rywal prowadzi grę. I jeśli Lyon miałby pokusić się o niespodziankę, to gdzie, jeśli nie na Parc Olympique Lyonnais.
Zagramy dwa single o różnym stopniu ryzyka. Pierwszy, bezpieczny, czyli zwycięstwo gospodarzy z podpórką i drugi, który choć z pozoru bardziej ryzykowny, to wydaje nam się strzałem w dziesiątkę, mianowicie remis. Dla każdego coś dobrego!
Wykorzystaj kod KASA120 i odbierz bonus
Olmypique Lyon – FC Barcelona | Lyon lub remis, 2,20 FORTUNA
Olmypique Lyon – FC Barcelona | Remis, 4,00 FORTUNA