Gram grubo #42: Strzelają nie tylko w sylwestra!

gramgrubo

Grudzień to miesiąc prezentów, jak nie mikołajki, Boże Narodzenie, to… Gram grubo! Jeśli Mikołaj zapomniał o Was 6 grudnia, to albo nie mieliście czystego sumienia, albo… czystych skarpetek. Ale nic straconego! Wjeżdżamy z kolejną porcją darmowych typów, która nasyci Was „grubą papą”, dzięki czemu koniec roku będzie dla Was niezapomnianym okresem! Jednak grudzień to również sylwester, dlatego obieramy wystrzałową taktykę – obie drużyny strzelą gola – która rzadko nas zawodzi! 

Zaczynamy meczem w Dolnej Saksonii, gdzie o 18:30 miejscowy Wolfsburg podejmie Frankfurt. „Wilki” spisują się w tym sezonie poniżej oczekiwań. Dopiera 15. pozycja w tabeli pozostawia wiele do życzenia, dlatego muszą walczyć w każdym meczu o punkty, a żeby punktować, trzeba znajdować drogę do bramki przeciwnika. Czas najwyższy, by zrozumieli tę prostą zależność, ponieważ ostatnie pięć meczów w ich wykonaniu to zaledwie jeden punkt i to z Ingolstadt, które zajmuje przedostatnią pozycję w Bundeslidze. Ich dzisiejszy rywal to Frankfurt, u którego nastroje mają zgoła odmienny wydźwięk. Zgromadzonych 26 punktów po 14. kolejkach, czyli dokładnie tyle, ile naszpikowana gwiazdami Borussia, daje pozytywny obraz poczynań w obecnym sezonie. Nasz typ opieramy na bilansie bezpośrednich potyczek, a w ostatnich siedmiu obie drużyny strzelały co najmniej po golu. Warto również wspomnieć, że ostatnie 17 meczów z ich udziałem tylko dwukrotnie zakończyło się bez strzelenia bramki przez oba zespoły! Mimo że statystyki nie grają, to my wierzymy, że akurat dzisiaj się sprawdzą.

VfL Wolfsburg – Eintracht Frankfurt | OBIE DRUŻYNY STRZELĄ BRAMKĘ, 1,85 Forbet

Drugiej strzelaniny upatrywać będziemy w najlepszej lidze świata. Lotto Ekstraklasa jest jak maszyna losująca jej sponsora. Czasem stagnacja, której nie da się oglądać, po to tylko, żeby nastąpiło zwolnienie blokady i gole pokroju Piotra Wlazło wprawiły nas w niemały zachwyt. A spotkaniem, którym dziś się zajmiemy, będzie mecz przyjaźni pomiędzy Cracovią a Lechem Poznań. „Kolejorz” przypomniał sobie, że na rodzimym podwórku musi walczyć o najwyższe cele, co przełożyło się na wyniki. Nowy trener, Nenad Bjelica, dodał brakujące ogniwo i wraz ze swoimi podopiecznymi jest na najlepszej drodze, by myśleć chociażby o miejscu na podium. Ale do tego długa droga, na ten moment Lech musi skupić się na dzisiejszym spotkaniu, w którym jest lekkim faworytem. Na ostatnich sześć meczów w ekstraklasie wygrał aż pięć, wyłożył się jedynie na trudnym terenie w Białymstoku, który ewidentnie mu nie służy. Cracovia natomiast, mimo fatalnej formy, w prawie każdym z ostatnich dziesięciu meczów potrafiła znaleźć drogę do bramki przeciwnika. Prawie każdym, ponieważ wyjątkiem jest tu Legia Warszawa, która skutecznie zamurowała dostęp do swojej bramki. Malarz maluje, Cierzniak muruje, oprócz Ligi Mistrzów rzecz jasna. Obie drużyny za czymś gonią, Lech chce wskoczyć na podium, Cracovia chce się odbić od dna, a to najlepszy prognostyk na widowisko, w którym padną gole dla każdej z drużyn.

Cracovia  – Lech Poznań | OBIE DRUŻYNY STRZELĄ BRAMKĘ, 1,65 Forbet

zrzut-ekranu-2016-12-17-o-11-11-42

Załóż konto w Forbet! (KLIK)

Komentarze

komentarzy