Gram grubo #46: Poświąteczne prezenty z Włoch

gramgrubo

Długa przerwa świąteczna we Włoszech za nami, czas więc wrócić z dobrymi typami – taki niezobowiązujący rym na początek to zapowiedź samych trafień, tak przynajmniej pragnę myśleć. Żarty żartami, ale po świętach mało kto narzeka na nadmiar pieniędzy, prezentów mamy sporo, ale niekoniecznie na koncie bankowym. Dlatego też w niedzielę postaramy się zarobić na polu minowym, za jakie zawsze będę uważał Serie A. Na szczęście typer to nie saper, mylić może się więcej niż raz… ale nie tym razem! W 2017 rok wejdziemy bezbłędnie, obiecuję!

Na starcie meldujemy się w Genui, gdzie Roma będzie starała się odpowiedzieć Napoli, które w sobotnim spotkaniu 19. kolejki rzutem na taśmę pokonało Sampdorię 2:1. Dlatego też „Giallorossi” nie mogą sobie pozwolić na pomyłkę. Pech jednak chciał, że zagrają na Marassi, stadionie zdobytym w tym sezonie tylko raz. Oczywiście, z tym niefartem przesadzam, bo w końcu jedyną wygraną z Genoą na wyjeździe zgarnęło słabiutkie Palermo. Nie zapominam jednak, że mówimy o ekipie, która rozbiła u siebie zarówno „Juve”, jak i Milan.

Co to, to nie. Dlatego też zdecydowanie pewniejszym typem będzie postawienie na powyżej 2,5 gola. W czterech spotkaniach na Stadio Luigi Ferraris w tym sezonie mieliśmy spełnione takie wymagania, dwa z nich miały miejsce w trzech ostatnich kolejkach. Mało tego, pięć wyjazdowych potyczek rzymian również dałoby nam przy takim typie wygraną.

To co, czekamy na strzelaninę?

Genoa – Roma | Powyżej 2,5 gola, 1,65 Forbet

Drugi typ jest jeszcze łatwiejszy, wracamy bowiem do naszego ulubionego Sassuolo. „Neroverdi” to bodaj najlojalniejszy współpracownik Gram Grubo w tym sezonie Serie A. Drużyna, przy której meczu postawić na BTTS, to tak, jakby burza w jelitach po popiciu kiszonych ogórków mlekiem. PEWNIAK!

W dodatku w ten weekend podopieczni Eusebio Di Francesco spotykają na swojej drodze piłkarzy Sinisy Mihajlovicia z Torino. „Byki” w trwającym sezonie tylko trzy razy na wyjeździe rozegrały mecz, w którym nie straciły bramki, zaledwie raz poza domem gola nie strzeliły. To mówi bardzo wiele.

W dodatku, jeśli sprawdzimy defensywy obu ekip, to jak na dłoni zobaczymy, że do ligowej czołówki im daleko – Sassuolo pod tym względem utrzymuje poziom… Pescary, Torino nie jest o wiele lepsze. W dodatku tak jedni, jak i drudzy strzelać lubią i przede wszystkim – potrafią.

Gdybym w dodatku miał w ciemno stawiać, kto wpisze się na listę strzelców, to ryzykowałbym panów Defrela i Belottiego. Kursy zacne – 3,2 i 2,1 piechotą nie chodzi. No, ale to już na własną odpowiedzialność, bo stawianie na konkretnych piłkarzy to zawsze loteria (chyba że mówilibyśmy o Higuainie z poprzedniego sezonu).

Sassuolo – Torino | Obie drużyny strzelą TAK, 1,5 Forbet

Na koniec statystyczny pewniak. Typ, na który spojrzycie i po prostu się zawahacie. Odwrócicie głowę, zamkniecie kartę w przeglądarce… Hola, hola! Nie tak szybko. Wprawdzie stawianie na wygraną Lazio nad Crotone przy założeniu, że beniaminek strzeli gola, nie brzmi po pierwszym przeczytaniu zbyt zachęcająco, ale nie można zapominać o tym, co stoi w statystykach.

Te może i kłamią, ale przekazują – „Biancocelesti” tylko dwa razy w tym sezonie zachowali czyste konto u siebie w tym sezonie. W dodatku miało to miejsce w pojedynkach z Pescarą i Empoli jeszcze we wrześniu.

Idziemy dalej – Crotone zaledwie raz wygrało poza domem, jednak aż w pięciu pojedynkach wyjazdowych broniło honor dokładnie jednym golem na swoim koncie. A wiecie, na ile eksperci ForBet wyceniają sytuację, w której obie ekipy strzelą, ale to Lazio wygra? Nieokrągłe, ale tłuste 2,60. Chyba warto zainwestować w ten typ swój czas i pieniądze, prawda?

Lazio – Crotone | Wygra Lazio i obie drużyny strzelą, 2,60 Forbet

Załóż konto w Forbet! (KLIK)