Gram grubo #71: Im strzelać zakazano!

gramgrubo

Wczoraj nie możemy zaliczyć do udanych. Zaczęło się idealnie. Czerwona kartka dla Porto, która niewątpliwie ułatwiła dążenie do strzelenia bramki Juventusowi, co było tak naprawdę kwestią czasu. Sevilla natomiast, zgodnie z przewidywaniami, szybko opanowała sytuację na boisku i już do przerwy zapewniła sobie dwubramkowe prowadzenie, nie wykorzystując przy tym karnego. I tu właśnie upatruję klęski naszego typu. Gdyby na tablicy widniał wynik jednobramkowy, hiszpański zespół prawdopodobnie byłby bardziej skupiony na zawężaniu dostępu do własnej bramki, co skutkowałoby wyjazdem „Lisów” bez trafienia. Mówi się trudno i idzie się dalej. Czasem jednak wiązanka słów bywa bardziej wyszukana w takich sytuacjach, więc postaram się po dzisiejszych meczach nie wprawiać Was w równie melancholijny nastrój.

Możecie także dołączyć do naszej grupy na FB >KLIK< 

oraz profilu GRAM GRUBO >KLIK<

Dzisiaj postawię na mecze 0 21:05 i pogram trochę z losem, przewidując liczbę bramek. A raczej ich brak, bo skupię się na typie poniżej 2,5 gola. Taki scenariusz będzie miał miejsce między innymi w spotkaniu Genk z rumuńską Astrą. Patrząc na wynik pierwszego meczu, można by było stwierdzić, że typ ten nie ma prawa bytu. W Rumunii padły cztery bramki i po wyrównanym spotkaniu drużyny podzieliły się punktami, z czego bardziej zadowolony może być belgijski zespół. Teraz do awansu wystarczy już tylko bezbramkowy remis, 1:1 lub, oczywiście, wygrana. Przewiduję zachowawczą grę, w myśl: byle nie stracić bramki, a może coś wpadnie z przodu. Tym samym nasz typ okaże się trafiony, a tego i sobie, i Wam życzę. Trzeba dodać, że na ostatnie pięć meczów na Cristal Arena, aż cztery zakończyły się wynikiem poniżej 2,5 gola, co tylko uwiarygadnia mój typ.

Genk – Astra | Poniżej 2,5 gola 1,87 Bwin

Zarejestruj się w Bwin i odbierz bonus 100% do 200 zł! Bonus przeznaczony tylko dla czytelników Zzapołowy! 

Nie inaczej będzie w Kopenhadze, do której przyjedzie Ludogorets. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla gości, z czego Duńczycy mogą w pełni zadowoleni. Minimalna zaliczka przed rewanżem to jedno, lecz wynik, który nie mówi o faktycznym przebiegu meczu, to drugie. Bułgarzy przeważali bowiem na boisku, czego jednak nie potrafili zamienić na bramki. Znając skandynawskie wyrachowanie i minimalizm, będą dążyli do utrzymania bezbramkowego remisu dającego im awans do kolejnej rundy Ligi Europy. Oczywiście mogą paść bramki, jednak nie przewiduje ich gradu. Podobnie jak w Genku, na Telia Parken nie pada wiele goli. Na ostatnich pięć spotkań tylko jedno zakończyło się wynikiem, który by nas dzisiaj nie usatysfakcjonował. Bądźmy zatem dobrej myśli!

Kopenhaga – Ludogorets | Poniżej 2,5 gola 1,75 Bwin

Zarejestruj się w Bwin i odbierz bonus 100% do 200 zł! Bonus przeznaczony tylko dla czytelników Zzapołowy! 

Zrzut ekranu 2017-02-23 o 18.36.24