Pomimo podpisania kilka miesięcy temu nowego kontraktu z Manchesterem City, Pep Guardiola dość naturalnie rozmawia o kolejnym kroku w swojej karierze. Hiszpan podczas przerwy reprezentacyjnej udzielił kilku wywiadów, a w jednym z nich przyznał, że chciałby spróbować swoich sił w kolejnej topowej lidze.
47-latek w rozmowie z „Festival dello Sport” wyraził opinie na temat włoskiej piłki w ostatnich latach: – Czego brakuje włoskiemu futbolowi, żeby zrobić krok naprzód? Absolutnie niczego. Historia nie jest tylko tym, co przydarzyło się w ostatnich dwóch latach. Włochy nadal pozostają atrakcyjnym kierunkiem dla piłkarzy i trenerów. Oczywiście musimy się zastanowić nad tym, dlaczego tego kraju zabrakło na ostatnim mundialu, ale wszyscy możemy uczyć się od nich wielu rzeczy. Dobra obrona jest jedną z nich.
Kiedy Guardiola został zapytany, czy chciałby spróbować swoich sił w Serie A, powiedział: – Dlaczego nie? Nigdy bym się nie spodziewał, że wyjadę do Niemiec, aby prowadzić tam klub.
Komentarze menedżera Manchesteru City sugerują, że ten – wzorem Jose Mourinho – zamierza „dotknąć” każdej z najlepszych lig na świecie. Inter Mediolan czy Juventus za kilka lat, mogą być idealnym kierunkiem dla Hiszpana. Tym bardziej, że w przeszłości jako piłkarz przez blisko trzy lata reprezentował barwy włoskich zespołów jako zawodnik Brescii oraz Romy.
Pep odniósł się także do tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Według jego opinii, Manchester City nadal będzie miał ogromne problemy ze zwycięstwem w tych rozgrywkach. Powód? „Obywatele” nie mogą pochwalić się takim doświadczeniem w wygrywaniu kluczowych spotkań, jakie mają między innymi Real Madryt czy Barcelona.