Na powrót Bundesligi kibice czekali blisko dwa miesiące. Wygłodniali sympatycy niemieckiego futbolu z pewnością nie mają prawa narzekać. Jednak Revierderby udowodniły, że minie jeszcze kilka spotkań zanim wszyscy zawodnicy wrócą do pełni sprawności. Oczywiście zobaczyliśmy kilka wyjątków, a na czele stanął niezawodny Erling Haaland.
Niezawodny Haaland
Norweg wyglądał na zawodnika, którego koronawirus jakby nie zatrzymał. Napastnik bawił się z defensorami Schalke i już w pierwszej połowie wykończył akcję po podaniu Thorgana Hazarda. Kilkanaście minut później asystował do Guerreiro i było po meczu. Defensorzy z Gelsenkirchen ruszali się jak wóz z węglem, a fatalnie wyglądał przede wszystkim Sane i Todibo.
KTO JAK NIE ON! ???
E. B. Håland rozpoczyna strzelanie w #Revierderby! ?? Zobaczcie gola i świetną akcję BVB! ?
Czy FC Schalke 04 odpowie na tę bramkę? Włączcie Eleven Sports 1! ? pic.twitter.com/qScrsH3MEa
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 16, 2020
Poza Haalandem doskonale na boisku czuł się Julian Brandt (cichy bohater tego meczu z dwiema asystami) oraz wspomniany Hazard. Defensywa gości nie była gotowa na taki wysiłek i pod koniec pierwszej połowy niektórzy oddychali rękawami. Schalke miało dodatkowo ogromne szczęście, że Jadon Sancho nie wyszedł od pierwszej minuty, ponieważ wynik mógłby być jeszcze gorszy.
W pierwszej jak i w drugiej odsłonie dominacja BVB jeszcze wzrosła. Haaland, Brandt, Hazard i Guerreiro ponownie wymienili się bramkami i asystami. Z pewnością dziś zespół Luciena Favre’a wysłał wiadomość do Bayernu, że walka o mistrzostwo Niemiec potrwa do ostatniej kolejki.
Poza meczem na pewno należy wspomnieć o zasadach podczas spotkania. Jaki cel miały maseczki na twarzy zawodników siedzących na ławce rezerwowych? O ile dobrze wiemy, zawodnicy są przetestowani pod kątem obecności koronawirusa, a w ostatnich tygodniach regularnie ze sobą trenowali. Już o odstępach na ławce rezerwowych nie mówiąc. Ktoś robi to ewidentnie na pokaz i wygląda to wręcz groteskowo.
Social distancing bench #BVBS04 pic.twitter.com/d9S3oYWSEC
— M•A•J (@Ultra_Suristic) May 16, 2020
Równie śmiesznie wygląda zakaz świętowania we własnym gronie po strzelonej bramce.
Social distancing in the celebrations but not free kicks ?? pic.twitter.com/EfvLCWPBxI
— FootballFunnys (@FootballFunnnys) May 16, 2020
Dobry mecz Piszczka
Dobre spotkanie zaliczył Łukasz Piszczek. Polak ponownie zagrał jako pół-prawy obrońca w trójosobowym bloku defensywnym. Oczywiście podczas meczu nie miał zbyt wiele pracy, ale warto wspomnieć, że to właśnie były reprezentant Polski rozpoczął pierwsza akcję bramkową BVB.
Borussia Dortmund 4:0 Schalke
29’ Haaland
45’ Guerreiro
48’ T. Hazard
63’ Guerreiro