Haaland z hat-trickiem. A jak debiutowali zagraniczni rekordziści Bundesligi?

Lepszego debiutu Erling Haaland nie mógł sobie wymarzyć! 19-letni Norweg pojawił się na boisku dopiero w 58. minucie, ale wystarczyło mu czasu, by ustrzelić hat-tricka. Z tej okazji przypominamy, jak debiutowali w Bundeslidze najlepsi zagraniczni napastnicy w historii rozgrywek.

Robert Lewandowski

Zacznijmy od tego, który jest rekordzistą w klasyfikacji strzelców Bundesligi wśród obcokrajowców. Najwięksi fani Roberta Lewandowskiego pewnie wciąż pamiętają jego debiut w Borussii Dortmund, choć nie było fajerwerków. 22 sierpnia 2010 roku reprezentant Polski pojawił się na boisku w 63. minucie. BVB przegrywała 2:0 z Bayerem Leverkusen i Jurgen Klopp postanowił zaryzykować. W miejsce Sebastiana Kehla – kapitana i ikony klubu, grającego na środku pomocy, niemiecki trener wystawił właśnie Lewandowskiego.

Polski napastnik zagrał w ataku u boku Lucasa Barriosa i zaliczył bezbarwny występ. Zresztą warto wspomnieć, że początki “Lewego” w Borussii nie były najłatwiejsze. W pierwszych dziesięciu kolejkach zdobył tylko dwie bramki, a na szansę gry w wyjściowej jedenastce w Bundeslidze czekał do grudnia. Z czasem wygrał rywalizację o pierwszy skład z Lucasem Barriosem. Resztę historii już znamy doskonale!

Claudio Pizarro

Peruwiańczyk w tym roku skończy 42. lata, ale dopiero po zakończeniu sezonu zawiesi buty na kołku. Obecne rozgrywki Bundesligi są jego… dwudziestymi. Przez ten czas wystąpił w barwach Werderu, Bayernu i Koeln w 484 meczach, w których zdobył 197 goli. Czy uda mu się przekroczyć barierę dwustu bramek w Bundeslidze, jako drugiemu obcokrajowcowi? W tym sezonie jeszcze nie trafił do siatki, ale nie jest wykluczone, że do końca sezonu kilka razy wpisze się na listę strzelców.

Jak wyglądał jego debiut, który miał miejsce 28 sierpnia 1999 roku? Rywalem Werderu z Pizarro w składzie była Hertha. Napastnik wszedł na boisko przy stanie 1:1 w 58. minucie, zastępując Dirka Flocka. Chociaż angażował się w akcje ofensywne, aczkolwiek nie miał wpływu na rezultat meczu. Claudio Pizarro spisał się zdecydowanie lepiej w kolejnych dwóch meczach. W spotkaniu z Kaiserslautern strzelił gola i  dorzucił asystę, a przeciwko Wolfsburgowi zdobył hat-tricka. Swój debiutancki sezon w Bundeslidze zakończył z dziesięcioma trafieniami na koncie.

Giovane Elber

Brazylijczyk jest kojarzony głównie z Bayernem, ale był to jeden z trzech klubów Bundesligi, w których barwach występował. Przed transferem do Bayernu grał bowiem w Stuttgarcie, a po latach pełnych sukcesów z Bawarczykami i pobycie w Lyonie, związał się z Borussią Monchengladbach. W najwyższej klasie rozgrywkowej Niemiec wystąpił w 260 meczach, w których 133 razy trafił do siatki.

Pierwszy raz wystąpił w Bundeslidze 19 sierpnia 1994 przeciwko Hamburger SV. Do zespołu dołączyło wówczas dwóch utalentowanych napastników – właśnie Giovane Elber i Fredi Bobić. Jak się okazało, obaj trafili do siatki w debiutanckim meczu, a Stuttgart wygrał ten pojedynek 2:1. Brazylijczyk trafił do siatki również w swoim drugim meczu. W Stuttgarcie spędził dwa sezony, lecz największe sukcesy świętował w Bayernie. W 2003 roku zdobył koronę króla strzelców Bundesligi.

Vedad Ibisević

Bośniak występuje w Niemczech od czternastu lat, reprezentując barwy Alemanni Aachen, Hoffenheimu, Stuttgartu i Herthy. W najwyższej klasie rozgrywkowej Niemiec rozegrał 327 meczów, w których zdobył 123 bramki. Nigdy nie był w czołówce strzelców Bundesligi, aczkolwiek występuje w niej regularnie od lat, stąd takie statystyki.

Jego początki w Bundeslidze nie należały do najłatwiejszych. Przed sezonem 2006/2007 trafił do Alemannii Aachen. Swój pierwszy mecz rozegrał 19 sierpnia przeciwko Schalke, wchodząc w 68. minucie spotkania z Schalke, jednak nie wpłynął na jego losy. Klub z Gelsenkirchen objął prowadzenie 1:0 jeszcze przed wejściem Ibisevicia na boisko i utrzymał ten rezultat do końca spotkania. Bośniak musiał czekać na pierwszą bramkę do listopada, a na pierwszy występ w wyjściowej jedenastce do stycznia.

Stephane Chapuisat

Były napastnik Borussii Dortmund to jedna z największych gwiazd kadry Szwajcarii w latach 90. Poza tym, był częścią składu BVB, gdy ta sięgała po swój jedyny w historii Puchar Ligi Mistrzów. Łącznie spędził w Bundeslidze prawie dziesięć lat.

Zanim jednak Stephane Chapuisat trafił do Dortmundu, przez jeden sezon występował w Bayerze Uerdingen. To właśnie w barwach tego klubu, 13 kwietnia 1991 roku zadebiutował w Bundeslidze. Napastnik wszedł na ostatnie osiemnaście minut meczu z Fortuną Dusseldorf i nie wpłynął na losy spotkania, które zakończyło się porażką jego zespołu 2:1. Lepiej radził sobie w kolejnych meczach i choć Bayer Uerdingen spadł z Bundesligi, Chapuisat w niej został, gdyż trafił do Borussi Dortmund.

Ailton

Brazylijczyk grał w wielu klubach, w różnych państwach. W trakcie swojej kariery zaliczył m.in. Serbię, Ukrainę, Meksyk oraz Chiny. Najwięcej sezonów rozegrał jednak w Bundeslidze. W 219 meczach w najwyższej lidze Niemiec napastnik zdobył 106 bramek. Występował w Werderze, Schalke, Hamburgu i Duisburgu.

W sezonie 2003/2004 Ailton zdobył koronę króla strzelców Bundesligi. Nie od początku jego przygoda z Niemcami była udana. W pierwszym sezonie w Werderze wystąpił w dwunastu meczach i zdobył dwie bramki. Jedną z nich zdobył w swoim debiucie w Niemczech, 17 października 1998. Werder przegrywał z Freiburgiem 3:0 i Brazylijczyk trafił do siatki pod koniec pierwszej połowy meczu.

Pierre-Emerick Aubameyang

Gaboński napastnik spośród wymienionych zawodników, ma na koncie najmniej rozegranych spotkań w Bundeslidze. Tylko 144 mecze w najwyższej klasie w Niemczech wystarczyły mu jednak do zdobycia 98 bramek.

To jedyny z wymienionych piłkarzy, który dokonał w debiucie czegoś podobnego do osiągnięcia Erlinga Haalanda. Gabończyk zadebiutował w barwach Borussii w meczu z Augsburgiem, 10 sierpnia 2013 roku. Zawodnik zdobył hat-tricka, aczkolwiek w przeciwieństwie do Norwega grał od pierwszej minuty.

Co więcej, choć Aubameyang jest nominalnym napastnikiem, w tym spotkaniu zagrał na prawym skrzydle. Zresztą w czasie, gdy w kadrze Borussii znajdowali się Lewandowski i “Auba”, pierwszy grał w ataku, a drugi na obu flankach. Bo odejściu reprezentanta Polski do Bayernu, Gabończyk zaczął regularnie grać na pozycji wysuniętego napastnika.

***

Erling Haaland zadebiutował w Bundeslidze dość efektownie. Historia pokazuje jednak, że nie zawsze zawodnik, który rozstrzela się na starcie, później również notuje znakomite statystyki. Każdy z powyższych przykładów jest inny – Norwegowi w tej chwili najbliżej do Aubameyanga, patrząc na znakomity początek. Na razie nie można ocenić, czy nowy napastnik Borussii nawiąże do obecnych rekordzistów. Wiele zależy również od tego, jak długo będzie chciał grać w Niemczech. Owszem, Erling Haaland to wielki talent, ale nie można po jednym meczu oceniać, jak wielką karierę zrobi w Dortmundzie.

Komentarze

komentarzy