„Hajto show”, czyli król samozaorania powrócił. Dwie przeczące sobie opinie na przestrzeni kilku minut

Jedni cenią go za bezpośredniość i nieszablonowe spojrzenie na piłkarską rzeczywistość, inni wprost twierdzą, że dla takich ludzi nie powinno być miejsca w telewizji. Tomasz Hajto, czyli „Pan Wisienka”, znów pojawił się w Cafe Futbol, którego jest stałym bywalcem. I znów sprawił (niestety), że nie da się o nim nie mówić.

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!

W odcinku, którego gośćmi specjalnymi byli Jacek Krzynówek i Roman Kosecki, poruszono tematy eliminacji do mistrzostw Europy, naszej kadry, a także zbliżającej się Ligi Mistrzów. Jak to zwykle w tego typu programach bywa, każdy z „ekspertów” podzielił się swoimi subiektywnymi przemyśleniami i opiniami. Każdy ma prawo do swojego zdania i czasem dobrze posłuchać głosów z kilku różnych perspektyw, jednak wypadałoby się trzymać się własnej, jednej wersji…

O co chodzi tym razem? Otóż pan Tomasz Hajto analizując jakość piłkarską naszych kadrowiczów oraz zawodników Austrii, ocenę klubu dostosował do własnej tezy. Na jego nieszczęście, były to przeciwne tezy, a klub ten sam. Najpierw chwalił to, że Wojciech Szczęsny (Juventus) i Łukasz Fabiański (West Ham) grają w mocnych klubach. Potem jednak potrzebował czegoś do wbicia szpilki Arnautoviciowi, stwierdził więc, że nikt w Anglii nie traktuje poważnie klubu, w jakim jeszcze do niedawna występował Austriak. Przypomnijmy – grał właśnie w West Hamie…

Mało samozaorania? Hajto stwierdził także, że z rywalem takim jak Łotwa, „to się gra wychodząc z baru”. Chyba znów zapomniał, że kiedyś ta Łotwa napsuła mu krwi, kiedy sam biegał po murawie…

Tu pojawia się pytanie, ile można to tolerować. Facet, który nie dość, że jest niedoinformowany, kieruje się jedynie własnymi spostrzeżeniami i ego, nie słucha innych, na dodatek gubi się w opiniach. Czy w programach, w których liczymy na fachowe opinie, naprawdę musimy być skazani na pseudoekspertów i ich kabaret? Jeśli nie możemy wierzyć tym, których słuchamy, to coś jest zdecydowanie nie tak…

Odbierz zakład bez ryzyka z kodem GRAMGRUBO500 w BETCLIC – jest już legalny w Polsce!