Jeszcze kilka dni temu mogliśmy przypuszczać, że Achraf Hakimi ma do wyboru dwa kierunki – Real Madryt i Borussia Dortmund. Tymczasem Marokańczyk ostatecznie wybierze grę dla Interu.
Hakimi trafi do Interu
Jest to z pewnością spore zaskoczenie. Michael Zorc jeszcze niedawno wspominał o możliwości dogadania się z „Los Blancos” w sprawie przedłużenia wypożyczenia o jeszcze jeden sezon. Piłkarz jednak najwidoczniej nie chciał tkwić w takiej relacji, więc postanowił wybrać inne rozwiązanie i zapewnić sobie gwarancję gry w pierwszym składzie w innym topowym klubie.
Według informacji Fabrizio Romano, zawodnik przyjął propozycję Interu. Klub z Serie A zapłaci kwotę 40 milionów euro wraz z 5 milionami euro bonusów. Hakimi odniósł ogromny sukces w Dortmundzie. W Bundeslidze grał na wielu pozycjach – między innymi jako prawy i lewy skrzydłowy, ale głównie Favre wystawił go na tzw. pozycji wahadłowego.
Podczas ostatnich dni w mediach pojawiły się spekulacje, że Zidane nie widzi Achrafa w czteroosbowym bloku defensywnym na pozycji prawego defensora. Francuz jest zadowolony z umiejętności Daniego Carvajala i nie ma zamiaru tego zmieniać.
Brak klauzuli
Z pewnością to dobra transakcja głównie dla Interu. Antonio Conte wie jak wykorzystywać styl gry z bocznymi pomocnikami, a 21-latek idealnie pasuje do systemu preferowanego przez Włocha. Co ważne – w kontrakcie zawodnika zabraknie klauzuli wykupu dla Realu, co może nieco dziwić.
Najprawdopodobniej nie jest to ostatni ważny transfer dla Interu. Do Mediolanu ma dołączyć także Sandro Tonali, który będzie kosztował około 35 milionów euro. Pomocnik chętnie latem zmieni otoczenie, a kluby rozpoczęły już negocjacje w tej sprawie.