Hity weekendu, czyli co warto zobaczyć!

Póki co pogoda nie rozpieszcza więc wychodzimy Waszym oczekiwaniom na przeciw. Przygotowaliśmy kolejną porcję piłkarskich hitów weekendu, który każdy fanatyk futbolu powinien musi zobaczyć. Tym razem proponujemy Wam telewizyjną wizytę na Camp Nou, Stamford Bridge, Juventus Stadium, Giuseppe Meazza i Stade de Gerland! Zapraszamy i życzymy dobrego odbioru!

sobota 18 kwietnia

godz. 16:00
Primera División: FC Barcelona - Valencia CF
transmisja: CANAL+ FAMILY

Ekipa Josepa Guardioli w 2009 roku jako jedyny hiszpański klub zdobyła potrójną koronę wygrywając Ligę Mistrzów, Primera Division i Puchar Króla. Teraz Luis Enrique stoi przed szansą powtórzenia sukcesu sprzed sześciu lat. Blaugrana po kapitalnym występie w Parku Książąt i koncercie tercetu Suarez – Messi – Neymar jest niemal pewna gry w półfinale Champions League. Świetnie idzie jej też na krajowym podwórku – 30 mają w finale Copa del Rey zagra na Camp Nou z Bilbao, a w lidze na siedem kolejek przed końcem ma dwa punkty przewagi nad Realem. Na finiszu hiszpańskiej ekstraklasy Blaugrane czekają tak naprawdę dwa arcyważne spotkania, w których Leo i spóła wznieść się będą musieli na wyżyny. To właśnie najbliższy mecz na własnym podwórku z Walencją jak i wyjazd do Madrytu na mecz z Atlético. W pierwszym meczu sezonu na Mestalla po golu w czwartej minucie doliczonego czasu gry Busquetsa (dla którego jak dotąd jest to jedyny gol w sezonie) triumfowała „Duma Katalonii”. Na ekipie Nuno Espírito Santo zęby stracili natomiast giganci z Madrytu – Rojiblancos przegrali (3:1) i zremisowali (1:1), natomiast „Królewscy” przegrali (2:1). Za „Nietoperzami” przemawia w starciu z Barceloną fakt, że ich ostatnia wizyta w stolicy Katalonii zakończyła się zwycięstwem (3:2). Jedną z bramek zdobył dla Valencii Argentyńczyk Pablo Daniel Piatti, który nabawił się kontuzji podczas meczu z Athletic Bilbao i na Camp Nou na pewno go nie zobaczymy.

Spotkanie skomentują Adam Marchliński i Remigiusz Jezierski. Początek od godziny 15:55.

Przewidywane składy
Barcelona(4-3-3):

Bravo – Alves, Pique, Mascherano, Alba – Busquets, Xavi, Rakitic – Neymar, Suarez, Messi.
Valencia(4-4-2):

Diego Alves – Cancelo, Mustafi, Otamendi, Vezo – Feghouli, Parejo, Fuego, Andre Gomes – Alcacer, Rodrigo.

godz. 18:30
Premier League: Chelsea Londyn - Manchester United
transmisja: CANAL+ FAMILY

Hit 33. kolejki  to nie tylko wydarzenie na Wyspach ale i w całej Europie! Liderująca w Premier League Chelsea kontra Manchester United, który do starcia na Stamford Bridge przystępuje na 3. miejscu w tabeli.  W przypadku wygranej United możemy zobaczyć ekipę Louisa van Gaal na drugim miejsce w tabeli (!) w co jeszcze niedawno chyba nikt w to nie wierzył. The Blues niezależnie od wyniku zostaną na czele stawki, choć wygrana mocno przybliży ich do tytułu. Ostatni mecz obu drużyn w Londynie zakończył się wygraną (3:1) zespołu José Mourinho. Sporo jednak od tego czasu w „Czerwonych Diabłach” zmieniło się  na lepsze. Wystarczy wspomnieć, że jedynego gola we wspomnianym meczu zdobył dla United wprowadzony przez ówczesnego trenera Davida Moysa „Chicharito”. Pod wodzą holenderskiego szkoleniowca gracze z Old Trafford prezentują się aktualnie co najmniej dobrze. Od porażki z Arsenalem zanotowali cztery zwycięstwa aplikując rywalom (Tottenham, Liverpool, Aston Villa i City) aż 12 bramek!

Spotkaniu dodatkowych rumieńców na pewno doda duet komentatorów w postaci Andrzeja Twarowskiego i Rafała Nahornego. Początek od godziny 18:25.

godz. 20:45
Serie A: Juventus Turyn - Lazio Rzym
transmisja: nSPORT+

„Mecz o Scudetto” jak twierdzi trener „Starej Damy” Massimiliano Allegri. Chyba dość niespodziewanie z Lazio, które obok ekipy Allegriego należy do najlepszych drużyn na Półwyspie Apenińskim w sezonie 2014/15! Oba zespoły nie tylko zajmują dwie pierwsze lokaty w Serie A, ale także zmierzą się ze sobą 6 czerwca w finale Coppa Italia. Juventus zdominował ligę, gra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i zagra w finale Pucharu Włoch. Ten sam zespół przegrał ostatnio z czerwoną latarnią ligi Parmą dla której jedyną bramkę zdobył urodzony w argentyńskim Realicó 18-letni Josè Mauri. Dla Bianconerich był to jednak tylko wypadek przy pracy bo trzy dni później pokonali Monaco i mocno przybliżyli się do półfinałów Champions League. Lazio na drugiej pozycji znalazło się po fantastycznej serii ośmiu zwycięstw z rzędu (Udinese, Palermo, Sassuolo, Fiorentina, Torino, Verona, Cagliari i Empoli). Duża w tym zasługa 22-letniego Felipe Andersona. Choć o Brazylijczyku głośno zrobiło się dopiero 7 grudnia – w  meczu 14. kolejki Serie A przeciwko Parmie zdobył swojego pierwszego.  Od tego czasu skrzydłowy Biancocelestich  zanotował na swoim koncie 10 goli i 6 asyst! Obok byłego gracza Santosu wyróżnić należy również urodzonego w Opolu Miro Klose (10 goli/5 asyst), ofensywnego pomocnika Antonio Candrevy (7 goli/7 asyst) oraz kapitana Stefano Mauriego (9 goli/2 asysty). Zdecydowanym faworytem spotkania jest Juventus, który na Stadio Olimpico po świetnej partii Paula Pogby gładko wygrał z rzymianami 3:0. Należy się spodziewać, że 12 punktowa przewaga turyńczyków nad ekipą Stefano Pioliego raczej wzrośnie niż stopnieje – Lazio nie zwyciężyło „Starej Damy” od 2003 roku.

Mecz skomentują Cezary Olbrycht i Filip Surma.

Przewidywane składy
Juventus(3-5-2):

Buffon – Barzagli, Bonucci, Chiellini; Lichtsteiner – Vidal, Pirlo, Sturaro, Padoin – Morata, Tevez.
Lazio(4-3-3):

Marchetti – Basta, Cana, Mauricio, Braafheid – Cataldi, Biglia, Lulic – Candreva, Klose, Felipe Anderson.

niedziela 19 kwietnia

godz. 20:45
Serie A: Inter Mediolan - AC Milan
transmisja: CANAL+ FAMILY2

Już dawno Derby della Madonnina nie były w stolicy światowej mody tak smutnym wydarzeniem. Obie drużyny są jedynymi zespołami z tego samego miasta, które mogą poszczycić się zdobyciem Pucharu Europy i Pucharu Interkontynentalnego. Teraz obie są w głębokim kryzysie – w tabeli Milan jest 9. i o jeden punkt wyprzedza Inter (10.). Do miejsca dającego start w fazie grupowej Ligi Europy Rossoneri  tracą na 8. kolejek przed końcem siedem punktów. Ciężko sobie wyobrazić, że jednym, czy drugim operacja „Puchary” wypali mając na uwadze sporą stratę i rywali w postaci Torino, Genui, Sampdorii, Fiorentiny i Napoli. Na pewno jednak przegrana spowoduje, że któraś z drużyn Ligę Europy w przyszłym sezonie oglądać będzie jak my w telewizji. Interowi przed tygodniem udało się przełamać passę siedmiu kolejnych spotkań bez zwycięstwa (biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki) wygrywając pewnie w Weronie z Hellas 3:0. Za Milanem przemawia fakt, że drużyna Filippo Inzaghiego doznała tylko jednej porażki w ostatnich ośmiu ligowych meczach. Pierwszy pojedynek obu zespołów w tym sezonie zakończył się remisem 1:1. Milan prowadził po trafieniu Meneza, ale w drugiej połowie za sprawą Obiego Nerazzurri wyrównali.

Derby, które zawsze rządzą się swoimi prawami skomentuje Bartosz Gleń i Tomasz Lipiński. Początek od godziny 20:40.

Przewidywane składy
Inter(4-3-1-2):

Handanovic – Ranocchia, Vidic, Juan Jesus, D’Ambrosio – Medel, Gnokouri, Nagatomo – Hernanes – Icardi, Palacio.
Milan(4-3-3):

Diego Lopez – Abate, Mexes, Paletta, Antonelli – Poli, De Jong, Van Ginkel – Cerci, Menez, Bonaventura.

godz. 21:00
Ligue 1: Olympique Lyon - AS Saint-Etienne
transmisja: nSPORT+

Wydarzeniem 33. kolejki francuskiej Ligue 1 bez wątpienia będą Le Derby, czyli mecz Lyonu z Saint-Etienne. Gospodarze niedzielnego pojedynku do meczu przystąpią z pozycji lidera mającego dwa punkty przewagi nad PSG. Les Verts natomiast przyjadą na Stade de Gerland bić się o „Europe”, od której na chwilę obecną dzieli ich ledwie punkt. W lepszej formie wydają się być podopieczni Christophera Galtiera, którzy na pięć ostatnich spotkań w Ligue 1 wygrali cztery (Lorient, Metz, Lille, Nantes) oraz wywieźli remiz z Monako, choć wcześniej przydarzyła się im seria siedmiu spotkań bez wygranej (4 remisy, 3 porażki). Dzieciaki Huberta Fourniera mając w pamięci dotkliwą porażkę w tym sezonie na Stade Geoffroy-Guichard będą zapewne chcieli się zrehabilitować przed własną publicznością i utrzymać przewagę nad paryżanami. Porażka Lyonu z „Zielonymi” w oddalonym o ledwie 50 kilometrów Saint-Etienne była pierwszą od sezonu 1993/94.

Mecz skomentuje Rafał Dębiński i Stefan Białas. Początek od godziny 20:55.

Przewidywane składy
Lyon(4-3-1-2):

Lopes – Jallet, Rose, Umtiti, Bedimo – Ferri, Gonalons, Tolisso – Fekir –  N’Jie, Lacazette.
Saint Etienne(4-3-3):

Ruffier – Clerc, Theophile-Catherine, Perrin, Tabanou – N’Guemo, Clement, Lemoine – Hamouma, Erding, Gradel.

___________________________________________________________________________________

Szczegółowy plan transmisji znajdziecie tutaj:
https://zzapolowy.com/plan-transmisji-17-20-04

___________________________________________________________________________________

Linki do transmisji w Internecie znajdziecie na stronie naszego partnera – Futbolowa Farsa

Komentarze

komentarzy