Rewolucji w futbolu ciąg dalszy? IFAB proponuje odważne zmiany w przepisach

IFAB
(Zdjęcie: Toledoblade.com)

Piłka nożna zmienia się od samego początku jej powstania. Dziesięciolecia temu wprowadzono rzut karny, zabroniono bramkarzowi łapać piłkę podawaną od swojego zawodnika nogą, zaostrzono kary za niesportowe zachowania, a ostatnio popularne są powtórki wideo. Ewolucja przepisów jest więc rzeczą naturalną dla futbolu, ale co jeśli przyjdzie nam stanąć przed rewolucją? A to możliwe!

Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB) zaproponowała kilka przepisów, które mogą wstrząsnąć futbolem. Widząc powodzenie misji „VAR”, organizacja odpowiadająca za reguły gry postanowiła pójść kilka kroków dalej i jeszcze bardziej zrewolucjonizować futbol. Niedawno pisaliśmy też o zmianach w systemie wykonywania rzutów karnych, co udowadnia, że sytuacja jest w ostatnim czasie dynamiczna.

Pierwszy, i chyba najważniejszy, pomysł zakłada skrócenie czasu rozgrywania meczu do 60 minut! Dodatkowo zegar miałby się automatycznie zatrzymywać w przypadku przerw w grze. Według IFAB ma to wyeliminować możliwość gry na czas, co obecnie jest często stosowane.

Kolejne zmiany dotyczą rozgrywania stałych fragmentów. W przypadku wykonywania rzutów wolnych i rożnych mowa o naprawdę gruntownej zmianie, bo przepis pozwalałby wykonawcy ruszyć z piłką, która zaraz po wznowieniu gry miałaby być w ruchu. Teraz zawodnik nie może dotknąć piłki dwa razy z rzędu, jeśli jest wykonawcą stałego fragmentu gry.

Bonus na EURO21

IFAB idzie jeszcze dalej, proponując zmianę również w zakresie rzutów karnych. Obecnie powszechnym problemem przy ich przeprowadzaniu jest przedwczesne wbieganie w pole karne pozostałych piłkarzy, którzy albo mają zamiar dobijać obroniony strzał, albo wybijać piłkę. Zapobiec temu ma… dyktowanie autu bramkowego w przypadku, gdy bramkarz złapie lub odbije piłkę po uderzeniu z jedenastego metra. Nowa koncepcja zakłada też dyktowanie „jedenastki” w przypadku, gdy golkiper złapie futbolówkę podawaną nogą od swojego klubowego kolegi.

Co jeśli piłkarz chciałby, jak Luis Suarez na mundialu 2010, ręką uchronić swój zespół przed utratą bramki? Nic! IFAB chciałaby, żeby w takich sytuacja i tak zaliczane było zdobycie gola. Rada wymyśliła też, i nawet już testowała podczas meczów juniorów, że bramkarz nie musi wybijać piłki poza „szesnastkę”, wznawiając grę od bramki. Teraz mógłby swobodnie podać do kolegi nawet w polu karnym, co ma spowodować, że akcje będą kreowane już od piątego metra i zmniejszy liczbę dalekich wykopów.

Dyrektor techniczny IFAB, David Elleray, rewolucyjne pomysły tłumaczy podnoszeniem atrakcyjności meczów, jednocześnie wspominając o sukcesie testów VAR:

– Można powiedzieć, że to cicha rewolucja w przepisach gry. Ma ona na celu jeszcze większe uatrakcyjnienie futbolu. Sprawdzian VAR wypadł znakomicie! Spośród 52 meczów rozegranych podczas turnieju tylko 12 decyzji musiało zostać podjętych na podstawie powtórek wideo. To oznacza, że VAR nie zakłóca meczów, o co tak wiele osób się obawiało. Sędziowie mówili, że przy rzutach rożnych czy wolnych piłkarze mieli świadomość, że są obserwowani i nie mogą pozwolić sobie na zrobienie jakiegoś głupstwa.

Sukces jednego pomysłu napędza kolejne. Z pewnością akurat tą zasadą kierowali się pracownicy IFAB, teraz zgłaszając jeszcze odważniejsze zmiany. Jak myślicie, które z nich – i kiedy – mogą zostać wprowadzone?

 

forBET – Zarejestruj się z kodem EURO21, wpłać 100zł, a na Twoim koncie pojawi się 250zł!