W piątkowy wieczór PKO BP Ekstraklasa uraczyła nas dwoma spotkaniami. W pierwszym meczu Jagiellonia Białystok wygrała z Cracovią 2:1. Druga potyczka zakończyła się zwycięstwem (również 2:1) Rakowa z Wisłą. Wynik tego starcia mógł być inny, jednakże świetnej okazji w końcowej fazie potyczki nie wykorzystał Vladislavs Gutkovskis.
Choć w pierwszej połowie spotkania nieco lepiej prezentowała się Wisła Kraków, to na prowadzenie wyszli piłkarze Rakowa Częstochowa, a do siatki trafił Tijanic. Jeszcze przed zejściem do szatni na przerwę stan meczu wyrównał Frydrych, który wykorzystał rzut karny.
Fatalne pudło Gutkovskisa
W drugiej połowie Raków Częstochowa ponownie wyszedł na prowadzenie, a bramkę strzelił Cebula. Gracze Marka Papszuna mogli wygrać większą przewagą goli, jednakże świetnej okazji nie wykorzystał Vladislavs Gutkovskis.
Hahahahahhahahah pic.twitter.com/bohmXcHe4P
— Greg (@gr3gor_g3) April 9, 2021