Przyszłość Jamesa Rodrigueza wciąż wydaję się jedną wielką tajemnicą. Wypożyczenie Kolumbijczyka z Realu Madryt do Bayernu Monachium wygasa już za pół roku, a aktualny mistrz Niemiec niezbyt kwapi się, aby oficjalnie dokonać jego wykupu.
Taki obrót sytuacji spowodował, że gwiazdę mundialu z 2014 roku zaczęto łączyć z przenosinami do Premier League. Głównie do tej pory spekulowano o transferze do Arsenalu oraz Tottenhamu. Do drugiego z londyńskich klubów 27-latek miałby powędrować na zasadzie wymiany z Christianem Eriksenem.
Póki co jednak nadal nic nie wiadomo. Głos w sprawie przyszłości Jamesa zabrał jego ojczym, Juan Carlos Restrepo:
– W Monachium jest mu wygodnie. Nie zamierzam oczywiście wykluczać, że James ma oferty z Anglii. Aktualnie jest szczęśliwy w aktualnym zespole, czuje odpowiednią motywację, ponieważ zamierza osiągnąć sukces w tym sezonie.
Do tej pory Bayern zapłacił „Królewskim” około 12 milionów funtów za dwuletnie wypożyczenie pomocnika. Jeśli dojdzie do wykupu, do klubowej kasy Realu Madryt wpłynie dodatkowe 38 milionów funtów. Ten transfer mimo to nie jest wcale oczywisty. Jakiś czas temu Rodriguez wspominał, że w obliczu problemów z regularną grą u Niko Kovaca, mógłby rozpatrzyć swój powrót do La Liga.
– Real Madryt jest jedną z jego miłości, ale niestety czasami musisz wybrać inną drogę w swojej karierze. Nie oznacza to jednak, że porzucił swoją sympatię do „Los Blancos”. W głębi serca, biorąc pod uwagę, że jest fanem tego klubu, będzie rozważał możliwość powrotu – stwierdził Restrepo.