Kibice Cracovii w pojedynku na…musztardę

Nie tak dawno popis swoich umiejętności dali piłkarze Cracovii. Tym razem w pierwszoplanowe role wcielili się kibice, którzy postanowili wziąć udział w bitwie na musztardę. Co ciekawe, to już nie pierwsza taka sytuacja.

Kraków wyrasta powoli na dolinę sosów i dodatków do popularnych stadionowych przekąsek. Na ostatnim meczu Cracovii z Piastem, w kierunku krzesełek gości poleciały tubki z… musztardą i keczupem. Fani lubią się prowokować, szczególnie w przypadku, gdy sektory kibiców obu drużyn są bardzo zbliżone. Na polskich stadionach leciały już śnieżki, kamienie, petardy, race, krzesełka, kiełbasy a nawet… kubeczki wypełnione ciepłym moczem.

Sosy w wykonaniu Cracovii to już norma. W poprzednim sezonie na meczu z Lechią, jeden z kibiców próbował rzucić w przyjezdnych sosem czosnkowym. Jednak jak mówi popularne przysłowie – kto mieczem wojuje, od miecza ginie.

Ciekawe, czy w całej tej sytuacji nie trzeba skierować oferty biznesowej dla najpopularniejszych producentów wyżej wymienionych dodatków. Prezes Filipiak może nie będzie zachwycony, ale kibice powinni być w siódmym niebie.

Komentarze

komentarzy