Źli kibice za mało zebrali, Hamalainen na cenzurowanym i „kurwaostatecznawersja” – niezaplanowany „media day” w Lechu

kibice Lecha
(Zdjęcie: Lech Poznań)

Coraz częściej kluby organizują tzw. „media day”, a więc dni, w których dziennikarze mają swobodny dostęp do piłkarzy i trenerów, a wszystko ma też służyć poprawie wizerunku klubu. Trzeba jednak przyznać, że są takie dni, jak dzisiaj, gdy wiele rzeczy idzie swoim tokiem. Lech nie miał spokojnej środy, bo w mediach działo się dużo. Było i śmieszno, i kontrowersyjne, i niestety żałośnie.

Zacznijmy od tego ostatniego, gdzie Lech, a dokładniej jego kibice otrzymali kompletnie nieuzasadniony „cios” ze strony lokalnych mediów. Najpierw zaczęło się od publikacji Głosu Wielkopolski, w którym dziennikarka Marta Żbikowska stwierdziła, że kibice Lecha Poznań zawiedli dzieci. W jaki sposób to zrobili? Otóż zebrali… 10 tysięcy złotych przed meczem z Pogonią Szczecin! Doprawdy trudno zrozumieć tok rozumowania pani Żbikowska, ale zawsze uważaliśmy, że jakakolwiek aktywność charytatywna stanowi wartość dodaną, a zgodnie ze starym polskim przysłowiem „darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda”!

Potem Lech z ofiary przeistoczył się w „sprawcę” zamieszania, tyle że o dużo mniejszym gatunku, bo o ile artykuł Głosu Wielkopolski można uznać za haniebny, o tyle grafikę opublikowaną w klubowych mediach można uznać, co najwyżej za kontrowersyjną. Takowe wywołała grafika z najlepszą jedenastką minionej kolejki na klubowym Insta Story. Dziesięciu zawodników jest zaprezentowanych bez jakichkolwiek zmian, ale jeden został przykryty emotikoną i chyba nie trudno domyślić się o kogo chodzi. Autor hat-tricka w meczu ze Śląskiem, czyli Kasper Hamalainen cały czas budzi emocje w Poznaniu.

Jak oceniać całą sytuacje? Ze strony kibiców Lecha można być zadowolonym, bo Hamalainen w Poznaniu na zawsze został zapamiętany jako zdrajca przechodząc do Legii. Poza tym szpilka wbita w największego rywala zawsze dobrze się sprzeda wśród własnych kibiców. Dla nas to sytuacja dwuznaczna, bo z jednej strony budująca emocje, zainteresowanie, a także integrująca kibiców Lecha, czyli krótko mówiąc można mówić o udanym poście. Z drugiej strony, w jakimś stopniu świadczy o żalu i pamiętliwości w stosunku do Legii i samego Hamalainena. Krótko mówiąc kolejny rozdział internetowej wojenki pomiędzy Poznaniem a Warszawą.

Ostatnia rzecz budzi już tylko i wyłącznie uśmiech na twarzy…

Krótko mówiąc przed naciśnięciem „enter” pamiętajcie o sprawdzeniu wszystkiego!

Totolotek: Zarejestruj się i graj bez podatku! – KLIKNIJ W LINK I ODBIERZ BONUS!

Komentarze

komentarzy