Co prawda sytuacja dotyczy drugiego krańca świata, ale nie chodzi o żaden piłkarski trzeci świat. Mowa o Chile i drugoligowym Santiago Morning, którego pierwszym trenerem ma być Paula Navarro.
Santiago Morning od kilku lat gra nieprzerwanie w Primera B i jest jednym z kilkunastu, albo i nawet kilkudziesięciu, klubów w stolicy. Mały stadionik ze słabą infrastrukturą, ot, klub pokroju GKP Targówek w Warszawie. Wielkich gwiazd futbolu tam nie było, a jedynie w ostatnich dziesięciu latach można odnaleźć w archiwalnych składach dwa ciekawe nazwiska – Fidencio Oviedo, czyli reprezentanta Paragwaju oraz Estebana Paredesa, którego śmiało można nazwać legendą chilijskiej piłki ligowej, bo strzelił w niej ponad 200 bramek!
Teraz będzie głośno z innych powodów. Miguel Nasur, prezydent Santiago Morning, postanowił złamać tabu i wybrać kobietę na stanowisko trenera pierwszej drużyny. Co ciekawe, przekaz, idący z klubu, nie jest spójny. – Istnieją sytuacje, które wykraczają poza równość płci. Gdyby kobieta prowadziła grupę mężczyzn, na pewno nie byłoby jej łatwo – to zdanie wiceprezydenta klubu, Luisa Faundeza. Klamka jednak zapadła i dojdzie do przełomowego wydarzenia. Paula wydaje się tym nie przejmować i skomentowała całe zamieszenie krótko. – To wyzwanie, by przyczynić się do równości płci – ucięła sprawę Navarro
Przełomowe, bo według portalu Pasion Futbol, po raz pierwszy kobieta będzie trenerem męskiego zespołu w Chile, ale również w Ameryce Południowej. Nam pozostaje życzyć powodzenia Pauli!
Paula Navarro will be the first women to coach a men's team.
Scenario:
Santiago Morning will draw Colo-Colo in the 2018 Copa Chile.
Guede, as always, will wear a new suit.
Chilean media: "Guede tries to impress Miss Navarro with new suit"
Via Caro Fernández, ADN, la Tercera.
— Colo-Colo in English (@CaciqueENG) December 16, 2017