Kolejna afera w PZPNie, poszło o bilety dla dzieci

Lewandowski

Polska po męczarniach pokonała Wyspy Owcze 2:0. Po szczęśliwym rzucie karnym rywali dobił Robert Lewandowski, który musiał wziąć sprawy w swoje ręce. Wynik przysłoniła jednak kolejna afera, związana z PZPNem. Poszło o bilety dla dzieci, a raczej ich brak.

Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej

Pusty Narodowy jednak nie taki pusty

Ceny biletów na mecz Polski z Wyspami Owczymi były stosunkowo wysokie, dlatego wielu kibiców apelowało o zbojkotowanie tego spotkania i zorganizowanie akcji pusty Narodowy. Trybuny podczas czwartkowego starcia zostały jednak zapełnione przez kibiców.

W związku z tym wyszła kolejna afera. Jak donoszą polskie media, PZPN w obawie przed pustym stadionem miał zaproponować wejściówki na mecz. Na Kanale Sportowym można było usłyszeć, że związek obiecał dzieciom ze szkółek piłkarskich bilety na ten mecz, ale jak się okazało, wielu z nich nie otrzymało wejściówki. Powód? PZPN nie spodziewał się, że kibice kupią wszystkie bilety.

Fot. Pressfocus

Komentarze

komentarzy