O nowym formacie rozgrywek Klubowych Mistrzostw Świata wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu. Teraz jednak powoli klarują się pierwsze szczegóły dotyczące tego turnieju. Dziś poznaliśmy odpowiedzi już na większość najważniejszych pytań.
Pierwszym gospodarzeniem nowego formatu rozgrywek mają zostać Chiny. Taka informacja zostanie ogłoszona już w czwartek podczas posiedzenia działaczy FIFA w Szanghaju. Nowy turniej dla klubów będzie obywał się co cztery lata i zastąpi Puchar Konfederacji, który w ostatnich latach nie cieszył się wielkim zainteresowaniem kibiców.
Ostatnie edycje klubowego Pucharu Świata odbywały się w grudniu i zwykle miały one miejsce w Katarze, aby ten kraj mógł przygotować się na przyjazd najlepszych piłkarzy na świecie przed kolejnym mundialem. W 2021 roku wszystko odbędzie się jednak na zupełnie innych zasadach, a piłkarze powalczą o puchar na przełomie czerwca oraz lipca.
Pomysł o rozszerzeniu tych rozgrywek nie spodobał się przede wszystkim europejskiej federacji piłkarskiej, która narzeka na zatłoczony terminarz. Najlepsi piłkarze występujący w europejskich klubach coraz częściej przerwę między sezonami spędzają na rozgrywkach międzynarodowych, a nowa impreza tylko to pogorszy.
Pierwotnie FIFA oczekiwała od UEFA wytypowania aż 12 drużyn, ale ostatecznie stanęło na 8, podczas gdy Ameryka Południowa wyśle 6 zespołów. Resztę stawki wypełnią ekipy z federacji afrykańskiej, azjatyckiej oraz CONCACAF (po 3). Z kolei Oceania miałaby zaledwie jednego przedstawiciela.
24 zespoły zostaną zatem podzielone w ośmiu grupach. Zwycięzcy awansują do ćwierćfinałów. Łącznie najlepsze kluby rozegrają podczas tego turnieju pięć spotkań.