Kolejny incydent w Neapolu. Tym razem związany z żoną Piotra Zielińskiego!

 

fot.instagram/lauraslowiak/

Czasem można odnieść wrażenie, że Neapol to całkowity stan umysłu. Jak bowiem można wytłumaczyć wszelkiego rodzaju incydenty związane z piłkarzami Napoli, w których często zamieszani są kibice zespołu. W ostatnim czasie frustrację najprawdopodobniej „sympatyków” odczuł na własnej skórze Allan, gdyż dom piłkarza został zdemolowany. Tym razem niemiły incydent przeżyła Laura Zielińska, żona reprezentanta Polski i zawodnika Napoli, Piotra Zielińskiego. 

Cały czas ważą się losy przyszłości 25-letniego pomocnika w klubie. Co prawda Piotr Zieliński ma ważną umowę do końca sezonu 2020/2021, więc osiągnięcie porozumienia w sprawie kontraktu nie jest sprawą niezwykle pilną, jednakże brak postępu w tej kwestii daje do zrozumienia, iż zawodnik może opuścić zespół przy najbliższej możliwej okazji.

W szczególności, jeżeli piłkarz, a dokładniej żona gracza doświadcza takich sytuacji. Laura Zielińska według informacji La Reppublica wybrała się w sobotę na plażę Varcaturo, razem ze swoim psem. Po powrocie do samochodu zastała uszkodzoną szybę auta (po stronie kierowcy), w którym brakowało nawigacji oraz zestawu audio. Laura szybko skontaktowała się ze swoim mężem.

Oczywiście, mogła być to sprawka zwykłych złodziei, którzy zwęszyli okazję. Trudno jednak nie połączyć tego zdarzenia z ostatnim incydentem, który doświadczył Allan. Do domu zawodnika wtargnęli włamywacze, a posiadłość piłkarza została całkowicie zdemolowana. Co ciekawe, Brazylijczykowi nie ukradziono cennych przedmiotów. Całe wydarzenie rzekomo jest odpowiedzią kibiców na sytuację w klubie. Podobny przekaz można wywnioskować ze sprawy Laury Zielińskiej.

Warto pamiętać, iż rok temu bardzo nieprzyjemne zdarzenie przeżył Arkadiusz Milik. Do polskiego napastnika podjechali na motorze dwaj sprawcy, którzy zażądali od piłkarza zegarek, przystawiając pistolet do głowy.