Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu z siedzibą w Lozannie podtrzymał wyrok, który jest równoznaczny z tym, że Szwajcar w podeszłym wieku w futbolu nie będzie miał już nigdy więcej nic do powiedzenia.
Sepp Blatter początkowo został zawieszony na osiem lat w pełnieniu funkcji działacza sportowego. Po długiej drodze odwoławczej wyrok ten został zmniejszony o dwa lata. Podobnie było w sprawie Michela Platiniego. Francuz poszedł za ciosem i jeszcze raz odwołał się do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu, który zmniejszył jego karę o kolejne dwa lata, więc zostały mu tylko cztery. Podobnie zrobił Szwajcar, ale w jego przypadku wniosek odrzucono.
Warto przypomnieć, że obaj panowie parę miesięcy temu zostali ukarani za korupcję. Dokładnie chodziło o przelew na dwa miliony franków szwajcarskich. Tym, który dostał pieniądze, był Platini, a tym, który zlecał, był Blatter. Tłumaczenia obu panów po wyjawieniu tej transakcji były nie tyle absurdalne, ile bezczelne. Obaj twierdzili, że te dwa miliony to zapłata za pracę Francuza na rzecz FIFA. Nie było na to jednak umowy, ponieważ dogadali się na tzw. mordę. Całkiem logiczne i naturalne? Masz wykonać robotę za dwa miliony franków i nie podpisujesz żadnej umowy, przecież nikt by nawet o tym nie pomyślał, by wygłupiać się z jakimiś papierkami.
Szwajcarski działacz ma już 80 lat, więc prosta matematyka mówi, że gdy kara dobiegnie końca, będzie miał na karku 86. Naprawdę mało prawdopodobne jest więc to, że jeszcze wróci do piłki na jakimkolwiek stanowisku. Tutaj chodziło jednak o coś innego. Starszemu panu marzyła się bowiem honorowa prezydentura FIFA. Szczerze powiedziawszy, jeżeli marzenia mogą być bezczelne, to Blatter na pewno kwalifikuje się do marzyciela właśnie tej kategorii. Na szczęście podtrzymanie wyroku praktycznie uniemożliwia mu i takie honory.
Szwajcarowi pozostały już jedynie drogi odwoławcze w sądach powszechnych, ale na pozytywny wyrok w tego typu instytucjach raczej liczyć nie może. Dzisiejszy dzień przez wielu dziennikarzy sportowych z całego świata określany jest mianem definitywnego końca Seppa Blattera.