Upadek legendarnego klubu-ikony Serie A, reaktywacja na poziomie Serie D i marzenie, by jak najszybciej znów ujrzeć go w elicie. Często bywa, że kluby po takich problemach na dobre zostają pochłonięte przez czeluście niższych lig. W tym przypadku było inaczej, a Parma dokonała niemożliwego i w ciągu trzech lat przeskoczyła trzy szczeble rozgrywkowe, dostarczając kibicom nie tak dawno ogromnych nerwów, zakończonych happy endem. Teraz zaczynają się duże schody.
Osiągnięcie klubu już na zawsze wpisze się do kanonów włoskiej piłki, ale to nie oznacza, że po takim wyczynie może być tylko lepiej. Jak wiele dzieli Serie B i Serie A przekonało się m.in. Benevento, które w poprzednim sezonie musiało wycierpieć swoje. Fani calcio oczywiście liczą, że tym razem będzie inaczej, a zasłużony klub szybko zagości w czołówce i będzie się bił z największymi jak na przełomie wieków. Zresztą, trudno nie czuć pewnej nostalgii, kiedy patrzy się choćby na takie obrazki:
Zapędy na szybki podbój Serie A trzeba trochę ostudzić, a wszystko przez karę, jaka została nałożona na klub. Parma nowy sezon rozpocznie z -5 punktami, a jej zawodnik, Emenuele Calaio, został zawieszony na dwa lata co w jego wieku (36 lat) może równać się z końcem kariery. Wszystko przez zarzuty manipulowania wyniku meczu pod koniec rozgrywek Serie B. Calaio wysłał do kilku zawodników Spezii (Parma wygrała 2:0) wiadomość przez WhatsApp, w której sugerował zmniejszenie wysiłku w spotkaniu, które odbyło się 18 maja. Dodatkowo będzie musiał zapłacić 20 tysięcy euro kary.
Początkowo wnoszono o odebranie klubowi punktów zdobytych w Serie B, które w rozrachunku zrzuciłoby go w tabeli za Palermo i pozbawiło miejsca w Serie A. Ostatecznie stanęło „tylko” na rozpoczęciu sezonu 2018/2019 pięć oczek pod kreską. Parma została ukarana ze względu na „odpowiedzialność za zawodnika”, ale nie zgadzała się z zarzutami. Jeszcze przed werdyktem sugerowała, że wiadomość była żartem i „nie mogła uwierzyć, że tekst i treść wiadomości mogą wywołać tak poważną sytuację”, prosząc jednocześnie o „ustalenie prawdy tak szybko, jak to możliwe, z szacunku do klubu i jego fanów”.
Jak myślicie, czy takie zawirowania i presja gonienia reszty z ujemnym „dorobkiem” wpłynie negatywnie na postawę drużyny? Czy może zadziała wręcz przeciwnie i pobudzi zawodników do jeszcze większego zaangażowania? Początek sezonu Serie A 19 sierpnia, kalendarz poznamy już w najbliższy czwartek.