Lech wygrywa w Szczecinie i wraca na fotel lidera

Lech Poznań pokonuje Pogoń aż 3:0 i powraca na fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Wszystkie bramki dla poznaniaków padły w drugiej części spotkania. Dubletem popisał się Mikael Ishak. 

Bezbramkowa pierwsza połowa

Pierwszą szansę na zdobycie bramki Lech miał już w pierwszej minucie spotkania. Biski dojścia do piłki i znalezienia się sam na sam z Dante Stipicą był Amaral, ale golkiper Pogoni był szybszy i zdołał oddalić zagrożenie. Pierwsze dziesięć minut rozegrane zostało pod dyktando Lecha Poznań, jednak podopieczni Macieja Skorży nie do końca potrafili przełożyć przewagę optyczną na konkrety.

W kolejnych minutach Pogoń coraz częściej dochodziła go głosu. Podopieczni Kosty Runjaicia byli kilkakrotnie nawet bliżej zdobycia pierwszej bramki, ale w kluczowych momentach zawodziła skuteczność, a na wysokości zadania stawała defensywa Lecha Poznań. Lech został zmuszony do zabezpieczenia tyłów i ograniczenia się do szybkich kontrataków. W końcówce pierwszej części spotkanie znów zrobiło się bardzo wyrównane, ale żadna ze stron nie potrafiła umieścić piłki w siatce. Po 45. minucie na tablicy świetlnej nadal widniał bezbramkowy rezultat.

Trzęsienie ziemi w Szczecinie

Druga część spotkania rozpoczęła się dość ostro i piłkarze obu ekip obejrzeli sporo żółtych kartek. Goli jednak cały czas brakowało, choć wkrótce i to ulec miało zmianie. Jako pierwszy do siatki Pogoni trafił Mikael Ishak, który wykorzystał doskonałe podanie Radosława Murawskiego oraz zgranie Jakuba Kamińskiego. Był to jednak dopiero przedsmak tego, co miało czekać Pogoń w najbliższych minutach.

Chwilę później było już 2:0, a do siatki trafił Dawid Kownacki. Futbolówkę idealnie na nogę polskiego napastnika dośrodkował Joel Pereira. Dwie minuty po tym, gdy Kownacki trafiał do siatki, napastnik Lecha znów miał przyczynić się do zdobycia bramki przez poznaniaków. „Kownaś” został sfaulowany w polu karnym, a sędzia nie zawahał się ani przez chwilę i podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę pewnie zamienił Mikael Ishak, który tym samym skompletował dublet.

Pogoń była na tyle wstrząśnięta tym co spotkało ją przez ostatnie sześć minut nie potrafiła już w żaden sposób odpowiedzieć i do samego końca meczu bramki już nie padły. Tym samym Lech pokonał Pogoń w Szczecinie różnicą aż trzech bramek.

Pogoń Szczecin – Lech Poznań 0:3 (0:0)

0:1 Ishak 70′

0:2 Kownacki 72′

0:3 Ishak 76′