Były reprezentant Polski Mariusz Ś. został skazany prawomocnym wyrokiem. Dlaczego? Wszystko z powodu śmieci.
Mariusz Ś. wystąpił w pięciu spotkaniach reprezentacji Polski. Kibice Ruchu Chorzów uważają go za legendę – grał tam kilkanaście lat, z roczną przerwą w Legii. Pod koniec lat 90. był królem strzelców ekstraklasy.
Piłkarz oraz jego współpracownik Witold W., jak się okazało, nielegalnie składowali śmieci w pobliżu Głuchołaz. Wagę odpadów wyliczono na aż 300 ton. Mariusz Ś. otrzymał grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych, a jego wspólnik o dwa tysiące mniej. Mężczyźni zostali najpierw skazani przez Sąd Rejonowy w Prudniku, ale się odwołali. W związku z tym sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu, który podtrzymał tę decyzję.
Na reakcję dziennikarzy sportowych nie trzeba było długo czekać. Głos w tej sprawie zabrał Krzysztof Stanowski. Do dyskusji włączył się także Piotr Wołosik.
On i jego wspólnik, w sumie zostali ukarani 20 tysiącami. Za składowanie 300 ton syfu. Wychodzi ok 67 złotych za tonę. Podejrzewam, że dopiero teraz zaczną składować na potęgę!?
— Piotr Wołosik (@PiotrWolosik) November 14, 2019
Ponadto Mariusz Ś. i Witold W. będą musieli zapłacić po dwa tysiące złotych na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Fot. YouTube